Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy lepiej takie rzeczy załatwiać sądownie ?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to, że jestem w 3 miesiącu w ciąży z jednym facetem no i on powiedział, że zajmie się tym dzieckiem, pod warunkiem, że badania DNA potwierdzą, że to jego dziecko. Ja jestem pewna, że to jego, no bo przecież tylko z nim to robiłam, ale chciałam się zapytać, czy kwestie opieki i alimentów lepiej z nim normalnie załatwić, czy może lepiej sądownie i mieć to wszystko na papierku ? Z jednej strony nie chcę mi się tłuc po sądach, zwłaszcza, że on normalnie powiedział, że uzna dziecko za swoje, że będzie się nim opiekował i będzie na nie płacić alimenty, a z drugiej strony nie wiem czy nie lepiej pójść jednak do sądu z tym, no bo co jak będzie się uchylał od płacenia ? Co mi radzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zeby uznac dziecko to chyba musi isc do sadu? Lepiej wszystko przyklepac w sadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak uzna dziecko przed urzędnikiem to nie ma potrzeby wystepować o ustalenie ojcostwa. Na badania dna to się chyba trochę czeka a dziecko się rejestruje do 14 dni. Jak chce z badaniami to najlepiej niech idzie do sądu, bo jeszcze Ci każe za nie zapłacić. I jak on już tak z tymi badaniami wyskoczył to dla bezpieczeństwa i Twojego komfortu załóż sprawę o alimenty i przyznanie widzeń (po uznaniu dziecka), bo to już wiadomo co to za typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram osobę wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na badania czeka się chyba do 10 dni, więc zdążyłby uznać. Po za tym to on będzie je robił, czyli będzie za to płacić. Wiem co to za typ, bo nie zrobiłabym tego z byle kim, trochę go jednak znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się czy warto dla tych pieniędzy. Potem zacznie się walka o dziecko, zabieranie go z nową rodziną na wakacje, albo tak jak w przypadku znajomych - dziecko jest tydzień u matki a tydzień u ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:01 Ja nie rozumiem o co tobie chodzi ? Jaka walka ? On sam chce się dogadać, więc ja mu nie zamierzam zabraniać widywać się z dzieckiem. Po za tym dziecko będzie przy mnie,a nie tydzień u niego i tydzień u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz przy tobie, a skąd wiesz, że w przyszłości to on nie będzie chciał całkowitej opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niemożliwe, może i będzie tego chciał, ale sądy dają dzieci do opieki matkom, a ja nią jestem. Po za tym to by było chyba niesprawiedliwe, skoro ja zajmowałam się tyle dzieckiem, a później dać jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tatus znajdzie sobie nowa partnerke to rozumiem, ze nie bedziesz miala nic przeciwko zabieraniu dziecka przez nich do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze on nie ma nowej partnerki, po drugie, jeżeli sie nie zamierza wtrącać do spraw dziecka, to ona mi będzie obojętna. To jego sprawa kogo on tam będzie sobie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciala, zeby obca baba opiekowala sie moim dzieckiem np. w czasie wakacji, bo miesiac wakacji z dzieckiem dostanie twoj ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha teraz nie ma, ale niedługo może mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz on na razie nikogo nie ma, po za tym co mnie obchodzi jego życie ? Jak będzie się dzieckiem dobrze zajmował, to o co mam mieć do niego pretensje ? Ja mu życia nie zamierzam układać, równie dobrze ja moge mieć kogoś, on ma prawo mieć kogoś i ja też. Miesiąc wakacji to za długo według mnie, więc tyle raczej nie dostanie. Chyba 2 tygodnie jest wystarczające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:14 To jego problem, nie mój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żartujesz sobie? poczytaj najpierw na forum jak to jest z opieką nad dzieckiem, niektórzy dostają nawet 3 dni w tygodniu + miesiąc wakacji. I to jest sądownie ustalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes za bardzo pazerna na kase i przejedziesz sie na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wy głupoty piszecie, to aż strach czytac! To co? Lepiej zeby dziecko w ogóle ojca nie znalo, bo on może sobie nową kobietę znaleźć? ??? Aurotko nie czytaj tych bredni, jezeli nie ma szans na to, zebyscie byli razem, to przynajmniej mądrze postepujcie jako rodzice. Jezeli możesz sie z nim dogadac polubownie i wiesz, ze bedziesz mu mogla ufać w sprawie alimentów, to okay, do sądu w razie czego zawsze zdążysz pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ci którzy nie pracują, a mają kasę za nic to moze i dostają 3 dni w tygodniu i miesiąc wakacji, ale ci którzy pracują, już nie. Urlop trwa 26 dni roboczych, więc jakim cudem miałby on wykorzystać miesiąc wakacji, jak jeszcze masz święta ? Weź ty pomyśl czasem. Dziecko teraz będzie malutkie, więc tutaj o wakacjach nie ma nawet mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przestań słuchać niektórych gości powyżej, że ojciec będzie chciał zabrać dziecko, dużo widywać itd. Napisałaś o alimentach i ewentualnie załatwienie tej sprawy sądownie, to muszą się przyczepić do czegoś innego, np. że zabierze Ci dziecko. Moja koleżanka była (tak mi się wydaje z opisu) w podobnej sytuacji. Po pierwsze ustalenie jeszcze przed porodem kilku kwestii: kto płaci za badania dna (ale to już chyba ustaliłaś), dodatkowo jaka będzie Jego pomoc w opiece nad dzieckiem ( finansowa i opiekuńcza). Jeżeli facet jest chętny na opiekę i na wzięcie odpowiedzialności za dziecko to lepiej załatwić to między sobą. Na sądy, alimenty zawsze będzie czas. Nawet jeżeli po porodzie zmieni zdanie. Ważne żeby uznał dziecko po urodzeniu. Nawet jeżeli w przyszłości będzie się migał od alimentów, zawsze można złożyć pozew do sądu. A to, że facet domaga się testów dna, nie widzę w tym nic niestosownego. Pod warunkiem, że nie byliście w związku. Każda sytuacja jest inna i nie należy oceniać faceta po tym, że chce zrobić testy dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec też żądał badań DNA, więc matka się wkurzyła i miała w d... jego alimenty. Poradziła sobie bez nich. Jestem bardzo podobna do niego, a on mimo że mam 25 lat nigdy nawet nie odezwał się do mnie, mimo że mieszkamy w tym samym mieście i czasami się gdzieś mijamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 dni urlopu to tylko dni pracujące + np. w takim sierpniu 2015 10 sobót i niedziel daje 36 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po za tym tydzień wakacji jest drogi, a on wcale takich kokosów nie zarabia. Po czym wnioskujesz u mnie pazerność na kasę ? Ja tylko chcę, żeby on robił co do niego należy i tyle. Nie wymagam nic po nad program. 17:24 On powiedział, ze uzna dziecko, jak wyjdzie, że to jego, tylko boję się, w sprawie tych alimentów, czy lepiej mieć wszystko czarno na białym, czy może niech sobie płaci bez sądu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest kwestią dwóch rzeczy - zaufania i porozumienia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co w tym dziwnego że dostaje 3 dni? Np od 16 do 20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"po za tym tydzień wakacji jest drogi" ale on nie musi dziecka nigdzie wywozić na wakacje, może je spędzić u niego w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami bardzo trudno się dogadać, nie oglądacie programów gdzie rodzice specjalnie utrudniają kontakt z dzieckiem? Ojciec nie odda dziecka po widzeniu i nic mu nie zrobisz, bo jest ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:28 Ja mam nadzieję, że u mnie będzie inaczej, po za tym on sam zadeklarował, że będzie dzieckiem się opiekować, więc raczej taka sytuacja mojego dziecka nie spotka. 17:29 Od kiedy sierpień ma 36 dni ? 17:31 5 dni pracujących od 8-16 dziecko w szkole od 8-14 dajmy na to, o 15 w domu, mam pytanie kiedy lekcję by ono odrabiało, gdyby tak się często z ojcem spotykało do 20 ? Jak nie szkoła, to przychodzą inne rzeczy. 17:32 Ok, ale na miesiąc małego dziecka mu nie dam., a dorosłe już samo zadecyduję, a tak po za tym ja też będę chciała je gdzieś zabrać, więc mam coś do gadania w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:34 Właśnie dlatego się zastanawiałam czy nie lepiej to zrobić sądownie, tak byłyby już ustalone godziny i gdyby nie oddał dziecka, to mogłoby go spotkać wiele przykrych konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. chodzi o to, że do urlopu nie zalicza się dni wolnych - sobót i niedziel 2. sąd ustala że wakacje dziecko spędza po połowie - z matką i z ojcem, więc nie ma sytuacji, że "ty mu dziecka nie dasz" 3. dziecko skończy lekcje, to odbiera je ojciec ze szkoły i u niego odrabia lekcje i się bawi. W przypadku znajomych czasami zostaje na noc u ojca i ojciec odwozi je rano do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×