Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niezgodny

zmęczenie materiału

Polecane posty

Gość Niezgodny

Witajcie kochane Panie! Jestem żonatym facetem po 40 tce , mam normalny dom i dzieci , ale już od dłuższego czasu jestem coraz bardziej zmęczony moją atmosferą domową , mam ponad 20 letni staż małżeński i nie wiem o co chodzi , czy to jest już zmęczenie materiału , czy może ja się nie staram czy co ? Zawsze dbam o to żeby rodzinie niczego nie zabrakło , jestem dość energicznym mężczyzną potrafiącym sobie poradzić w każdej sytuacji życiowej ale również chcę aby żona była tą ostoją spokoju w domu po ciężkim dniu a nie żebym w domu wchodził znowu na barykady problemów które tak naprawdę nie są problemami , można spokojnie rozmawiając i starając się zrozumieć wzajemnie szybko się uporać , ale nie tak nie jest , zazwyczaj po powrocie do domu muszę szybko się orientować jaki jest humor żony i czy aby coś nie wybuchnie przypadkowo... Może któraś z Was pomoże mi zrozumieć błędy jakie popełniam , ponieważ nie mam z kim bezstronnym o tym porozmawiać , a może ktoś też to przeżywa z drugiej strony ??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozze zona tez ma jakies problemy np. w pracy i odreagowuje je na tobie Moze po prostu z nia porozmawiej Ale nie wtedy jak jest nabuzowana,raczej na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żona w ogóle pracuje? Może jej się nudzi w domu i dlatego taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo wchodzi w okres menopauzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
Rozumiem to ale niestety nie tak często albo w święta ??? Ja zawsze staram się załagodzić sytuację np. podczas sprzeczki z naszą dorastającą córką , jeżeli stanę po stronie córki ( bo przecież córeczka tatusia) no nie tak na serio to patrzę zawsze dość obiektywnie a moja żona najczęściej wpada we wściekłość nim zacznie myśleć i już się zaczyna ... Przecież ja też nie jestem ze stali chociaż wszystkie moje niepowodzenia jeżeli takie są lub inne nerwowe sytuacje nie uzewnętrzniam ( taki jestem ) wolę nie przenosić moich frustracji na rodzinę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodow jest wiele, musisz z nia porozmawiac i znalezc przyczyne. o co spieracie sie? czy ona zajmuje sie caly czas dziecmi? ile maja lat? pomagasz w domu? stres, menopauza, choroba, przemeczenie, powdow jest wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O której godzinie wracasz z pracy i czy Twoja żona pracuje , czy też cały dzień w domu spędza, ewentualnie z dziećmi ? Może żona jest wewnętrznie sfrustrowana tym, że jej przyjaciółki (dla przykładu) mają "lepiej" bo np. więcej kasy, albo ona nie pracuje, a chciałaby, a jej koleżanki oprócz domu się realizują zawodowo ? Jak Wasze pożycie intymne ? Czy żona ma jakieś zainteresowania, hobby, sport, które wypełniają jej czas poza obowiązkami domowymi ? Czy normalnie jeździcie na wakacje, ferie, urlop ? Czy żona ma życzenia, które od dłuższego czasu wypowiada, a pozostają niespełnione (np. nowy dom, nowe meble, przeprowadzka w nowe miejsce - takie rzeczy). Czy możesz opisać, jakieg rodzaju to są problemy, które powstają w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma taki charakter,na to nic nie poradzisz. Jaka była kiedyś?Też taka,czy inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze tobie tak tylko sie wydaje ze jestes taki idealny Moze jakby porozmawiac z twoja zona to powiedzialaby to samo o tobie co ty o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
Nasze dzieci maja 18 lat córka i 9 lat syn , wszystko niby jest ok ale widzę że to co się dzieje z nami nie jest fajne , wiadomo że po 20 latach małżeństwa nie jest tak samo jak dawniej ale można to też starać się naprawić , od roku może półtora zacząłem trochę dłużej pracować tj od 7-18 , nie będę pisał co robię ale niczego nam nie brakuje , dom,dwa samochody , co najmniej dwa razy w roku wyjazd na wczasy lub krótszy wypad , staram się jak mogę , żona trochę pracuje a większość czasu zajmuje się domem i dziećmi . Nie mogę złego słowa powiedzieć na żonę jeżeli chodzi o dom i dzieci ale to nie wszystko , ja mogę zatrudnić sprzątaczkę ale żeby tylko mieć uśmiechniętą zadowoloną żonę , która stworzy miłą atmosferę w domu , niestety zazwyczaj są nerwy i mam takie wrażenie że jak jej nie ma w domu to razem z dziećmi mamy mniej nerwów a jak wraca to jakby nauczycielka wchodziła do klasy , kurcze nie tak to ma wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty ją poznałeś dopiero po 20st latach małżeństwa?Jaka była przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
Dobre pytanie !!! Oczywiście że znałem ja dużo wcześniej ale chyba to zachowanie cały czas narasta , żona zarzuca mi że rzadko ją przytulam i całuję ale ciężko przytulać "chmurę gradową" lub ciągle patrzeć jaki ma humor żeby się dopasować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Wasze życie intymne? Spicie w ogóle jeszcze ze sobą? Może jest sfrustrowana i niewypieszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie dzieje sie bez przyczyny. Z jakiegos powodu jest sfrustrowana i muszisz dowiedziec sie w czym tkwi problem. Byc moze faktycznie menopauza i zwiazane z tym zmiany hormonalne albo jakas sprawa z dziecmi badz cos w jej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak czesto macie seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ona taka jest to więcej niż prawdopodobne jest,że ma taki charakter z urodzenia.Rozejrzyj się po jej rodzinie.Więcej niż pewne, że ktoś z jej najbliższych też ma taki humorzasty charakter. Przykro mi, nie da już nic zrobić.Nie wygrasz z genetyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
No tak , wiedziałem że wcześniej czy później będziemy o tym rozmawiać , ale nie ma sprawy ja nie mam problemu o tym rozmawiać. Możliwe że jest niedopieszczona , śpimy ze sobą ale sex nie jest zbyt ciekawy dwa może trzy razy w miesiącu , ale tak nie było , lubię sex ale bez stresu i presji , jestem dość wrażliwym mężczyzną , bardzo lubię grę wstępną i inne zabawy ale gdy mamy to robić znowu tak samo i nasłuchując czy dziecko nie wstanie do łazienki to średnia przyjemność .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
genetyka nie objawia sie po ponad 20 latach wspolnego pozycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie,moja rada. Tylko nie obraź się za słownictwo.Zabierz ją na weekend tylko we dwoje i porządnie zerżnij. Będzie miała maślane oczy przez następny miesiąc. I jestem kobietą żeby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tyle razy Ci wystarcza??? pewnie jest sfrustrowana brakiem seksu zamknijcie sie na klucz i po sprawie albo romantyczny wypad weekendowy bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
Ja wiedziałem że moja żona jest charakterna , nigdy nie była łatwa w pożyciu ale jestem już zmęczony ciągłą walką , przecież to kobieta jest ta istotą kruchą i wrażliwą którą powinienem wspierać a w zamian dostawać ciepło i miłość którą odwzajemnię jak tylko potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie miala maslane oczy albo i nie...bo jesli powod jest inny niz sex to guzik z maslanych oczu Moze po prostu juz cie nie kocha i dlatego po 20-latach to chyba moze tak byc ze milosc mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
Ja już sam nie wiem ile mi wystarcza bo jak jestem mocno zajęty to nie mam ochoty na sex ale wystarczy tylko jakiś mały gest lub iskra w postaci miłego smsa chociażby lub cos w tym stylu a na pewno bym był gotowy a tak jak usłyszę w telefonie znowu córka .... lub czemu tyle za gaz płacimy .. itp , itd , mam dość , nigdy chyba nie dogodzę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście majętni,a ona czepia się o to ile płacicie za gaz? Ona chyba szuka zaczepki,pretekstu do kłotni. Cokolwiek nie zrobisz będziesz zawsze ten be. A może ona ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezgodny
Myślę że nie , zuważyłbym coś. Tak już jest że przez całe moje życie dążę do czegoś wyżej, lepiej ale nie zapominając o ukochanych , ostatnio może troszkę gorzej z tą majętnością ale to tylko przejściowy okres , ja jestem twórczą osoba i już znowu coś tam wymyślam żeby było coraz lepiej ale po drodze nie mam wsparcia np. zrobię ci kolację bo jesteś taki wyczerpany , albo kochanie daj juz spokój przecież niczego nam nie brakuje , zazwyczaj są pytania : i co załatwiłeś to i owo?? a jak nie załatwisz to co będzie , kurde nic nie będzie wymyślę coś innego , ale chcę mieć spokój w domu i kochająca nie nerwową żonę . Przecież nigdy jej nie zdradziłem ani nawet nie myślałem tak realnie o tym , nie mam czasu , a teraz pierwszy raz w życiu pisze na forum przed nieznajomymi kobietami , o co chodzi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgodny
no tym czasem , jutro sie znowu odezwę , jadę do domu , zobaczymy jak humorek?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam stawiam ze po 20 latach milosc jej przeszla i zostalo szare zycie,a wtedy to juz tylko liczy sie kasa i druga osoba nagle zaczyna nas draznic sama woja obecnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak niby chcesz zauważyć jak Ciebie całymi dniami nie ma w domu? Jasnowidzem jesteś,czy co? Nie gniewaj się za taki ton,ale piszesz jak naiwana baba,a nie jak zaradny facet. Ona samotna całymi dniami w domu, Ty w pracy, więc okazja jest.Do tego niedopieszczona. Jesteś nadal pewien? Miłego wieczoru z żonką,oby było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.00 zgadzam się z Twoją wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno zmęczona
A ja dziś usłyszałam "s********j", przez głupią koszulę, którą zapomniałam wyprać. Myślałam, że faceci są humorzaści, bo to ja ciągle przepraszam, łagodzę itp. choć wiem, że to droga donikąd.. Niestety tak to chyba jest, że ktoś ma silniejszy, bardziej wybuchowy charakter i nic sobie nie robi z cichych dni, które nie są dla niego przeszkodą. I ta druga strona, która nie radzi sobie z taką sytuacją :( Niefajnie jest w związku, w którym jedna strona stosuje taką manipulację, a druga cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×