Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Idziecie jutro do lidla?

Polecane posty

Gość gość

Po te buty wiosenne? Aż się boje żebym coś złapała chociaż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może już dziś ustaw się w kolejce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buty dla dzieci, to ty tak robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te świecące to nawet jak by mi dopłacili to bym ich nie ubrała dziecku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla chłopca są jedne fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze na głowę nie upadłam by lecieć i bić się o buty, jakich wszędzie pełno kupiłam już zresztą dziecku w normalnym sklepie sportowym lekkie, wiosenne buty - bez walki i w normalnych warunkach, gdzie można przymierzyć i dopasować nie rozumiem w ogóle kupowania jakiejkolwiek odzieży czy butów w sklepach spożywczych - przecież tego nawet nie ma gdzie zmierzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieciom świecące się podobają ;) (małym dzieciom oczywiście),no ale dla rodziców -wiocha- to i radochy dzieciom zrobić nie można Ech...mamuśki i te wasze poczucie estetyki i lansu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja kupuje dzieciombuty w sklepie sportowym albo w ECCO , do lidla po plyn do naczyn chodze nawet tabletek do zmywarki tam nie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co, że się dzieciom podobają świecące? Moją rolą jako rodzica jest również wykształcać w dziecku właściwy zmysł estetyczny, poczucie smaku i gustu. Teraz wśród tej różowej tandety, świecidełek, szmirowatych zabawek (barbie, monster high, kucyki pony itp.) to naprawdę trudne. Rzeczy dla chłopców - o dziwo - nie są aż tak tandetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojoj.... :D zluzuj d u p ę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojoj brak argumentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mojemu się nie podobają .Kiedyś szłam i szedł dzieciak w świecących zimowych i mój się pyta co mu ram miga mowie ze jakieś żarówki światełka chyba kolorowe i to dziecko jest widoczne ,na co mój powiedział ze żarówki to powinny być w lampie a to miganie jest wkurzające. I on by takich butów nie chciał dziwnych to są słowa dziecka wiec nie z każdego dzieciaka można zrobić clauna i ubrać mu buty z diodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko użyło słowa "wkurzające"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Która to tak krytycznie pisze o kupowaniu dziecku butów ze światełkami z Lidla? Proponuję najpierw douczyć się języka ojczystego, potem wygłaszać sądy. Podpowiem, otóż butów się nie "ubiera" tylko wkłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a co w tym dziwnego ż dziecko to słowo powiedział zna wiele słów po za tym my w domu rozmawiamy ze sobą z mężem z starszym synem młodszy słyszy i zna wiele słów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Specjalnie zajrzałam na stronkę Lidla, żeby zobaczyć o jakie buty chodzi. Szczerze? Brzydkie.. Te zwykłe to nie wiem, po jakiego czorta takie wysokie.. zaraz kwiecień, maj.. po co buty pod kostkę? Owszem, jeśli ktoś ma z jesieni ( a nasz dwulatek akurat ma), to spoko, można założyć, ale żeby specjalnie takie wysokie kupować na pogodę kwietniową.. bez sensu.. Jedyne normalnie i w jakimś normalnym kolorze, to te ostatnie, pod kostkę, na rzep chyba.. minus to białe boki, wiadomo, dzieciaki szybko by to zabrudziły. Natomiast, co do butów świecących.. rzecz gustu.. dla maluszka do 3 lat może i ok, potem po co? Śmiesznie to wygląda. I dodatkowo napiszę, że wzory tych butów są okropne: jakieś serduszka, kropeczki, smok, gwiazdeczki.. koszmar po prostu. Naciapane, byle więcej. Wątpię, żeby tak się ludzie rzucili na takie paskudztwa. W dodatku pewnie część z nich sztywna, nie zgina się tak, jak powinien dobry but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty najpierw sama się doucz a potem innych idź pouczać -błyskawico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się dziwić że brzydkie i nie zginają się odpowiednio, skoro sprzedają je w zwykłym spożywczaku. To tak jakbym chciała mięso w kiosku kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : czyli wychodzi na to ze ja tylko te buty mam zamiar kupić, skoro tak to może rzeczywiście kupić niższe i w normalnym sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nie tylko ty, wielu się rzuci, zobaczysz, może nawet te, co tu piszą że brzydkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój Niemcy u siebie kupują i są zadowoleni a wielkie panie z Polski marudzą.Kompleksy wychodzą im razem ze słoma z butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha wszystkie tu pisza ze buty brzydkie i tandentne a pod Lidlami w poniedzialki od 7 stoja kolejki, a przy boksach niemal bija sie baby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak samo,jak wyśmiewają tych,co zakupy w biedrze robią.Tylko skąd te tłumy? :D No ale na kafe,każda bogata (w fantazję :D,gustowne laleczki,oojoj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam, że mnie się te wzory nie podobają, że nei widzę sensu kupowania dziecku na wiosnę butów pod samą kostkę (za wysokie), i że prawdopodobnie są sztywne, albo nie zginają się odpowiednio w palcach. I teraz dodam, że robię zakupy w Lidlu ( a szczególnie mięso, bo jest lepsze niż w biedronce, realu czy tesco), robię w Biedronce. Nie widzę w tym żadnego problemu. Ale jednak buty to kupuję gdzie indziej..przynajmniej dziecku. Mąż kilka razy kupił jakieś tam do pracy. Natomiast dla dziecka to nic nie widziałam nigdy ciekawego.. raz, że w rozmiarze, który nosi to niewiele do tej pory było, a dwa, że oglądałam czasem z ciekawości i wzory są dla mnie przesadzone, zbyt kolorowe, a buty najczęściej sztywne.. ale za sztywne i toporne uważam też buty z Bartka, więc tam również nie mam zamiaru kupować.. więc to nie tak, ze kupuję drogie czy coś.. Buty dla malucha zawsze sprawdzam, zginam, "testuję" po swojemu. Zawsze mierzę ( ma wysokie podpicie) i szukam raczej jednolitych pod względem barwy, tak, by wzorków było jak najmniej.. żeby były granatowe, brązowe, beżowe czy szare.. jakieś stonowane, a nie kiczowate. Dlatego odpowiadając na pytanie autorki: nie, nie idę jutro po buty do Lidla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, a gdzie jeszcze mogę kupić dobre buty dla dziecka Oprócz tego lidla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elefanteny ( z deichmana), niektóre lasocki kids i wszelkie inne, które mocno zginają się na 1/3 długości (czyli w palcach). Nie muszą być koniecznie skórzane, ale żeby chociaż tę wkładkę skórzaną miały. Generalnie nie wiem, co to znaczy dobre buty.. każdy ma na ten temat inne zdanie...powinny być wygodne, dobrze dopasowane, nie ograniczać dziecku ruchów. Im młodsze dziecko, tym jest to ważniejsze. Jak patrzę na te np. nike dla maluszków, to masakra.. sztywne.. Bartki.. jak buty narciarskie.. Poza tym tutaj nie chodzi o konkretną markę. Po prostu trzeba mierzyć, dopasować, sprawdzić elastyczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az z ciekawości obejrzałam te buty i muszę stwierdzić, ze tez mi się nie podobają. Nie mam nic przeciwko kupowaniu w lidlu, bo dużo ubrań tam kupiłam, butów jakoś nigdy i z tych ubrań w większości jestem zadowolona. Rozbawiło mnie natomiast określenie "moda dziecięca i młodzieżowa", a rozmiary do 152. Przecież to rozmiar dla dzieci a nie młodzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×