Dowiedziałam się, że chodził do burdelu ale wypiera się tego, ze korzystał

Na wstępie dodam, ze jestesmy dwa lata w malżeństwie i staramy sie o dziecko. Wracając do tematu to doszły mnie słuchy, ze mąż co Sobote po piłce odwiedzał z kolegami agencje towarzyską ... Zapytany najpierw zaprzeczył a pózniej przyznał sie ale twierdzi, ze nie korzystał z usług żadnej prostytutki a tylko był dla towarzystwa kolegów. Niby jest szczery gdy to mówi i przysięga , ze to prawda a jednak mam obawy... nie wiem co robić i jak to sprawdzić? Jak okaże się, ze jednak pieprzył sie tam to koniec naszego małżeństwa i on to wie! Jak to sprawdzic? Streslic faceta za samo wejście do burdelu? Z drugiej strony po co wchodzil tam? No nie wiem co robić

Ale miał chodzic przed waszym poznaniem, czy jak już byliście razem ? No i może nie ma dobrego życia erotycznego z tobą, może czegoś mu brakowało.

Nawet jak by skorzystał to z prostytutką to nie zdrada.Bo bez uczuć .To tylko kupienie usługi

Ale badanie na hifa to se zrob . W tej profesji wszystko jest mozliwe.

gość dziś Nawet jak by skorzystał to z prostytutką to nie zdrada.Bo bez uczuć .To tylko kupienie usługi x No wybacz,ale gdyby moj facet to zrobil,to bym go wywalila z domu na zbity pysk :O

Ja chodzę regularnie i chyba większość moich żonaty kolegów. Największy obciach to spotkać kolegę w burdelu. Zobacz ile jest panienek w burdelach, na odlotach, każda zarabia jakieś 8 -10 000 to chyba musi być dużo odwiedzających. A co do HIV to robiłem sobie kiedyś test i osoby jakie widziałem w poczekalni to zwykli przeciętni ludzi.

I wiezysz w te cuda?:-) myślisz ze ci powie ze skorzystał żeby potem kopa w d**e dostać. Bez powodu do agencji sie nie wita u nie wchodzi. I to kilka razy. :-) bez twojej wiedzy. A potem sie człowiek dowiaduje o wszystkim bo kłamstwo zawsze ma krótkie nogi.

pora na rozwód

Ja bym chodził na panienki do burdelu, jak by mnie było stać. Orgie bym sobie w domu urządzał. Dominy zamawiał do domu, żeby mnie mogły szmacić i ****ać w tyłek straponem.