chcę zdradzić

ja proponuję dla niej - oficjalny na boku, dla niego oficjalna na boku i układ- kochanie dziś ty odbierasz dziecko ze szkoły, ja idę na byzkanko, wstaw ziemniaki na 18 żebym mogła zjeść po powrocie, i dla niego to samo!

Jak autor chce żeby potem żona całą rodzinę i dziecko nastawiała przeciwko niemu to niech zdradza. Bo ona później wyjdzie na ofiarę a on na wieprza. Załatw to jak trzeba, bo będzie na Ciebie.

rodzinę mamy w głębokim poważaniu, więc to nie problem:)

Ja nikogo nie bedę zachęcać do zdrady ale czy zdrowa, rozsądna dorosłą kobieta nie wie że zarówno zdrowy dorosły meżczyzna lubiący seks osobnik nie ważne czy płci żeńskiej czy meskiej nie pójdzie gdzie indziej jeśli nie dostanie tego w domu w momencie gdy nie zaistniał żaden powód aby był taki stan rzeczy? ( choroba itp?) Nie wie takich rzeczy?? A co to niepokalana dziewica z podsatwówki czy co? Kobiety są mściwe i jak się im rzuci w twarz takim tekstem to zaczna planować. Ona może mu dac wolną rękę, zbyć po czym domagać się rozwodu z jego winy- alimenty na nią i dziecko, dom i kupa pretensji z całego otoczenia. Ja uważam że powinien jej powiedzieć: że on w małżeństwie potrzebuje seksu inaczej nie widzi dla nich przyszłosci - jak jej to nie zmotywuje to wybacz ale nic tego nie uczyni. A uważam że jej to nie wzruszy. Ogólnie uważam że jak sie jest nieszczęscliwym to nalezy zmienić partnera bo krzywdzi sie dziecko, które patrzy na relację rodziców jako osób które z biegiem czasu bardziej się nienawidza niż kochają. I co z tego wyrośnie nalezy zapytać. Tak uważam, że zdrada w tym przypadku byłaby że tak powiem logicza ale uważam ze to jest jedno z gorszych rozwiązań. Ale to nie moje życie. Uwazam że jesli ktoś chce się czuć kochany, pożadany to powinien zmienić partnera. Ja wiem że to trudne ale niestety..

do gość dziś dobre mówisz! słuszna koncepcja ale kierunek trudno obrać. zgadzam się z Tobą, ale co zrobić gdy ci ludzi - w tym przypadku ja i moja żona - kochają się, rozumieją, wspierają, są dla siebie jednością, ale jedynie sex to dwa inne bieguny?

Skończy się to wspieranie i jedność jak się dowie, że ją zdradzasz. Czy Ty jesteś aż tak naiwny?

a może ma się dowiedzieć? nie wspomniałem ani słowem o tym, że nie chcę żeby to wyszło na jaw! może się czegoś nauczy i przestanie krzyżować nogi:)

Ty na serio to piszesz czy się nabijasz?

no,czyli zmienić partnera, jak się jest nieszczęśliwym- najlepsze rozwiązanie, ale w praktyce nie wprowadzane w życie. Czyli moje, w którym uprzedzasz o tym, że będziesz zdradzać najlepsze. Bo nie dochodzi do zdrady. Twoje autorze, raniące ją mocno, choć może przynieść skutek.

Gościu z Pomoża. Rozumiem cię, potrafię zrozumieć chęć sięgnięcia po coś czego sie nie ma bo żyje się raz. O jedno Cie tylko proszę. Nie nazywaj waszego związku, czy waszej relacji JEDNOŚCIĄ i nie używaj tutaj słów miłość, zrozumienie. W związku w którym jest miłośc i zrozumienie nie ma miejsca na zdradę, nie ma miejsca na krzywdę, nie ma miejsca na unikanie seksu bo tak i nie powiem ci czemu. ty nie wiesz czemu Ci żona nie chce dawać. Czujesz się opuszczony, niekochany niepożądany. Czy to jest miłość? Czy twoja żona chce zrozumieć czemu chcesz seksu? Czy próbuje ci to wyjaśnić? Usprawiedliwić sie. Nie. Wiec o jakim zrozumieniu my tu mówimy? Bo zgadzacie sie w kwestii jaką zupę kupić czy jaki dywan do pokoju? Jaka jedność? Ukrywanie kochanek to jedność? Słuchaj to jest twoje małżeństwo, masz prawo się tak czuć, masz prawo podjść z tego pwodu impulsywną decyzję w celu zaspokojenia na poziomie seksualno- emocjonalnym ale nie nadużywaj słów których znaczenia po prostu nie znasz.Bo jeżeli TO ma byc miłość, zrozumienie i jedność to jak nazwać zwiazek mój czy X innych osób które się kochają, poświęcają, dzielą troskami, nie zdardzają, nie czują niekochani, niepożadani?? Mój maż ma seks, a jak go nie ma wie czemu, wspiera mnie w chorobie, trochę sie poświęca, ja dla niego również. Daje mu do zrozumienia na każdym POLU że jest mi potrzebny, ze go kocham i pożądam i na odwrót. Ręki nie dam że mnie nie zdaradził bo w głowie mu nie siedzę ale jakoś tam 80% pewność mam.

gość 13:29 mas dużo racji, zgadzam się z Tobą, ale myślę już wyłącznie k*tasem. nic nie poradzę

Gość Pomorskie - u nas jest na odwrót, to mój mąż rzadko ma chęć na seks, ale dużo pracuje, więc muszę to zrozumieć. Ja jestem ciągle pobudzona, niezaspokojona i też często mam tego dość, ale nigdy go nie zdradzę. Jedyne co, to można się rozstać, ale perfidna zdrada to świństwo. Trochę mi Cię żal, bo nie rozumiem Twojej żony. W ogóle nie rozumiem kobiet, które nie lubią seksu-ja mogłabym codziennie, a tego nie mam. Tak jakoś dziwnie ludzie się dobierają. Mam nadzieję, że mimo wszystko porozmawiasz z żoną szczerze i ona zmieni podejście do seksu. Wesołych Świąt!

Macie tupet by zdradzać, miejcie odwagę by się rozstać.

ale tu pato siedzi...

Rescator to typowy walikonik

I bajkopisarz jak te inne nieudaczniki z 3 tys. pensji (czyli śmiech na sali) mające siebie za udany "miot"

Zgrywa wielkiego dymacza,a pewnie na viagrze leci bo sie boi,ze kobita go zostawi :D

555 to Strasznie agresywny i arogancki typ........Czyżby miał jakiś hmmm..kompleksik :P?

"Żona niby ok" :O Co to kuṛwa jest za tekst . :O :O Autorze !!!! Odniosłem dziwne wrażenie, że to jakiś dla ciebie przedmiot. :O

Pewnie bardzo maly ten jego kompleksik :p

555 to chyba nigdzie nie pracuje, o czym świadczy ilość postów. Gdyby był ciekawym facetem nie siedziałby całymi dniami na babskim forum obnażając swoją głupotę. A nawet jeżeli ma robotę to jakąś wyjątkowo marną, bo jest totalnym ćwierćinteligentem, więc co on może robić? Zamiatać ulice?

Pewnie na zasiłku siedzi i nie pracuje.

555 temat o 13 cm też twój :D?

Jakie prawiczki... raczej ty impotent hue hue

No i poznalem kogos. Sprawila ze poczulem sie fantastycznie. Jeszcze ze soba nie spalismy ale to raczej kwestia czasu. A zona niech zyje w przekonaniu ze ma nadal slugusa w domu ktory da kase, jesc i nie bedzie sie do ieral bo to przeciez upokazajace!

Pogratulowac. Na kafe znalazles? Nieprawdopodobne

Szczesliwy!

Zdrada to ohyda! Ale znam gdzie zwiazek przetrwal po dogadaniu sie seks z wymiana partnerow.Co ciekawe byla to zona wczesniejszego kochanka razem wszyscy.Wszyscy szczesliwi uprawiaja razem seks grupowy.

i co ?

Nie powinno sie zdradzac lecz dogadywac z partnerem lub partnerka o seksie grupowym.