dlugie leczenie brak apetytu

Moze ktos z Was przechodzil cos podobnego i poradzi co robić? Jestem astmatyczką , ostatnio ciężko przechodziłam grypę, dwa tygodnie leżenia w łóżku, poty itp. Jak przy każdej tego typu infekcji zaostrzyła sie astma, wiec musiałam zwiększyć leki, doszedł tez antybiotyk - dwa razy pod rząd, metypred (juz nie biorę go w tej chwili), większe dawki leków wziewnych, ipp dla oslony żołądka plus kultury bakteryjne. I jeszcze monkasta, by astma w końcu odpuscila. Teraz wziewy juz biorę normalnie (fostex i ventolin na ataki duszności) , montex i ipp na czczo. A od paru żadnych dni nie moge jeść, na sam widok mnie odrzuca. Wmuszam w siebie cos z rozsądku, kwalek chleba, jabłko, pomarańcze i...mam wzdecie jakbym zjadła pól wolu. O co tu chodzi???

jest tyle smacznych potraw,nie rozumiem

Ja tez nie, dlatego pytam. Przed chorobą nigdy nie miałam takich problemów. Przeglądam ulotki leków, ale nie widzę by miały powodować powyższe problemy..? Moze antybiotyk, ale ten skonczylam jakies półtora tygodnia temu.