Popłakałam sięna m jak m w czoraj

popłakałam sie z koleżankami na m jak m szkoda nam tej Kasi,wiemy że to film i taka rola ale nie tak powinna odejść z serialu, Janka już pewnie ręce zaciera ta dziewczyna nas drażni. Tacy byli szczęśliwi nawet ślubu nie doczekała się,scena jak w życiu. Któraś jeszcze płakała z was? czy wszystkie jesteście takie silne?

Ja też się poplakalam

ja też płakalam, chociaz nie za bardzo lubilam Kasię , ale strasznie byl wzruszajacy odcinek, a na zwiastunie nastepnego odcinka to plakalam jak glupia, żal mi Marcina i ich synka, w nastepnych odcinkach to bedzie dopiero ,

ja nie oglądałam i się cieszę, już nie będę oglądać tego gniota :) zamiast po prostu na razie zawiesić watek kaski i marcina ( przecież mogli ich nie pokazywać i tyle) to ukrócili wszystko i wywalili Kaske na zawsze , a szkoda, a jak będzie chciała wrocic? albo mogli dac inną aktorkę na tę postać, teraz już nie będę ogladac, bo każdy wątek zamiaerzają w glupi sposób konczyc już nie mowiac o drażniących postaciach jak Ulka czy ruda Ewka od Marka

ale to Kasia chciała odejsc ,poprosiła scenarzystow by uśmiercili jej postać bo wie ze juz nigdy tam nie wróci, odeszla bo stwierdziłaze nie chce byc postacią jednego serialu, ale gra też w przyjaciolkach

Oglądam przyjaciółki gra postrzeloną rolę można się pośmiać. M jak m chyba już nie będę oglądać, Janka będzie się kręcić koło Marcina i pewnie ze względu że długo się znają zwiąże się z nią dla dobra synka. Marcin jak się ustatkował pokochał Kasie to została mu odebrana.

nie moge sie doczekac dzisiejszego odcinka

wczoraj poplakalam sie gdy Marcin pobil aie z lekarzem ,a jak opowiadal pielegniarce o swoim nieszczesciu to plakalam jak głupia, najbardziej wzruszające było jak widzial Szymka i powiedzial teraz zostalismy sami, ja nie wiedzialam ze jezt takie prawo ze jak matka umrze a nie mieli slubu to ojciec moze stracic dziecko, chore prawo to co lepiej zeby taki maluch terafil do domu dziecka niz do ojca

Dwa ostatnie odcinki były bardzo wzruszające. Trzeba powiedzieć, że udały się realizatorom. Mnie też było smutno. :(

Rzeczywiście, wzruszające te odcinki.

To oglądajcie jutro "Przyjaciółki"-tam kontynuacja ciąży w weselszym wydaniu.Fajnie gra ta aktorka.