Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak pracy na życzenie

Polecane posty

Gość gość

Znacie kogos, kto nie pracuje, bo tak naprawde malo ktora praca mu pasuje? Argument "przeciw"to: -nudna praca -trzeba co dzień rano wstawac (A nie ma np pracy 2-3razy w tygodniu) -bo jest się uwiazanym do jednego miejsca -bo aktualnie nie ma się czasu Gdy żyją rodzice to osoba taka ma utrzymanie. Ale co po ich śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasożytów i leni nie brakuje nigdzie. Zazwyczaj jak żywiciel zdycha to pasożyt też, no chyba, ze znajdzie kolejnego sponsora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam takiego jednego: - taka robota to powinna być przez 3-4 osoby robiona a on to miał zrobić sam; - (inna praca) cały zespół miał to robić a że nie było tego dużo to po 3 godzinach do końca dniówki już się nudzili - nie będzie pracował na mrozie (pracownik fizyczny ogólnobudowlany) nigdy nic nie pasuje. Aktualnie na utrzymaniu kolejnej idiotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko rozumiem. Jakbym miala milion dolarow to tez lezalabym o pachniala. A skąd wziąć na jedzenie i rachunki? BEZ TEGO NIE PRZEZYJESZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może oni kończą jako bezdomni? Zawsze mi się wydawało, zebezdomny to taki człowiek, któremu już naprawdę coś nie wyszło, pochorowal się, stracił dom albo co. Pewnie są takie osoby, ale obawiam się, że znaczna sczęść może tak żyć na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ide do pracy. Szukam. Wysyłam cv i w ogole. Jedyne co mi przeszkadza to mój własny strach, że ktoś mnie wyśmieje, że ktoś mi odmówi, że się skompromituje, że zcegoś nie będe wiedziała a powinnam.. Przeraża mnie to, ale pieprzyć to przecież niee mogę się całe życie bać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A skąd wziąć na jedzenie i rachunki? BEZ TEGO NIE PRZEZYJESZ? " XX Jakie rachunki? Takie osoby nie mają rachunków - jak wsadzają do kogoś tyłek to tylko korzystają z wygód, a rachunki płaci kto inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po śmierci rodziców taka osoba przechodzi na utrzymanie miejskiego ośrodka pomocy społecznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"po śmierci rodziców taka osoba przechodzi na utrzymanie miejskiego ośrodka pomocy społecznej" ooo komon! jakby to była jakaś uboga klasa - to są osoby z aspiracjami - ciuchy, gadżety, wakacje. Tylko, że na czyjś koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to na opiekę społeczną? Rozumiem że jak komus się faktycznie noga podwinie to tak. Ale np ktoś ma 40 lat i lat pracy może ze 2-3, czasem na czarno co się nie liczy, To dlaczego opieka ma mu pomagac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak nakazuje prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieją tacy ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś tak jak ta osoba sprzedaje coś, jak to się mówi kręci własny biznes to okay. Ale są też osoby siedzące w kieszeni rodziców do 40. Jeden nawet 50 ma. Matka mu daje na piwo i fajne, bo chłopak jak to mówi nie ml ze byc bez grosza. Brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szlachta nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×