Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Głupia zazdrość..

Polecane posty

Gość gość

Miałam w okresie buntu chłopaków, były to zwiazki dość dziecinne, pełne zazdrości i toksyn. Nadal jestem młoda, ale w wieku po 20stce juz dojrzalam i wyrosłam z tego okresu buntu. Jednakże sama nie wiem czy zazdrość to nie jest czasem nadal okres niedojrzałości... Do rzeczy: jestem z facetem, z którym zamierzamy sie zaręczyc w tym roku. Meblujemy nasze mieszkanie. On jest mundurowym, a dokładniej policjantem. Jak wiadomo, za mundurem panny sznurem. Na mnie to nie zadziałało, bo zanim dowiedziałam sie o jego profesji, juz sie soba zainteresowaliśmy. Nie daje mi na codzień powodów do zazdrości. Zdaje sobie sprawe, ze jest przystojny, męski. Praca dodatkowo wpływa na jego atrakcyjnośc w oczach dziewczyn, ale także... I policjantek. W naszym zwiazku mamy umowe, ze mówimy sobie otwarcie o tym jesli ktos sie do nas przywala albo nas podrywa. Tak wiec co jakis czas dowiaduje sie, ze nowo przyjęta policjantka jeździ z nim i proponuje mu a to kawę u niej, a to przenocowanie... On mowi otwarcie, ze ma narzeczona i nie jest otwarty, a jesli laska jest namolna to mowi troche gorszym językiem... Ufam mu, ale nie ufam innym :) wiem co powiecie, ze policjanci zdradzają. Wiem ale jesli bedzie chciał to i tak to zrobi niezależnie czy bede trzymać go na smyczy. Ja tak nie chce. Jak poradzić sobie z ta zazdrością? Jak dowiaduje sie, ze kolejna nie rozumie i proponuje mu czy to kawę czy to cos, to mnie cholera bierze. Nie pokazuje mu tego jakos bardzo, zeby nie pomyślał ze jestem desperatka czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ufam mu, ale nie ufam innym x nie ufasz mu, gdybyś mu ufała to nie byłoby tego tematu bo wiedziałabyś, że inne mogą na rzęsach stawać i nic nie wskórają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edel
A nie lepiej poprosić, żeby przestał Cię informować o każdej takiej zainteresowanej? "Co z oczu to z serca" jak mówi przysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Innym przecież nie musisz ufać, tylko właśnie jemu. Gdybyś mu ufała i miała odpowiednio wysoką samoocenę noe czyłabyś zazdrości. Póki Ci mówi o tym, możesz być spokojna ;) Facet jak zdradza to nie opowiada takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×