Oceńcie moje stopy :(

Chciał bym je teraz popieścić. Wyglądają apetycznie :) Masz jakieś 38 lat :) zgadza się.

Stopy zadbane, ale wyjątkowo brzydkie. Często chodzę na basen i nigdy tak okropnych stóp u nikogo nie widziałam (wybacz autorko). Pewnie jesteś dość wysoka, bo takie brzydkie stopy mają zazwyczaj wysokie dziewczyny.

mówię,że jeżeli jesteś atrakcyjna,to ubóstwiałbym te twoje stopy,ale i tak się nie spotkamy,a szkoda

chodziąłas w zaciasnych dziecinnych butach typu "juniorki" a potem poszło już z górki ...

strzal w 10tkę, ale do tylu ;) Nie no ja naprawde nie potrzebuje tutaj na tym forum litosci czy nabijania sie z mojej zyciowej tragedii takze proszę wyluzowac :)

nad tym czy kobiety ma poszczególne części ciała brzydkie czy ładne,to debatują w internecie frustraci,którzy i tak nie mają na nią szans,jakbyś mi się podobała,to ubóstwiałbym te twoje stopy

co do juniorkow zgadza sie niestety, rodzice ubierali mnie w modne w tamtych czasach lakierki :( ale tyle dziewczynek chodzilo w tych j******* lakierkach i jakos im sie takie ustrojstwo nie zrobilo...

Po cichu uwazam niestety, ze to z winy rodzicow mam takie stopy...

W ogóle to na mnie nie robi wrażenia, te twoje stopy. Ani negatywnego, ani pozytywnego. Nie przypuszczam, aby mężczyźni, poza fetyszystami stóp, zwracali szczególną uwagę, na tę część ciała kobiety. Bardziej by mnie interesowało jakie buty nosisz, niż jakie masz stopy. Najważniejsze, że te haluksy cię nie bolą.

ehhh, no zgadza sie. dosc wysoka ale nie za wysoka, mam tez bardzo szczuple dlonie i takie palce u rąk ze ludzie pytaja czy jestem pianistką. Choc dlonie mam ladne, delikatne i kobiece, akurat one na szczescie mi sie udaly..

gość z nerwami, jakie buty noszę, tzn co konkretnego by Cię tu interesowało?

10:01, ja tez jeszcze nigdy nie widzialam takich paskudnych stóp jak moje i to jest najgorsze :(

Lubię, gdy kobieta lubi i potrafi chodzić w szpilkach. Taki tam, fetyszyzm. Nie mówię, że każdego dnia, ale też, nie od wielkiej okazji. Po prostu zawsze zwracałem na to uwagę. Natomiast zupełnie mi te twoje stopy nie przeszkadzają, tak jak wyżej napisałem.

Najpierw i tak zwróciłem uwagę, na to, że masz pomalowane paznokcie, bo też mój fetysz ;)

piękne są,ssałbym palce.

albo kobieta się podoba albo nie, a jakie stopy,czy włosy na cyckach,co to kogo

no jak co to kogo, jak stopy kobiety są jej wizytówką, tak jak dlonie. Nie wmówicie mi, ze nie zwraca sie uwagi na stopy.

10:18, sam jesteś piękny ;) widzę że ladny ubaw tu macie z tych moich biednych stop, nie no ok, lepszy ubaw niz wylewanie lez ;)

jeżeli mi się spodobasz,to chętnie te twoje stopy wymasuję i wyliżę

Ja naprawdę nie zwracam uwagi na stopy, tylko na buty, jakie kobieta nosi :D I nie kupuję tego tekstu o tej wizytówce :D Dłonie, to jeszcze, ale stopy? Na ogół, tej wizytówki i tak nie widać :D

latem widac ;P

nie uwierzę ze nie zwracacie uwagi na stopy, sorry ale nie ;) kazdy zwraca, taka prawda.

To nie wierz :D Zwracam uwagę na buty i sposób poruszania się i wiele innych rzeczy, ale nie na same stopy. Hipotetyczna sytuacja. Poznaję kobietę, podoba mi się. Ściąga buty i ma takie stopy, jak ty. No, widzę, że nie są śliczne. Ale czy mi to przeszkadza? Nie! Jeśli reszta mi pasuje, to te stopy, już niczego nie zmienią. Myślę, że jednak trochę się nakręcasz ;)

A ile to lato trwa? :D

Lato w Polsce z roku na rok trwa coraz dluzej a takie jak ja z roku na rok zaliczają coraz dluzsze depresje :D Jakos ciezko mi to lyknąć z tą hipotetyczną sytuacją wiesz ;) Przeciez oczywiste jest, ze jako mężczyzna wolalbys widziec sliczne proste stópki i nie przekonasz mnie, ze taki widok jak na zalaczonych obrazkach nie powodowalby ze Twoj wzrok wedrowalby gdzie indziej :)

Jako mężczyzna stawiam na talię i szczupłą sylwetkę oraz proste nogi. Stopy i tak, powinny być w szpilkach ;) A poza szpilkami, to przyznam, że w ogóle na nie nie zwracam uwagi, na same stopy. Naprawdę, to jest dla mnie marginalna sprawa.

No to jesteś one in a million ;)

Myślisz? :D

No jasne :)

Jeśli jeszcze jesteś, to zapytam z ciekawości. Jaki jest twój stosunek do szpilek? Nosisz? Lubisz? Zdaję sobie sprawę, że noszenie szpilek, nie jest obojętne dla zdrowia, ale moja fiksacja jest od dawna tak duża, że po prostu, zawsze szukałem dziewczyny, która ma fioła na punkcie szpilek i miałem problem z głowy, bo przecież zmuszanie, nakłanianie, nie ma sensu. Może to głupie, taki fetyszyzm, ale... Co robić? :D To nie jest podryw, nawet jeśli to tak wygląda, ale chyba nie wygląda :D