Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamalamsie

Jesteśmy w związku, ale on mnie nie kocha

Polecane posty

Gość zalamalamsie
Wiem, wiem! On o ślubie nie wspominał- w sumie, to jest rozwodnikiem, dziecko ma z małżeństwa, ale stwierdził, że bez problemu mógłby mieć drugie, że jest odpowiedzialny, ale ja jednak nie zamierzam mieć dziecka z facetem, który nie kocha! Ojcem jest bardzo dobrym dla swojej córki, dba o kontakt z nią, choć ona już tak taty nie potrzebuje, gdyż ma 15 lat, ale on miimo wszystko interesuje się jej losem- co pochwalam. Wiem, ze ojcem byłby dobrym, ale nie biorę pod uwagę urodzenia dziecka komuś, kto mnie nie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalamsie
Ja widzę, że on jest jakimś masochistą! Widzę, ze cierpi w tym układzie, nawet przyznał mi się kiedyś do tego, że... nawet sobie nie wyobrażam, ile go kosztuje to zabijanie uczuć do mnie i wmawianie sobie, że nie może planować, bo nic się nie uda i będzie ból. I wciąż ta sama gadka, ze kiedyś planował i został wykorzystany. Kiedyś rozmawiałam z nim i pytałam, czy do końca życia już będzie rozpominał dawne krzywdy, to odparł, że mu ulży, jak usłyszy od swojej byłej słowo "przepraszam", to wtedy będzie mu lżej i przestanie się czuć sponiewierany! A że była nie przeprosiła i zapewne nie zamierza, to on cały czas ból w sobie pielęgnuje! Gdyby chciała go przeprosić już by to dawno zrobiła, przecież on tam jeździ do córki, ale ona normalnie z nim gada, ale nie przeprasza, a ten cały czas wypomina dawne żale! Głupi chłop i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdawdwada
boze jaka ty jestes naiwna, on ci p******i wyprane z d**y farmazony, a ty mu wierzysz, facetowi jest tak po prostu wygodnie, ma ******ie za darmo, jak sie znudzisz to znajdzie sobie inna, a dla takiej idiotki jak ty zawsze znajdzie nawet najglupsze wyltumaczenie, wszytskie ci to piszemy od wczoraj a ty dalej swoje, widac i ten facet zauwazyl jak glupia i nawina jestes i j***e ciena okraglo, faceci powiedza wszytsko zeby zaliczyc i z******c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakoncz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalamsie
Przecież planuję to zakończyć! Ta sytuacja trwa dopiero od kilku tygodni, wczesniej - jak pisałam- było wszystko ok., były wspólne plany, zapewnienia itp. więc nie uważam się za naiwną, bo nie tkwię w takim układzie od poczatku, a po prostu po czasie coś takiego wyszło na jaw i to zniszczyło wszystko między nami! A rozmowy z nim przeprowadzałam, bo przeciez chciałam wiedzieć, co leży u podłoża jego ohydnego, kłamliwego postępowania, ale nic do mnie nie przemawia- kocham go i nienawidzę jednoczesnie! A związek i tak zakończę, bo teraz nie ma to najmniejszego sensu! Ja także wagi do wyznań nigdy nie przywiązywałam, bo z kolei mój były to cały czas nawijał o miłości, po czym z dnia na dzień- przed ślubem odszedł do innej, więc słowa dla mnie nie miały aż takiego znaczenia, dlatego też nie pytałam obecnego przez tak długi czas o wyznanie miłości, było dla mnie oczywiste, że jego dobroć, jego reakcje na mój widok i inne zachowania to miłość, ale teraz wiem, że słowa to jednak wiele, bo jego czyny były niczym i źle je odebrałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy faceci nie zasługują na miłośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po cholerę wchodził w związek z autorką, skoro nie miał zamiaru się angażować uczuciowo?! Ja nie wiem, czy faceci sa zawsze tacy, że uwielbiają zdobywać, rozkochać, a potem doprowadzić do cierpienia kobietę?! Wśród znajomych pełno takich przykładów, że najpierw rozkochuje, zdobywa, mydli oczy, a gdy kobieta na maxa zakochana to pan wycofuje się , porzuca lub mówi, żę uczucie mu się już wypaliło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozkochać? co to za durne słowo! nie rozkochać tylko kłamać w żywe oczy ale jak się trafia na ślepą, zdesperowaną idiotkę to można jej wstawić każdy kit - traumy, nieufność, wykorzystanie przez ex żonę, a idiotka łyka i tyłek wystawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie zwiazek tylko zwykly romans, przygoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalamsie
Nie obrażaj mnie! Nic nie łykam, przecież mówiłam, że jak mi o tym powiedział to natychmiast zmieniłam stosunek do niego i kazałam mu się nie odzywać, by mieć czas na przemyslenia i zdobyć się na siłę, by to zakończyć! Wspominałam, że nie było wcześniej między nami niczego, co by wskazywało na jego brak miłości w stosunku do mnie. BYł o sto razy lepszy od mojego byłego, który miłość mi wyznawał niemal na kolanach, poza tym zawsze darzył mnie szacunkiem, był ciepły, wspaniale się rozumieliśmy, a on cały czas powtarzał tylko, że jest ze mną bardzo szczesliwy i nie wyobraża sobie, by mnie nie było. To też było widać na każdym kroku, ze jest zaangażowany, ale na moje nieszczescie był- jak widać- świetnym aktorem i wszystko to było udawane, co wyszło na jaw w chwili, gdy spytałam, dlaczego nigdy nie mówi, że kocha. Wcześniej naprawdę bardzo się starał, był cudowny, niebe by przychylił, więc moja czujność była uśpiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalamsie
DLa niego to napewno przygoda, bo ja traktowałam go jak kogoś, z kim chciałabym mieć rodzinę. Traktowałam go powaznie, a on zapewniał, że z wzajemnością, oczywiście to oszustwo boli bardziej niż gdyby mi powiedział w oczy, że szuka panienki do łóżka, albo, że nie bierze pod uwagę nas- razem. Ja mu tego kłamstwa nigdy nie wybaczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalamsie
Chciałabym, żeby cierpiał tak jak ja teraz! Żeby zakochał się w jakijś tak mocno, planował z nią przyszłość, a ona go tak wspaniale oszukiwała. Poznałby wtedy, co to znaczy, jak ktoś zada ci cierpienie, oszuka, wykorzysta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy faceci to ch***, kazda moja znajoma o tym wie ostatnia przekonala sie, gdy maz zostawil ja z dwojka dzieci 17 lat po slubie po prawie 24 latach bycia razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamalamsie
W moim otoczeniu też pełno takich przypadków. Jak nie znajdują sobie kochanki, to porzucają, krzywdzą. Wśród moich znajomych tylko jedna koleżanka ma od 4 lat udane małżeństwo. Wyszła za rozwodnika i jak narazie nie ma z nim najmniejszego kłopotu- dobry mąż i ojciec dla ich córki, więc pewnie wyjątki się zdarzają, ale co będzie za kilka lat to też nie wiadomo. Dziś rozmawiałam wieczorem z siostrą tego mojego zakłamańca. Spytałam o jego rozwód, opowiedziała mi bez ogródek, jak to było. Żona go zdradzała od jakiegoś czasu, ale on także dłużny jej nie pozostał! Ona romans skończyła, natomiast on nie zamierzał, kochanka kazała mu wziąć rozwód- wziął, zamieszkał u kochanki, był z nią jakiś czas, po czym z dnia na dzień zadecydował, że odchodzi, bo się troszkę problemów nazbierało, więc uciekł- po prostu. No to ładne "kwiatki", czyli wszystko zaczyna się układać w jedną całość,! ON nie był wcale biedną ofiarą poniżoną! Żona skończyła romans, ale on nie zamierzał ratować małżeństwa a upokorzył ją porządnie rozwodząc się dla kochanki! Oczywiście, zapewne kochanki też nie kochał, skoro gdy się pojawiło troszkę problemów to zwiał zamiast je wspólnie rozwiązywać. To niezły z niego typ! I wcale nie taki skrzywdzony, jak to mi opowiadał, bo sam nieźle potrafił tę żonę potraktować! Co jeszcze mówiła jego siostra, a chociażby to, ze jego była żona przed rozwodem mówiła jej, że wylądowała w ramionach kochanką, gdyż ten dawał jej więcej miłości niż jej mąż. Szkoda, że ja tej kobiety nie znam, bo jeszcze przed rozpoczęciem tego związku, gdyby mi coś takiego powiedziała, to bym nawet nie chciała znać tego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak autorko sprawa sie potoczy a dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swego czasu rozstałam się z chłopakiem, powodem nie był brak miłości. Byliśmy razem cztery lata. Bardzo mi źle i smutno. Nie wiedziałam jak dalej żyć. Jak poradzić sobie z tęsknotą i miłością, jak co rano wstać, jak pracować kiedy w głowie i sercu On wciąż był on. Tyle już łez wylałam a jednak nie pomogło, nie było mi lżej. Wiedziałam że jedyną szansą na normalne życie dla mnie jest odzyskanie Go. Koleżanka dała mi adres strony http://urokmilosny24.pl , postanowiłam skorzystać i zamówić urok miłosny. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Mój Andrzej do mnie wrócił, a ja odzyskałam radość życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Cię nie kocha, to zakoncz związek, wiem ze trudno ale im wczesniej to zrobisz tym lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Castanea
Ja jestem 4 lata w związku i z tego co powiedział do znajomuch ze mnie nie kocha nie okazywał uczuć i mam większy problem , rozstałam się z nim po 4 latach wróciłam do domu ale sam sobie narobił bałagan bo związał się z dziewczyna z pracy gdzie po 3 miesiącach został zwolniony . I się do mnie odezwał ze nie docenił tego co miał wróciłam do niego z tym ze teraz On mieszka ze mną ale dalej jest dla mnie chłodny nie okazuje uczuć:( co ma zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×