Hybristofilia

HEh slyszeliscie o tym kiedys ? JA mysle ze chyba mam cos podobnego bo baaardzo pociagaja mnie mordercy i g****iciele z ksiazek ktore czytam i roznych filmow jak sobie pomysle o hannibalu lecterze tooo sie czuje jakbym sie zaakochala :) dziwne i denerwujace bo ile razy obejrtze jakis film to jestem zafascynowana tym "zlym ".

To już wiem na co "cierpię".

To dlatego Jeremy Meeks jest taki atrakcyjny dla kobiet

a to chyba większość seksualnych kobiet tak ma. niepotrzebna nazwa.

brokeninside87, ciebie też ciągnie do psychopatów?

niegrzecznych się kocha, za grzecznych wychodzi

A myślałam, że to ja jestem nienormalna fantazjując o Lecterze.

brokeninside87, ciebie też ciągnie do psychopatów? x ja jestem asem, więc do nikogo mnie nie "ciągnie" w taki sposób jak ciągnie autorkę;) jestem ponad tym.

brokeninside87, ale chyba lubisz sobie popatrzeć na przystojnych, psychopatycznych mężczyzn, czyż nie?

brokeninside87, chyba nie powiesz, że nie lubisz sobie popatrzeć na Domogarowa po roli Bohuna?

Bohun mrrrr, cudo

up

akurat Bohun jest postacią sympatyczną i budzącą współczucie:)

Faktycznie, sympatyczny morderca, który topił kobiety, którymi wcześniej zabawiali się jego kumple

nie przypominam sobie, żeby to było w Ogniem i mieczem, ale możliwe.

Słowa Bohuna: "Co mnie były krasawice,póki ty z dziecka na pannę nie wyrosła!Raz ja wziął galerę z najkraśniejszymi mołodyciami,bo je sułtanowi wieźli,i żadna serca nie zabrała.Poigrały Kozaki-braty,a potem ja każdej kazał kamień do szyi i w wodę."

:D muszę to koniecznie przeczytać jeszcze raz. ostatnio czytałam chyba w pierwszej gimnazjum, zawsze zapominam jakim Sienkiewicz był psycholemXD

A wracając do pytania, brokeninside87- czy też jakoś przyjemniej Ci się patrzy na psychopatów?, np na Hannibala Lectera czy doktora Housa? ( choć tu trochę mniejszy stopień psychopatii)

czy też jakoś przyjemniej Ci się patrzy na psychopatów?, np na Hannibala Lectera czy doktora Housa? ( choć tu trochę mniejszy stopień psychopatii) x na doktora House'a bardzo przyjemnie:) jaki on tam psychopata, ja tam odczuwam pokrewieństwo dusz z tą postacią. np. ten odcinek jak miał jechać na pogrzeb swojego ojca, co się potem okazało, że to nie jego ojciec.

"na doktora House'a bardzo przyjemnie, jaki on tam psychopata" x z wikipedii: Postać House'a jest określana jako mizantrop, cynik, gbur, samotnik i outsider, brutalnie szczery, niegrzeczny. x Podczas patrzenia na "dobry" materiał genetyczny, w mózgu wydzielają się endorfiny i fenyloetyloamina. Czy odczuwasz jakby więcej tych hormonów się wydzielało w twoim mózgu gdy widzisz jak House właśnie do kogoś się arogancko, albo cynicznie odnosi w filmie?

Chciałem napisać czy wydaje ci się jeszcze bardziej pociągający pod względem seksualnym jak się arogancko, albo cynicznie odnosi do kogoś odnosi? (jakbyś nie zrozumiała mojego naukowego bełkotu)

Postać House'a jest określana jako mizantrop, cynik, gbur, samotnik i outsider, brutalnie szczery, niegrzeczny. x to są raczej sympatyczne cechy. nie wiem czy to synonimy psychopaty, nie jestem psychologiem:) x w mózgu wydzielają się endorfiny i fenyloetyloamina. Czy odczuwasz jakby więcej tych hormonów się wydzielało w twoim mózgu gdy widzisz jak House właśnie do kogoś się arogancko, albo cynicznie odnosi w filmie? x tak, zawsze mam bekę jak widzę reakcję jego rozmówcy:) ale nie chciałabym mieć takiego lekarza:D

Chciałem napisać czy wydaje ci się jeszcze bardziej pociągający pod względem seksualnym jak się arogancko, albo cynicznie odnosi do kogoś odnosi? (jakbyś nie zrozumiała mojego naukowego bełkotu) x pociągający pod względem seksualnym x jestem asem jak już wspomniałam, psychologu:) więc.... nie, bo jestem asem:D rozumiem na razie wszystkie wyrazy z tego "bełkotu":)

"tak, zawsze mam bekę jak widzę reakcję jego rozmówcy" x Chodziło mi raczej o to czy cię bardziej ci się podoba wtedy. Bo wątpię, żeby na Housa tak ci się by fajnie patrzyło jakby grał wesołego i miłego lekarza, który nigdy nie jest arogancki.

Chodziło mi raczej o to czy cię bardziej ci się podoba wtedy. Bo wątpię, żeby na Housa tak ci się by fajnie patrzyło jakby grał wesołego i miłego lekarza, który nigdy nie jest arogancki. x no nie, wesoły i miły to są nudne cechy postaci fikcyjnej, choć w życiu jak najbardziej pożądane;)

"jestem asem jak już wspomniałam, psychologuusmiech.gif więc.... nie, bo jestem asemsmiech.gif rozumiem na razie wszystkie wyrazy z tego "bełkotu"" x Wprawdzie ( najprawdopodobniej) nie fantazjujesz o tym jak cię House wypełnia od środka, ale lubisz się na niego patrzeć. Czyli podobają ci się faceci, więc w tej kwestii można cię nazwać "normalną" kobietą.

. Czyli podobają ci się faceci, więc w tej kwestii można cię nazwać "normalną" kobietą. x jestem aseksualna heteroromantyczna i heteroestetyczna. więc tak, masz rację w tym co piszesz:)

jestem aseksualna heteroromantyczna i heteroestetyczna. więc tak, masz rację w tym co piszeszusmiech.gif x A wątek jest właśnie o Hybristofilii, czyli o tym, że autorkę pociągają właśnie psychopaci i pyta się czy inne kobiety też pociągają, więc możesz spokojnie na to pytanie odpowiedzieć.

Już wiem czemu trafiam na samych drani.

Ciągnie was do psycholi jak muchy do g****a, a później płacz, że bije, że gwałci.