Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilianaaa00

Teściowa i szwagierka nie pomagają mi w sprzątaniu a jestem w ciąży

Polecane posty

I w ogóle czemu Ci się tak wpierdalają na Twoją część? Niech mąż każe im wypierdalać. Oczekiwanie, że teściowa i bratowa będą sprzątać, też jest głupie. Ta jasne, teraz sprzątać, później bawić dziecko, ale generalnie sponsorować Twoje życie w ich domu, lol. Mąż do pogadania z rodziną, mąż do sprzątania. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz zapewne ciezko pracuje na utrzymanie a to Twoim zdaniem nie jest nic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.22 a co uwazasz ze ciaza to choroba??? ja pracowalam do samego konca. na zwolnienie poszlam tydzien przed porodem. wiec uwierz posprzatanie to jest pikus no chyba ze ktos nie sprzatal rok to owszem.poza tym jak nie ona to meza niech zmotywuje.,brudasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie szukaj tu odpowiedzi bo to nie miejsce dla problemow / na CAFE....... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ma syf w chalupie to albo sie sprzata albo nie zaprasza gosci , nawet z tego samego domu. nie wpuszczam na pietro i tyle, po co prowokowac glupie gadanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co. .. Ja w ciazy tez miałam spuchniete nogi ogromny brzuch bole plecow... A do samego Konca pracowałam. Malo tego dojezdzalan autobusem do pracy godz autobusem. Wracalam sama po nocy tzn o 21. W 8 miesiacu mylam okna o wieszlam firany mylam okap w kuchbi wspinalam sie na krzeslo. A tez mieszkam z tesciowa i wszystko robilam sama nikt mi nie pomagal i jakoś krzywda mi sie nie stala. Chyba za bardzo wyolbrzymiarz. Ciaza to nie chce choroba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowac??? phi teraz to sie idzie na zwolnienie w 2 tygodniu ciąży i lezy BO ONA JEST W CIAZY i tak do porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża jest różna! Inne moga pracować, a inne nie. Kobity ogarnijcie sie, a autorce współczuję męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie choroba ale milo by bylo gdyby ktos choc zaoferowal pomoc :) Bo rozne kobiety w rozny sposob znosza ciaze :) edna bedzie fit do ostatniego dnia porodu a druga bedzie cholernie zle sie czuc juz po 3 miesiacach bycia w ciazy :) Zalezy od czlowieka/ kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem kiedy ciaza jest zagrożona... Wiadomo trzeba lezec. Ale potrzebuje pomocy bo ma spuchniete nogi i bole plecow? To po przesada... Wiekszosc kobiet ma takie dolegliwosci i pracuja normalnie sprzataja, ba nawet maja jiz dzieci ktorymi tez się trzeba zajac. No sory ja tego nie zrozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z ciebie krowa teściowa ma pomóc ci sprzątac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mają pomagać Ci przy sprzątaniu skoro Ty korzystasz z pomieszczeń.Byłam w ciąży i chodziłam do pracy, po pracy wszystko sama robiłam w domu.Mąż po pracy pomagał mi w domu.Nie tylko Tobie nogi puchną i bolą plecy.W ostatnim miesiącu ciąży czasami mąż zakładał mi buty.Potem kupiłam sobie wsuwane i radziłam sobie sama.Nauczyła się taka synowa jedna z drugą,że teściowa musi sprzątać, dziec***ilnować i co jeszcze powinna za Ciebie robić teściowa?! Może wyślij na porodówkę żeby za Ciecie urodziła?! OGARNIJ SIĘ DZIEWUCHO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to flejtuch,gdyby systematycznie było mieszjkanie i łazienka sorzatana przy dwojga dorosłych ludzi nie byłoby syfu. W końcu nikt chyba nie załatwia się brudząc tak kibel,czy myjąc się płytki ze jest brud. Ja wychodże po wieczornej toalecie z łazienki i zostawiam po sobie czystośc.Nie musze nazajutrz sprzatać.A kibel myję co drugi dzień,wlewam Domestos na noc lub sodę oczyszczaną w proszku a rano szczotą przetrę i wszystko bielusieńkie aż lśni. Umywalka jest myta raz dziennie,spryskam preparatem w aerozolu ,przetre gąbką,spłukam.Robie na bieżąco i nie wyobrazam sobie by gromadzic na tym brud. Robię to ja bo wuiem że nikt inny tego tak jak ja nie zrobi.Nie jest to ciężka praca,nawet dla ciężąrnej,bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby tesciowa ze szwagierka twoje syfy myla, fuj wstydz sie, zatrudnij swoja mamcie albo rodzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola4
Witam Nie wiem czemu są tu tak ostre komentarze. Jak widać większość mieszka bez teściów, to sobie mogą tak mówić- ze twoje mieszkanie więc sprzątaj sama . Np U mnie jest tak. Mieszkam z treściami w ich domu już 4 lata. Teraz jestem w 6 mc i powiem szczerze, ze męczą mnie straszne bóle w dole pleców. Takie ze nieraz wyprostować się nie mogę. I czy ktoś mi pomaga....rzadko. A przecież to też teściów dom i chyba powinni o niego dbać. Wszyscy brudza, rzucają rzeczy gdzie popadnie, nie zmywają po sobie etc. Nikt nawet nie pomyśli, żeby mi pomoc i np. raz w tygodniu zrobić za mnie obiad czy umyć naczynia. Czy ja jestem wszystkich służąca. Nie. Mieszkamy razem i powinniśmy się szanować i pomagać. To powinna być ludzka rzecz. I nie marudze. Po prostu wiem w jakiej sytuacji jest autorka i rozumiem ją. Na szczęście za rok się wyprowadzać. Kupiliśmy z mężem mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola4
I dodam....że to nie prosta sprawa-nie sprzatac. Chcę np.zaprosić gości,a przecież nie wprowadze ich do brudnego domu. Nikt nie szanuje mojej pracy. Ja posprzatam a za godzinę każdy powyciaga rzeczy, nabrudzi w kuchni i pójdzie sobie....a Ty Ola sprzataj. To brak szacunku moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również jestem w ciąży w dodatku z bliźniakami, już koniec czwartego miesiąca i podobnie jak autorka mieszkam z teściową która jest na bakier ze sprzątaniem, więc robię to sama bo nie znoszę bałaganu, ale jak ją o coś poproszę to nigdy nie słyszę odmowy bo to wiadomo że nie powinnam np dźwigać. Gdy miałam brudne okna po zimie to o pomoc poprosiłam siostrę która chętnie mi pomogła ja tylko firanki prasowałam. A później się zobaczy najwyżej nadrobię zaległości między czasie po porodzie bo przecież nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×