Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak byście się zachowały? Zbiórka rzeczy dla małego dziecka, krzywa sytuacja.

Polecane posty

Gość gość

Ktoś zwołał zbiórkę rzeczy dla małej dziewczynki wychowywanej przez babcię, trudna syt. rodzinna itd. Mam parę rzeczy, nie jest tego wiele ale zawsze coś. Odezwałam się do babki, która tę zbiórkę zwołała. Napisałam giga-esej o tym, co mam, o tym, że mam mnóstwo koelżanek i mają dużo rzeczy po dzieciach i mogę to wszystko zebrać w pakę i do niej podrzucić (w tym także większe rzeczy typu łóżeczko, wózek, podgrzewacz do butelek, no takie większe gabaryty i bardziej kosztowne sprawy). Mijają 2 dni i ani be ani me, natomiast pani dobrze się na tym fb bawi (ma otwarty profil, widzę, że komentuje jakieś posty, śmieje się itd). Na pewno otrzymuje moje wiadomości, bo na pierwszą mi odpisała (też zdawkowo, jednym zdaniem). Po pierwsze chyba jednak powinna napisać gdzie mogę to zawieźć, bo raz, że mam tego naprawdę dużo, dwa, że są to poważne rzeczy (inni na tej zbiórce oferowali jedynie ubrania), a trzy, że skoro się tego podjęła, to wypadałoby na poważnie traktować ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomóc :o Żeby była jasnośc -ja nie chcę i nie oczekuję oklasków za swoją dobroczynność, po prostu odechciało mi się latać za tą babą, skoro 3 wiadomości do niej wysłałam, a ona to po prostu zlała. Z drugiej strony - to dla małego dziecka a nie niewychowanego babska te rzeczy, więc jakoś jednak chciałabym pomóc. Czy ja jestem jakaś przewrażliwiona czy Wy też miałybyście takie odczucia? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej ją. Może znajdzie się ktoś inny, komu przekażesz te rzeczy? Nie rozumiem dlaczego ludzie nie reagują na wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze znajdziesz sama tą potrzebującą rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie próbowalam, dlatego przekopałam jej profil na facebooku, ale nie znalazłam żadnego innego namiaru na tę rodzinę. Zamieściłam nawet na tej grupie, gdzie ogłosiła tę zbiórkę, pytanie czy ktoś wie, do kogo bezpośrednio miałoby to pójść, ale okazuje się, że nikt nie wie, bo ta babka też prawie nikomu nie odpisała (a tym, którym odpisała, nie podała żadnych szczegółów poza tym, że taki rozmiar ubrań nie jest potrzebny, a te chusteczki nawilż. się nie nadadzą). Zastanawiam się czy to nie jakiś szwindel w ogóle. No nic, rzeczy najpewniej trafią do domu dziecka, czyli tam gdzie zawsze. Po prostu chciałam pomóc, bo akurat mam je jeszcze w domu i nadarzyła się taka właśnie okazja. Ale chyba nici z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wygląda na jakiś przekręt, albo sobie żarty robiła i chciała pokazać jaka ona jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie chciała zgromadzic darmowe rzeczy i sprzedac w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×