czy w wasze dzieci chodzą bezpłatnie do przedszkola na 4 godziny?

Czy są tu mamy, które załatwiły przedszkole dla swoich pociech ale bezpłatnie tylko na 4 godziny dziennie od 8 do 12 bez wyzywienia? Miałyście jakieś trudności z przyjęciem dziecka do przedszkola w ten sposób?

Bez wyżywienia to trochę bez sensu...to ma sie patrzeć,jak inne jedzą,a ono co? U nas koszt sniadania i obiadu to 4.90 ,więc majątku nie stracisz,a przecież dziecko jeśc musi,w domu za tyle nie wydołasz 2 posiłków z obiadem dwudaniowym,jaki by on nie był

no ale ok, wyżywienie może być ale chodzi o to czy udało się komuś załatwic przedszkole na te 4 godziny za darmo a tylko za te posiłki płacicie? Ile dokładnie miesięcznie?

No tak,płace tylko za posiłki,czyli,jak chodzi pełny miesiąc,to koło stówki

Najoierw był zapisany do 16,ale niestety z leżakowaniem był problem,a że mam dziadków pod ręką,to bez sensu było męczyć i jego i panią i dzieci,więc zmieniłam na godziny do obiadu włącznie,czyli je dwa posiłki

No ale moje bez śniadania nie wyjdzie, poza tym ja jem, to głupio, żeby nie dostał. Potem niby zje w przedszkolu za te 4,90, ale w domu też dam obiad o 17 jak jemy z mężem czyli wychodzi, że przepłacam na jedzenie dziecka - 10zł dajmy na to jedzenie w domu plus 4,90 w przedszkolu to wychodzi prawie 15zł dziennie! Masakra, prawie 300zł miesięcznie na samo JEDZENIE i to bez weekendów :o Wolałabym, zeby nie jadł w przedszkolu, moge przyprowadzać po śniadaniu i odbierać przed obiadem, akurat będą te 4 godziny.

Wyliczasz dziecku jedzenie? Po porostu jesteś yeebnieta!

Bez weekendów, kolacji i podwieczorków! Niedoczekanie! Jeszcze dziś w nocy każę staremu wynieść darmozjada do okna życia albo gdziekolwiek.

Dajesz dziecku sniadanie i obiad? co za laskawosc z twojej strony! ale jak chcesz zeby bylo taniej to moze dawaj mu suchy chleb i do popicia kranowe...lecz sie chciwa kretynko.

Raaanyyy Mój tez w domu je z nami po południu,jak w przedszkolu ma obiad o 12,to wiadomo,że zgłodnieje.No ilez ten dzieciak ci zje? Chyba troche przesadnie oszczędna jesteś? 300 zł to jakis kosmos dla ciebie?

300 zł to nawet ja dorosła osoba nie przejadam dzieciak uszczknie trochę z obiadu i juz policzone 300 zł biedne dziecko a przecież rośnie, potrzebuje, ja nie o jedzenie pytam w tym wątku chodzi o to że jest babcia, która nie pracuje i moje dziecko może pójśc do przedszkola na te bezpłatne 4 godziny a czy z posiłkami czy bez to sie okaże bo jestem na etapie zapisania go dopiero do przedzszkola nie wiem dokładnie w jakich godzinach tam mają posiłki jesli sie okaże że w tych godzinach co go poslę sa posiłki to oczywiste że on bedzie jadł z innymi dziecmi potem w domu babcia mu na pewno tez cos da my z mężem wracamy z pracy o 18 godzinie dopiero wcześniej babcia się nim opiekowała cały czas ale teraz ma 3 lata i może iśc do przedszkola chocby na te 4 godziny darmowe tylko czy mieliście problem z zapisaniem dziecka na te 4 godziny? czy raczej przedszkola chcą na 8 godzin choc według Ustawy i Systemie Oświaty każde dziecko ma prawo do bezpłatego przedszkola do 4 godzin dziennie to jest ta podstawa programowa którą realizuje przedszkole i do ma zagwarantowane w ustawie ale ustawa ustawą a przedszkola i tak swoje jakieś tam przepisy maja przy przyjeciu dziecka do przedszkola wolelibysmy bez problemów dac dziecka a nie z ustawą do przedszkola iść i wymuszać...

Pierwszeństwo maja dzieci na 8 godz,więc moze zapisz na 8.a jak ci przyjmą to po m-cu zrezygnujesz.Z tym,że za pierwszy miesiąc odpłatnośc pełna z góry,a potem odliczają

no i to jest dobra rada skorzystam a babcia ten miesiąc odsapnie

Do przedszkola, do którego chodzi moje dziecko, dużo dzieci zapisanych jest tylko na te 4 godziny, bez wyżywienia tzn drugie śniadanie przynosi się i tak z domu. Część dzieci przychodzi nawet po śniadaniu tylko żeby się pobawić bo w domu mają zapewnioną opiekę. No ale to u nas, na wsi :) w mieście nie słyszałam, żeby komuś udało się zapisać dziecko do publicznego przedszkola tylko na te 4 godziny.

i gdzie tu ustawa o systemie oswiaty, gwarantująca wychowanie przedszkolne bezpłatne dla każdego dziecka 4 godziny dziennie? Tylko na wsiach? No chyba że ktos da rade dowieść dziecko do przedszkola na pobliską wieś

a co mają powiedzieć rodzice pracujący? Potopić?

Nie ma czegoś takiego jak "rodzice pracujący" :) każdy może pracować lub nie i jest to tylko jego wybór. Moim zdaniem to w ogóle nie powinno być brane pod uwagę przy przyjmowaniu dzieci do przedszkola. Poza tym wiadomo, że jesli ktoś pracuje ma więcej pieniędzy niż osoba niepracująca i stać go na prywatne przedszkole albo na nianię :) a jak nie, to znaczy że nie stać go na pracę....no albo na dziecko, to już jak kto woli

koleżanka w dużym mieście zapisała dziecko do przedszkola właśnie w ten sposób

Tak i takie o ty daja dzieci tylko na 4 h a opieke maja a dziwci rodzicow pracujacych ktorzy nie maja z kim zostawic dzecka ani nie ma w miescie prywatnego zlobka nie maja co zrobic bo takie paniusie jak ty zabieraja miejsca takim podstepem ze niby na 8 h a potem nagle na 4,za to sa juz konsekwencje prawne

Wszystko fajnie tylko dlaczego ja mam placic za prywatne przedszkole 1500 pln bo pracuje? Chyba raczysz sobie zartowac.

Jeśli to było do mnie to moje dziecko w mieście chodziło do prywatnego przedszkola, a teraz chodzi do publicznego, ale tu jest więcej miejsc niż dzieci :) poza tym ja pracuję, chociaż teraz wykorzystuję kawałek urlopu macierzyńskiego...

z tego co wiem to darmowych jest 5 godz. a tak poza tym to po co Ci dziecko jak mu jedzenia żałujesz? moje jedzą w domu przed szkołą, obiad w szkole i do domu jak przyjdą też zjedzą obiad. nie wyobrażam sobie, żeby dziecku nie dać jeść, szczególnie, że piszesz,o obiedzie o godz 17, a w szkole przecież jest obiad o 12 (tak mniej więcej). Do 17 jeszcze dużo czasu. Dziecko może zgłodnieć

Przecież pracujesz, jak sama mówisz :) to co, ma płacić ktoś kto nie pracuje???? Czy jego dziecko ma być pokrzywdzone i nie chodzić wcale bo pracujący rodzice są skąpi :o

ale autorka to skąpiradło :O dziecku żałuje 5zł na obiad :/ moje dziecko je w żłobku obiad, a jak wraca to je w domu z nami i nie ma wyliczania.

Jasne to ktos kto siedzi w domu ma miec przywileje z tego powodu? Och kurki

Darmowe godziny z tego co wiem są w całym kraju do 13.00 a nie 12.00. U nas akurat śniadanie jest ok.8.30 potem o 11.30 zupa i koło 14 drugie danie więc ciężko było by zrezygnować z wyżywienia. Do tego musisz i tak doliczyć składkę grupową która obowiązuje raczej w każdym przedszkolu(u nas jest to 25zł miesięcznie) i jest ona przeznaczana m.in. na teatrzyki, baliki itp. które odbywają się w przedszkolu. A tak w ogóle koszt każdej pozostałej godziny wynosi wszędzie 1zł więc nie wiem za bardzo o czym ta dyskusja, bo te kwoty są na prawdę śmieszne.

moja Corka też chodzi do przedszkola , zapisana jest do grupy na 4 godz a jak rodzic chce to dziecko może być do 13.30 , placi się za każda dodatkową godzinę . za śniadanie i obiad się placi . to jest fajne rozwiązanie jeśli jeden z rodzicow nie pracuje i dziecko nie musi cały dzień siedziec w przedszkolu

Ja uwazam ze przedszkole jest DLA DZIECKA . Nie pracuje i moje dziecko chodzi na 8 godzin do publicznego przedszkola . W d***e mam gadanie ze zabieram miejsce pracującym rodzicom itd . Złożyłam papiery dostała sie i super :) koszt 4 zł za dodatkowe godz i 4 zł na dzienne wyżywienie (3 posiłki ) .

Skoro były miejsca to się dostała. W moim mieście pierwszeństwo mają dzieci pracujących, samotnych i niepełnosprawnych rodziców nie pamiętam w jakiej kolejności. Jak nie ma wskazanego pracodawcy dziecko przechodź na koniec kolejki.

To ile placicie za "darmowe" godziny w przedszkolu z wyżywieniem i skladkami?