Kobieta nie może mieć wymagań co do faceta bo wszyscy

powiedzą że a) jest księżniczką b) nie jest przepiękna, więc nie ma prawa c) powinna brać pierwszego uczciwszego (przynajmniej na pierwszy rzut oka) co się nawinie - jak nie bije, nie wyzywa, kradnie, to jest dobry człowiek (naprawdę AŻ tak niskie wymogi...?). d).... cd. punktu c (:D) - bo jak nie weźmie to nie daj borze zostanie starą panną koło 30stki! e) nawet kultura to potwierdza - podrywanie przez kobietę jest odbierane jako zachowanie w złym tonie i przejaw jej desperacji - paradoksalnie! ale jak już jakiś facet postanawia wystartować, to ona ma być dla niego oczywiście milusia i powinna mu ulec (jeśli nie jest jakimś szajbusem) - nawet jak nic do niego nie czuje. Bo inaczej panicz będzie urażony.

jak kobieta chce mieć po prostu kogoś, z kim będzie się dogadywać i kto jej się będzie podobał (A podobają się przecież różne osoby, każdy ma swój gust! nie tylko jeden przyjęty model urody..mi się często nieładni podobali i co?) to ją obrzucą, że powinna obniżyć wymagania i żeby się tak nie ceniła. Bo kobieta, która szanuje samą siebie i wie, czego chce (a czego NIE) jest interpretowana na jakiś chory sposób

Ha ha coś w tym jest. Za to faceci mogą mieć duuużeeee wymagania wobec kobiet, w szczególności ci co siedzą na kafeterii:)

No moja jakby tak napisała "borze" to kop w doope byłby najłagodniejszą z kar. Przed facetem zapoznaj się ze słownikiem.

no ale prawda jest że w raz z wiekiem i liczbą partnerów seksualnych kobieta traci na wartości i twoje pisanie tutaj nic w tym nie zmieni :)

BOŻE co za anlnafabetka...

Faceci też tracą na wartości z wiekiem. Nie oszukujmy się. Ilu Was tu siedzi opasłych, z wielkimi brzuchami a o seksie tylko pisać chcecie? Jestem zadbaną, szczupłą dziewczyną. Ładną i inteligentną. I nie mam w czym wybierać. Porażka!!! Wystarczyło by byście o siebie zadbali fizycznie i intelektualnie. Ale Wam się nie chce, bo w naszym durnym społeczeństwie się utarło, że kobieta winna dbać o siebie. Facet nie.

Haha, zapomniałam dodać, że "borze" jest ironiczne (naprawdę tego nie znacie? wiele osób tak pisze) bo przecież zaraz Cię zjadą :D tutaj trzeba ze wszystkim uważać, bo zaraz stado osób na ciebie wsiądzie

-http://i1.memy.pl/obrazki/e3c5617164_o_muj_borze.jpg

"Faceci też tracą na wartości z wiekiem. Nie oszukujmy się." no właśnie nie oszukujcie się ;)

Nie wiem, czy powiedzenie 'też tracą na wartości z wiekiem' jest odpowiednie. W każdym wieku można kogoś znaleźć i wartościowanie młodości to kiepski pomysł, nie o to w tym wszystkim chodzi

popytaj facetów w wieku 50 i 60 lat ile mają lat kobiety które im się podobają ;P

Wiem że 20 :P, ale taka natura.... niemniej nie przesadzajmy, są szczęśliwe pary 50 +

całkiem ładny

na pewno jakieś są

hahah sama prawda:D

A ja sie pytam po co te wymagania? I jednej i drugiej strony? Nie wystarczy,ze ta osoba jest? Jak spotka sie kogos kto nam odpowiada,z kim ma sie dobry kontakt,w kim sie zakochamy,po prostu kogos wyjatkowego dla nas to po co miec wymagania? To psuje zwiazki. Ja od zony np niczego nie wymagam, ona ode mnie tez i zyjemy szczesliwie od wielu lat. Nie lepiej tak?

n*******lam baby z liścia

Jak piszesz słowo z błędem ortograficznym w sensie ironicznym, to daj go w cudzysłów, albo napisz boshe. Wtedy wiadomo, że chodzi o ironię. Ja się nie spotkałam, aby to słowo było specjalnie pisane z błędem ort. Takie coś powinno się tępić, bo utrwala ludziom "byki" w mózgu.

https://www.facebook.com/wOborze

W rzeczywistosci jednak jest zupelnie inaczej. Kobiety maja duze wymagania, faceci sie dostosowuja. Moze kiedys bylo odwrotnie ale teraz juz nie. Czasy sie zmienily. Nie dziwie sie facetom ze maja dosc tego "ksiezniczkowania". P.S- twoje "czucie cos" do faceta pewnie polega na tym ze ma byc przystojny. I tyle.

kobieta ma być ładna i uległa, a facet ma mieć kase, wygląd faceta nie jest istotny.