praca w Kittens

Każdy sobie mówi, ze idzie do tej pracy np tylko na 3 miesiące, zarobi i spada, ale jak się przyzwyczaisz do takich zarobków to ciężko później zrezygnować.

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

hahaha albo rezygnuje, a później powroty, bo kasa się kończy... a wiadomo gdzie odbić się finansow. Zresztą klimat wciąga i ekipa.

nic dziwnego , jak zarabiasz kilka tysięcy w miesiąc to po co iść na kasę czy coś za 1500, chyba normalne ze pracujesz dla kasy a nie dla przyjemnosci

kasa uzależnia owszem, ale atmosfera tez, w klubie czujemy się jak w domu :)

No raczej, sokro spędzasz tam więcej czasu niż w domu.

no jak w kazdej pracy duzo roboty,ja juz 3lata pracuje w gastro,bylam kel,baristka,barmanka teraz tutaj jestem kel,i zawsze na takich stanwiskach wiecej czasu spedza sie w pracy niz w domu i wazna jest mega atmosfera bo jak jest spoko zespół to i praca lepiej idzie dlatego u nas w sumie jest jak w domu;)

a jaki masz stroj na kelnerka?

na czarno,nosze bokserka i spodnice albo czarna sukienke

hej;) Ja też pracuje już 2 miesiące, normalny strój czarna koszulka na szelkach np bokserka, spódniczka, ja lubie krótkie spodenki. Praca jak na każdej innej dobrej dyskotece, tylko że nie ma wyzysku, bo tygodniowo możesz wyciągnąć 700/1000zł

i pracuje przedewszystkim dla fajnej kasy, ale też dla z******tych dziewczyn, można się zaprzyjaźnić;*

to prawda ja czasem jestem przemęczona przez te nocki ale atmosfera jest mega spoko i cięzko byłoby się przestawić na coś innego

zmęczenie... tak, ale jak w miesiąc zarobisz jak za trzy to i miesiąc przerwy da rade zrobić:) pojechać gdzieś gdzie jest ciepło:)

wiesz ja pracowalam za granica i tez tyralam ale pociagnelam tak dwa lata tu zaczelam pol roku temu i wcale nie jest az tak ciezko jestem na kelnerce wiec wiaodmo trzeba obluzyc stoliki itp ale no w takiej pracy nie ma co sie spodziewac,ze przesiedzsz na zapleczu zmiane;p za to sa prowizje to mi sie spodobalo ze daja hajs od utargu ja mam w miesiacu 3,5-4tys czasem wiecej i nie licze napiwkow wiec na ta chwile nie ma knajpy w 3icty ktora tyle by mi dala

hej, a trzeba miec ksiazeczke sanpepidu?

no ksiazeczke musisz miec bo za barem wszystko robisz a na kelnerce podajesz wszystko wiec ,musisz miec jak wszedzie ale warto ją zrobic bo jest na dwa lata i zawsze sie przyda a to prae dni tylko badan;)

a ile kosztuje ta ksiazeczka?

a jak to z napiwkami wyglada jak sie pracuje na kelnerce?

właśnie kelnerki dzielą się po równo czy każda ma swoje napiwki dla siebie ?

dzielisz się na pół z barmanką

równo po pół? i tylko z jedną barmanką? czy jak są dwie na zmianie to dzielimy tipa na trzy?

no właśnie??? jak to jest z napiwkami???????/

Hej laski, dziewczyny sobie dziś same zamawiają gorsety, znalazły jakąś stronke i przez internet, z resztą tylko zakupy i zakupy:) czasem mamy nawet w lokalu pokaz stroi, bielizny, dostajemy po promocji:) heheh nawet do sklepu nie trzeba się fatygować:) napiwki są jako utarg, wracają wraz z wypłatą:)

Ty masz zawsze 50% a one już się dzielą w zależności ile ich jest.

to jak w końcu , bo są teraz dwie sprzeczne informacje...

czy możecie napisać jak to w końcu jest z tymi napiwkami? bo ja też nie zrozumiałam

halooo? powie ktoś coś o tych napiwkach?? :)

50% dla Ciebie z napiwków ;)

Hej dziewczyny, jak ktoś się przyłączy do rozmowy by powiedzieć co z napiwkami to fajnie:) a tak z innej beczki?:) czy jest jakaś określona liczba miejsc? wysyłam cv i nic:) a jest tak wiele zainteresowanych? być może jakoś inaczej można dotrzeć?

kelnerka albo barmanka (ta która dostaje napiwek od klienta) dostaje 50% wartości tej kwoty teraz zbliża się sezon więc będzie dużo potrzebnych dziewczyn!