Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewierząca w uczucia

Znajomość przez internet. Czy można znaleźć swoją drugą połowę?

Polecane posty

+gość Nooooormalnie przeraża mnie to co piszesz... Nooormalnie zgroza. A może instynktownie przyciągasz takich właśnie facetów? Ale nie rozumiem tego, że kobitki zgadzają się żeby mieć takich mężów, jakie chore relacje muszą być w takim związku. Mam wielu znajomych (pary) i NIKOMU takie rzeczy nawet do głowy nie przyjdą. Faceci są zakochani w swoich żonach, dzieciach, żony w mężach, święta, prezenciki i "dziubdzianie" do siebie... Czy ja mieszkam na innej planecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygodniowa
O rany. Ludzie, wiadomo-ze 90%facetów z portali randkowych chce tylko darmowego seksu, często Panowie mają żony dzieci, o czym piszą wprost. Zdarzają się też mega zakompleksieni i nie wiedzący czego chcą, dla których samo spotkanie z kobietą jest szokiem i wyobrażają sobie już dalsze życie razem. ileść jednak procent jest normalnych. Na ulicach też mijamy przecież te same osoby, które siedzą na necie, tylko o tym nikt nie wie. Trochę rozsadku I trzezwego myślenia. Kiedyś tam byłam na badoo. Randka -pan po 10 minutach już opopowiadał co to on nie lubi w seksie. Żeby nie było, 2 tyg mailowalismy-był spokojny, empatyczny, zrównoważony, z wyglądu mi się nawet podobał mimo tego ze był łysy i mojego prawie wzrostu (mam160cm). A w realu porażka. 2gi facet'sympatyczny w necie, przeciwieństwo bad boya, spotykamy sie wreszcie; skrytykowal moj wyglad, potem moja prace, otem stwierdzil, ze powinnam szukac rozwodnokow z dziecmi a na koniec chcial ode mnie 5 zl bo mu szkoda bylo rozmieniac stowy W restauracji (piłam tylko herbatę za która samą zapłaciłam) Kolejny facet przyszedł na spotkanie wyraźnie po spożyciu. Bez komentarza. Aż się sobie dziwię ze znowu się zarejestrowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubię bardzo kogoś stąd i wcale nie szukaliśmy siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyba mieszkasz na innej planecie ;) Też byłam zarejestrowana na Sympatii - przez jakiś miesiąc przyznam bez bicia, że weszłam tam trochę z ciekawości, a trochę dla sprawdzenia, czy mogę się komuś jeszcze podobać (tak, wiem, próżność, ale byłam wtedy w dołku po zakończonym, dość toksycznym związku). No więc "branie" miałam duże, nie mogłam się opędzić od tych wszystkich maili, prezentów i oczek :) Szybko chcieli się spotykać, jeszcze szybciej zaczynali robić aluzje dotyczące seksu, wielu wprost przyznało, że są żonaci, a są na portalu ot tak, dla zabawy, bo ich żonaci koledzy też mają takie profile (nie po to by zdradzać, broń boże!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno temu szukałam i to była raczej porażka. Jeden Ślązak robił na dwa fronty, na szczęście był za głupi i sie zdradził. Nie szukałam dalej. Kumpeli gość powiedział ze ich randka sie nie odbędzie jak ja zobaczył. Masakra. Za granica faceci sa bardziej ciepli i nie tacy wymagający. I to z krajów zachodnich, nie arabscy czy hinduscy. Sorki. Ale można kogos znaleźć. Kumpela właśnie znalazła wprawdzie dwukrotnego rozwodnika z dwojgiem dzieci, ale wydaje sie fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+ tygodniowa Haha... no to rzeczywiście masz co wspominać ;-/ Ja się raz tylko spotkałem ale wspominam to sympatycznie i z uśmiechem. Była fajna, ale byliśmy z zuuuuupełnie rożnych światów, a jej koń (prawdziwy!!!) w ogródku który na mnie spoglądał spode łba to już było chyba dla mnie za dużo. Haha, ale pisaliśmy długo :-) Dlatego nie mam jakiś uprzedzeń... ps. szokda że nie mogę się dalej przyglądać dyskusji... czas się spakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co jej dwukrotny rozwodnik? i jak ten typ mogl powiedziec, ze sie randka nie odbedzie, jak zobaczył koleżankę? mogli przeciez pogadac jak ludzie grzecznie, miło i kulturalnie, a na koniec mogl powiedziec, ze nie jest zainteresowany czymś wiecej, cham bez kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam nikogo kto by znalazł miłość przez neta. Jedna kumpela często się spotyka z facetami poznanymi w internecie, ale większość mówi jej wprost, że jest za mało ładna na ich partnerkę :/ a ludzie wciąż sprzedają bajki o tym, że wygląd się nie liczy ;) Nawet faceci uważający się za wielkich elegancików i filozofów potrafili jej mówić, że twarz to ma 5/10, ale cycki 10/10. Miałam kiedyś ochotę się zarejestrować, ale mam za dużo wątpliwości, bo nie chciałoby mi się słuchać podobnych komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
"a ja lubię bardzo kogoś stąd i wcale nie szukaliśmy siebie" xx Ladnie napisane. Mysle , ze wiele jest osob , ktore moga tak napisac. W necie tez mozna kogos poznac i polubic. Nie musi to byc od razu zwiazek na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to było tak, że podobnie jak ta młoda mężatka, która tu pisała, rozmawialiśmy sobie na pewnym topiku, było tak dobrze, że przeszliśmy na priv, żeby nikt nie przeszkadzał i piszemy od kilku miesięcy - nie jesteśmy parą, ale raczej przyjaciółmi, nie wiem, czy wyjdzie z tego coś więcej, bardzo bym chciała, a jeżeli nie, to taka przyjaźń też jest piękna, ani ja nie szukałam go ani on mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można znaleźć w necie - osobiście znam 3 małżeństwa które poznały się poprzez internet (nie na portalach randkowych, w jednym przypadku to było forum regionalne, w drugim czat wp, w trzecim nie wiem). Ja też dwóch swoich facetów tam poznałam (poprzedniego - 2letni związek - i obecnego),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
13.19 - zycze Ci zeby ta znajomosc sie rozwijala. Pamietaj tylko ze net to net a swiat wirtualny moze bardzo odbiegac od realnego. Fajnie ze masz taka osobe ale jesli masz jakiekolwiek plany czy nadzieje na przyszlosc to jednak zrob wszystko aby te znajomosc przeniesc jak najszybciej na real.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TOMMY Z JAKIEGO JESTEŚ MIASTA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istnieje duża szansa, że się za około miesiąc zobaczymy ;) tak grzecznie - jak kolega z koleżanką ;) dziękuję za dobre życzenia ;) okaze się, wiem, że nie jest ideałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+gość dziś A teraz to jestem w Cherrywood, pod Dublinem, ale za 6 godzin mam samolot do Katowic :-) i nic, ale to nic jeszcze nie przygotowane, bo gadam z wami na necie.... o zgrozooooo!!!! Musze się zbierać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się zaczęłam spotykać z facetem z sympatii, za nami już 3 randki, dziś 4 i raczej to żaden *****cz a nieśmiały facet. ale fakt ze debili tak nie brakuje, wcześniej się spotkałam z facetem który opowiadał mi ze był w 5 zwiazakch i każdy związek kończył się po pół roku bo kobiety go zostawiały, do tego przyznał się ze jesna była meżatką:-( no ludzie jakim trzeba buć debilem aby samemu pod siebie bombę odpalać:-D szybko zwunełam się ze spotkania a on próbowała kilka razy namówić na kolejne spotkanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
13.34 - Nikt nie jest idealem ale jesli Twoja znajomosc wirtualna bedzie sie przeciagac to Twoja wyobraznia moze wykreowac obraz tego chlopaka zupelnie odbiegajacy od rzeczywistosci. I wtedy czy bedziesz chciala czy nie to i tak sie rozczarujesz. Zakladam , ze jestes bardzo mloda osoba. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie juz nie jestesmy tacy mlodzi - ja mam 28, on jest rok starszy ;) pewnie gdyby nie odleglosc i brak czasu, to juz dawno bysmy sie spotkali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
To niczego nie zmienia.Wyobraznia nie maleje. Ale jesli oboje jestescie okolo30 to macie szanse stworzyc bardzo trwaly zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wam tu tylko powiem jedno, dam wam radę. Nie skreślajcie drugiej osoby po pierwszym spotkaniu, idzcie koniecznie na drugie . Oczywiście mówię tu o sytuacji gdy na pierwszej randce było fajnie ale nie było chemii. Chemia bardzo często nie pojawia się od razu wiec warto dac znajmosci kolejną szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach ta wyobraźnia i idące za nią oczekiwania ;) Ja zawsze w Internecie słyszałam, że "muszę być ładna" albo jak ktoś widział moje zdjęcia, to dodawałam, że na zdjęciach dobrze wychodzę, a wyglądam normalnie, to wtedy oni i ich wyobraźnia na to: "Na pewno jesteś jeszcze ładniejsza" :D no na pewno :/ A uroda to dopiero początek spraw na których ta wyobraźnia może się zawieźć. Nie jest łatwo, no ale na co komu łatwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dam taką radę, że najlepiej to kolegować się, a nie traktować drugiej osoby jako potencjalnego partnera- bo potem mogą być żale i frustracje, a tak można miec fajnego znajomego czy znajomą - tzn takie jest moje zdanie, mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 dokładnie, ja pisałam powyżej swoją radę 14:00 Zgadzam się ze nie warto nastawiac się od razu na miłość i zakocahnie, takiej interetowej znjamosci warto dac trochę czasu. Oczywiście jak ktoś was odrzuca to wiadomo ze nie idziecie na kolejne spotkanie, ale jeśli jest fajnie na pierwsym spotkaniu to dużo ludzi już nie chce iśc na kolejne bo zabrakło na pierwszej chemii. A przecież takie znjamosci to tak naprawdę bardzo skomplikowana relacja bo zaczynamy znjamość od zera. W innych okolicznościach często poznajmey kogoś przez znajmomych, mamy wgląd w jego zycie, możemy się dowiedzieć o tej osobie sporo. Tutaj jesteśmy bardzo ostrożni, bo nie wiemy o tej osobie nic i poznajemy od samiutkich podstaw wiec tym bardziej warto dac takiej znjamości trochę więcej czasu i nie nastawiac się na nie wiadomo co od samego poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nie przecenialabym tak bardzo znaczenia chemii. Akurat to czy ludzie wejda ze soba w zwiazek zalezy od wielu bardzo roznych czynnikow nie majacych zadnego zwiazku z chemia. Chemia to cos specyficznego. Cos jak duch - wielu o tym mowi ale niewielu zetknelo sie z tym twarza w twarz. Ale to zupelnie inny temat , na inny topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zuzanna chemia jest bardzo ważna i ja osobiście nie wyobrażam sobie wejścia w związek bez chami. JAK ty tworzysz związki bez chemii?:-( Chodziło mi tylko o to ze chemia równie dobrze może się pojawić na drugim czy trzecim spotkaniu a nie koniecznie na pierwszym. Jednak jeśli chodzisz na radnki i chcemia się nie pojawia to ja bym odpuściła bo bez chamii co to za związek, co to za seks? bezsensu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
A moze sie jakos ponazywacie? Bedzie latwiej czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chemii to nie to
proszę bardzo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nie zgadzam sie z tym ze chemia przychodzi pozniej. Chemia albo jest albo jej nie ma. A nawet jak jest to nie znaczy ze wejdziesz z ta osoba w zwiazek. Zwiazki sa rozne. Jak juz napisalam niekoniecznie musi to byc seks i partner na cale zycie. Sa rozne znajomosci , rozne zwiazki. Dlatego nie przecenialabym znaczenia chemii. Jesli bedziesz decydowac tylko na podstawie chemii to ominie Cie wiele znajomosci. I niekoniecznie kazda znajomosc musi zawierac seks. Ani z jednej ani z drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzanna tez tak myslalam do czasu jak spotkałam się z jednym facetem i owszem było fajnie ale po pierwszym spotkaniu wróciłam do domu taka zawiedziona. No ale on był tak sympatyczny ze dałam się namówić na druga randke i wiesz co? to wystarczyło zebym nie mogła przestać o nim myśleć:-) wiec jak to wytłumaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×