Wstydzę się iść na pedicure do kosmetyczki bo mam paskudne paznokcie :(

Poważnie... młoda dziewczyna, a mam paznokcie krzywe jak stara baba. Obcięte w miarę, ale każdy inny, krzywe. Mam też jakieś odciski na stopach (KAŻDE buty mi coś robią). Nie mogę już patrzeć na te stopy, odłożyłam sobie i chcę iść na pedicure, ale wstyd mi pokazywać takie stopy, że młoda dziewczyna doprowadziła się do takiego stanu :(

I jeszcze jeden duży paznokieć jest po części czerwonawy/siny, kiedyś mi buty strasznie go uciskały i wygląda to jak krwiak :/

czy będę mógł studentko całować kotku Twoje bose stopy?:)

całuj psa w nos idioto!

e tam w koncu one po to są by z brzydkich zrobić ładne stopy gdyby kazdy miał zadbane one by nie miały pracy

A robisz sobie jakieś maseczki z oliwy na dłonie i paznokcie, na stopy coś sama działasz? Moczysz je w czymś? Nie możesz chodzić w ciasnym, niewygodnym obuwiu, bo dostaniesz halluksów albo innego dziadostwa. Dbaj o stopy, bo będziesz kiedyś płakać przy chodzeniu. Przychodzisz ze szkoły, czy pracy, nalej sobie do miski ciepłej wody, wsyp soli. Jakiś krem do stóp, czy peeling. Nie są drogie przecież, a kształt to Ci kosmetyczka poprawi jak sobie nie możesz poradzić. Tylko trzeba na to więcej wizyt aniżeli jedna, no i kasa, wiadomo, ale skoryguje Ci jak się weźmiesz za swoje pazurki :) I nie masz czego się wstydzić, bo one od tego są, robią to codziennie, taka ich praca. Do kosmetyczki chodzi się nie tylko na piłowanie pięknych paznokci ale właśnie różne problemy zlikwidować, wrastające paznokcie i inne. Nie wstydź się, tylko idź.

Wiem, ale czym innym jest regularne chodzenie na pedicure i pójście kolejny raz, a czym innym zaniedbanie się przez kilka miesięcy :

nie przejmuj sie, ja tez mam brzydkie stopy, chociaz juz teraz o nie dbam i jest coraz lepiej zadbaj jak potrafisz przed pojsciem do kosmetyczkiem, nie wstydz sie, idz do niej, ona zarobi:), a ty podpatrzysz jak dbac o stopy i przy okazji bedziesz miala piekne stopki:)

Ja próbowałam sama o nie dbać, ale było jeszcze gorzej, więc zostawiłam w spokoju Teraz mam zamiar kupić takie azjatyckie skarpetki złuszczające, skóra płatami schodzi i potem się ma niemal jak pupcia niemowlaka gładkie :) ale z paznokciami też coś trzeba zrobić koniecznie. Za to u rąk mam ładniejsze, nie są jakieś idealnie równe, ale bez skórek i dość ładne moim zdaniem (nawet nie chce mi się babrać z lakierami szczerze mówiąc, wkurzają mnie lakiery)

używałam takiego kremu do stóp na pękające pięty, nic nie pomógł. Poza tym robię na nie masaże, podetnę jak za długie (ale krzywe są) i to w zasadzie tyle z dbania o stopy, zaniedbałam się strasznie i źle się z tym czuję

odciski zdrap ścinakiem z wymiennymi żyletkami pięty wygładź na sucho czarną tarką potem kąpiel z solą peeling pumeksem, bo tarka może przyczernić skórę balsam grubo pod skarpetki na noc

dzięki za rady :) a gdzie kupię to do odcisków? przyznam, że ostatnio w Rossmannie patrzyłam nieśmiało na akcesoria do stóp..:D

w każdej drogerii, tak to wygląda http://images.kangoo.pl/81415212/17953/large/scinak_do_piet_omega_baol_zyletka.jpg

kojarzę to :) dzięki

W gabinecie http://zdrowe-stopy.com potrafią zdziałać cuda z paznokciami więc nie przejmuj się. Panie nie będą Cię oceniały tylko Ci pomogą.