Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ala32

Moja przyjaciółka spotyka sie z zonatym

Polecane posty

Gość ala32

Witam. Trwa to już pare lat no i klasycznie to wygląda, że nie ma go wtedy kiedy jest potrzebny, on przyjezdza tylko do niej, ona czeka te pare lat na jego rozwód. W sumie nie powinno mnie to obchodzić ale znam jego żone.. fajna dziewczyna i chyba niczego nieświadoma. Coraz częściej mam takie myśli aby jej jakos anonimowo napisac o jej mezu, bo porozmawiać z nia nie mogę, bo moja przyjaciolka w takich sytuacjach jest nieobliczalna. Co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że jesteś podła i nie znasz słowa przyjaźń więc nie bluźnij. bardziej zastanawia mnei ajkie ty musisz mieć smętne życie skoro w święta z samego rana myślisz o koleżance i jej kochanku oraz jego zonie. zastanów się nad swoim życiem i je poukładaj a potem mozesz zabrać się z ażycie innych ja też spotykam się od lat z zonatym... nie ma seksu, bo ja tak nie umiem a on nie może odejść od żony i nie chce ze wzgl. na dzieci ale mnie kocha i nie moze długo wytrzymac bez kontaktu ze mną, więc się spotykamy i wszyscy smutno-zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala32
Jak możesz rozbijac w takim razie dziewczynie rodzine? Co porannegpo napisania w świeta skłonił mnie tel przyjaciółki, która się żaliła, ze do niej nie przyjechał i że nie mogla nawet do niego zadzwonić, no bo przecież był w domu. A ze jestem przy kompie, bo przygotowuje się już na jutro do pracy, to napisałam, bo mnie to meczy już od dłuższego czasu. Wystarczajace wytłumaczenie? Czuje się przyjaciółką i ciągle ją kryje, ale nie jest to dobre dla nikogo. On nigdy najprawdopodobniej z nia się nie związe, a jakby się ten romans w jakas strone rozstrzygnal, to chociaż jedna moglaby zacząć normalnie życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikomu nic nie rozbijam idiotko skończona zastanów się zanim coś palniesz równie głupiego czy ty nei rozumeisz, ze to on chce sie spotykać, chociażby po to, zeby mnie zobaczyć, porozmawiać. Ja go traktuję jak przyjaciela i jest mi bliski. Rozumeim ze jak spotykasz się z kolegą na piwo to rozbijasz jego związek. idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pakuj się w nie swoje sprawy - niedźwiedzia przysługa będzie drogo kosztowała Wszystkich, przyjaciółkę, męża, żonę i Ciebie. Nikt nie potrzebuje takich prawd od osób postronnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×