segregowanie śmieci, zwariować można!

Właśnie czytam o segregacji śmieci i tak dochodzę do wniosku że przecież to będzie masakra jakaś. Ileż można się modlić nad kubłem i zastanawiać do którego pojemnika mogę walnąć np butelkę po oleju. Jak to ogarnąć? Macie jakiś system czy faktycznie co wieczór siadacie na kopcu śmieci i pół godziny spędzacie na ustosunkowaniu się do przepisów?

Ja nie segreguje

nigdy nie segregowałam i nie mam zamiaru, szkoda czasu, pozatym mam małe mieszkanie i nie ma tam miejsca na kilka koszy ze śmieciami

No tylko właśnie ja też nie segregowałam póki miałam możliwość ale teraz gmina zarządziła że wszyscy mają segregować i nie umiem sobie tego wyobrazić. No kurczę w trakcie robienia obiadu mam się zastanawiać gdzie wrzucić styropianową (czy z czego tam ona jest)tackę po kurczaku a w międzyczasie ten kurczak się spali.

Ja segreguję, na początku tez sprawdzałam z rozpiską, co gdzie można wrzucić, teraz już niemal automatycznie wyrzucam każdego śmiecia tam, gdzie jego miejsce :)

kiedyś nie uskuteczniali takich pierdoł i było dobrze, ja tam segregować nie mam zamiaru i nie zagracę się pojemnikami na śmieci w mieszkaniu

Segregacja śmieci to w dzisiejszych czasach nasz obowiazek a nie dobra wola. Ja segreguję śmieci, problem był tylko ze znalezieniem miejsca na kosze na śmieci dlatego postawiłam na worki http://www.crespo.pl/ dzięki temu zoszczędziłam trochę przestrzeni.

Ja segreguję śmieci i nie mam z tym problemu, nie uważam by było to skomplikowane. Wszystko wkładam do odpowiednich worków i po problemie. Wywozem śmieci zajmuje się u mnie firma www.jumar.info.pl, regularnie je odbierają i nic nie zalega u mnie długo

Dobra, nie segregujcie, za parenaście lat natura wam się odwdzięczy. Tylko nie narzekajcie potem, że a to zimy nie było, a to w lecie ciągle padało, albo że co rusz jakieś kataklizmy. Coś za coś.

Czasem dla dobra wspólnego trzeba się trochę wysilić. Strasznie zawężone myślenie macie, aż strach czytać.