Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem wierząca ale nie chce mi się chodzić do kościoła

Polecane posty

Gość gość
Nie dziwie ci się. Do kościoła chodza ludzie tylko po to żeby sie pochwalic nowymi ciuchami, fryzuja itp. Idziesz do kościoła ludzie na ciebie plotkuja, w kosciele plotkuja i jak wracasz z niego to samo. Na cmentarzu we Wszystkim Sw. to juz totalna rewia mody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię, wpadłam na Twój wątek po kilku latach:), bo dziś też nie chce m się iść do kościoła. Rozumiem zwłaszcza, co to znaczy, że nie chcesz stać między obcymi ludźmi. Ja też tak czasem mam, choć czasem się to zmienia, i czuję ciepło plus dawne wspomnienia związane z Babcią, nieraz czuję się w kościele swojsko, zwłaszcza małym, najlepiej zakonnym i żeby kazanie było mądre, ciepłe i krótkie. Raz pomogło mi, kiedy powiedziałam sobie, że idę się spotkać z Człowiekiem, który umiał przebaczać. Myślę, że to, że chodzisz co kilka tygodni, to i tak sporo. Co do mnie, pomagają właśnie wspomnienia z Babcią, która trzymała mnie na rękach jako dziecko w małej, kapiącej od złota kaplicy. Pomagają też inne wspomnienia, plus to, co kiedyś przeczytałam, że rytuały, w których się wychowało, są dobre dla duszy - przebywanie w miejscu pełnym sztuki, piękna, tajemnicy, słuchanie uświęconych tekstów. Pozdrowienia i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×