Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja matka będzie chciała edukować religijnie moje dziecko! JA NIE CHCE!

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Uważaj, bo kiedyś dziecku być może będzie brakowało wiary, a że świat nie znosi próżni, to przyjdzie na miejsce wiary katolickiej islam xxx mój tata był wychowany w ateizmie, ja też i jakoś na islam nie przeszliśmy, nie ośmieszaj się kobito :P Uważaj, bo kiedyś twojemu dziecku być może uleje się katolicyzm i przejdzie na islam..... być może a poza tym jeżeli taka będzie jej wola niech sobie bedzie kim chce, dorosłemu niczego nie zabronisz ani niczego nie nakażesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ty wiesz w co wierzą "ateisty"? x bo się wszędzie tępe bydło afiszuje ze swoją wiarą, ciężko nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ma to, że ateizm jest jakąś deklaracją wiary i czemu niby na siłę ktoś - nawet babcia ma z buciorami pchać się ze swoją religią, bo co? bo tak? bo katolicyzm to jakiś program obowiązkowy w Polsce? Miała swoje dzieci i wychowywała po swojemu, nie jest od tego aby wnukom sprzedawać religię.... tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo się wszędzie tępe bydło afiszuje ze swoją wiarą, ciężko nie wiedzieć. xxx rzekła pełna miłosierdzie chrześcijanka, twój Jezus jest z ciebie dumny AMENT! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a spróbuj napisać, że katolicy to bydło o jessso co się będzie działo nagle święte madonny z kafe się zlecą by przelewać krew za wiarę w necie hahahaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tępe ateisty wierzą w materialistyczną wizję wszechświata sprzed kilkuset lat i nazywają to oświeceniem... xxx równie absurdalne jak wierzenie w typa który umarł i zmartwychwstał, a w ogóle to urodziła go dziewica, którą razem z ciałem ufoludki zabrały do nieba buahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież w ogóle świat jest tak urządzony, że największe wartości człowiek najpierw otrzymuje, a dopiero potem -- już je posiadając -- wybiera. W ten sposób zostało nam dane życie, miłość rodzicielska, zasady moralne. Kiedy nam -- od najwcześniejszego dzieciństwa -- przekazywano miłość ojczyzny i wszczepiano nas w ojczyste tradycje, to przecież byliśmy wtedy nie kandydatami na Polaków, ale prawdziwymi, choć jeszcze bardzo małymi, Polakami. Dlaczego więc dzieci chrześcijan nie miałyby być chrześcijanami już od najwcześniejszego dzieciństwa? To wprawdzie paradoks, ale to jest właśnie tak: żeby opowiedzieć się za wartościami absolutnymi, przedtem trzeba je już posiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw, mieszkańcy chwały wszyscy święci Boży; Z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie, Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie. Ref. Anielski orszak niech twą duszę przyjmie, Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba, A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi, Aż przed oblicze Boga Najwyższego. Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony, On wezwał ciebie do królestwa światła. Niech na spotkanie w progach Ojca domu Po ciebie wyjdzie litościwa Matka. Ref. Promienny Chryste, Boski Zbawicielu, jedyne światło, które nie zna zmierzchu, bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem, pozwól oglądać chwały Twej majestat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na pogrzeb swojej matki pojdziesz z dzieckiem czy nie bo ateistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to ma do rzeczy? moja mama jest wierząca i ja to szanuję, podobnie jak moja siostra, na której ślubie w kosciele byłam, bo to był jej dzień i byłam przy niej. Czemu wy się czepiacie pogrzebów i ślubów mojej rodziny? Jak moje dziecko zechce kiedyś wstąpić na drogę wiary to także to uszanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś poplułam się ze śmiechu :P ref. łoj dana, łoj dana pies ugryzł cygana..... tyle moge ci odpisac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"rzekła pełna miłosierdzie chrześcijanka, twój Jezus jest z ciebie dumny AMENT! smiech.gif" A gdzież to wyczytałaś, że jestem chrześcijanką? Ja po prostu uznaję wyższość intelektualną katolicyzmu nad ateizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łejeje
19.03 wygrywasz konkurs na mohera roku :D daj adres wyśle ci berecik :P co ma do tematu ta piosenczynka możesz wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pujdziecie do piekła ateistki za dychę i w tedy oczy wam się otwożą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "rzekła pełna miłosierdzie chrześcijanka, twój Jezus jest z ciebie dumny AMENT! smiech.gif" A gdzież to wyczytałaś, że jestem chrześcijanką? Ja po prostu uznaję wyższość intelektualną katolicyzmu nad ateizmem. NO NIE MOGE!!! wyzszosc intelektualna katolicyzmu nad ateizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyższość intelektualną matołku, masz z tym problem? Proszę więc po raz kolejny o podanie jakiejś ateistycznej teorii powstania wszechświata. Skoro katolicy są "gupi" to chętnie się dowiem, co takiego wymyślili ateiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie powiedziałam, że katolicy są "gupi" za to ty na pewno jesteś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się doczekam tej teorii czy nie? A może tutejsi ateiści skrycie uznają teorię powstania wszechświata głoszoną przez katolickiego księdza, tylko wstyd im przyznać przed samymi sobą, bo do dziś sądzili, że wielki wybuch to teoria jakiegoś wielkiego ateistycznego intelektualisty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź ty z tą twoją teorią na pielgrzymkę pójdź :o ta twoja wyższa intelektualnie religia wierzy w poczęcie dziecka przez czary- mary i jego urodzenie przez dziewicę, która po porodzie też pozostała dziewicą, ponadto aniołki zabrały ją razem z ciałem, a jej syn umarł i ożył :o masz tu swoją wyższość intelektualną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robiłabym z tego wielkiego problemu ani rodzinnych kłótni/spięć. Sama jestem ateistką i nie chcę wychowywać dzieci w duchu religijnym, ale zakładam, że i tak zetknie się w życiu z różnymi poglądami. Nie ma obawy - nie tak łatwo wyprać mózg komuś, kto nie żyje pod kloszem. Dziecko oprócz wierzącej babci będzie miało ateistycznych rodziców, patologicznych kolegów w klasie, nawiedzoną sąsiadkę-hipsterkę itp. W tym wieku zbiera się doświadczenia i rejestruje, a jak dorośnie to samo wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam problemu z tym ze za "ateistyczna" teoria stoi ksiądz, widzisz bo ta wyzszosc intelektualna to polega raczej na tym aby się zastanawiać, szukac poparcia w tezach, brac pod uwagę inne opcje a ty bierzesz na wiare to co ci ktoś na ambonie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dytdty
Nigdzie nie trafiłam na informację o wieku twojego dziecka, autorko tematu, ale domyślam się że na razie to maleństwo. No to cóż, problem tam naprawdę chyba nigdy faktycznie nie zaistnieje. Jako matka dziecka w wieku przedszkolnym, która nigdy nie mówiła o żadnym bogu, wyjaśnię ci jak to działa. Można nic nie mówić o wierze a już dziecko dowiaduje się od innych dzieci o elementach wiary chrześcijańskiej. Potem pyta samo. Tymi tematami jest się otoczonym z wszystkich stron i w końcu dziecko pyta co to jest Bóg. Będziesz chciała odpowiadać czy nie a owa babcia milczeć ale prędzej czy później na przykład inne dzieci z klasy twojego dziecka pójdą na katechizację i po zajęciach opowiedzą twojemu dziecku z pełnym przekonaniem o czym tam było mówione. Na dodatek dziecko kilkuletnie potraktuje temat śmiertelnie poważnie. Zatem nie czepiaj się mamy. Niech coś tam opowiada. Po pierwsze, dorośli zawsze opowiadali a to o krasnoludkach, a to o dziadzie z worem, to i o bogu mogą. Najważniejsze żebyś miała tak dobry kontakt z dzieckiem, rozmawiała z nim tak rozsądnie, na uczciwych zasadach, żeby ono pytało ciebie co sądzisz, gdy się czegoś dowie co chce dobrze zrozumieć. Tak robi moja córka tzn pyta mnie o boga, pyta o to co jest po śmierci a ja jej odpowiadam szczerze to co sądzę i widzę że jest to dla niej ważniejsze niż historyjki koleżanek, babci czy kogoś z telewizji. I tak na marginesie, przyjdzie dzień gdy dziecko będzie rozpaczać po czyjejś śmierci. I wtedy naprawdę nie można mu powiedzieć że nie ma nadziei a istota żywa znika i ciało się rozkłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem jak jest u nas. Moi rodzice jakoś tam specjalnie nas po kościołach nie ciagali. Wysyłali nas niby c niedziela, ale my nie zawsze docieramy na miejsce. Sami bywali w kościele sporadycznie. Teraz jesteśmy dorosłymi ludźmi. Mój brat jest w wojsku i od jakiegos czasu kościół traktuj***ardzo poważnie. Mówi, że wiara mu pomaga. Ja z kolei w kościele bywam z okazji chrztow, komunii, ślubów....Moje dzieci są ochrzczone, ale o Bogu z nimi nie rozmawiam. W przedszkolu mają jakieś tam zajęcia z katechezy. Coś tam przyswajaja, ale nie bardzo potrafią się odnieść do tego, co słyszą na tych zajęciach. Ostatnio wymyślili jakiej modlitwy do Jezusa, ale była to dla nich raczej dobra zabawa. Natomiast o cokolwiek nie zapytaj, czy to związane z wiarą czy nie, zawsze szczerze i według swoich poglądów im odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×