Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abstrakcja_

Nie wiem co dalej...

Polecane posty

Gość abstrakcja_

Podczas świąt usłyszałam rozmowę telefoniczną mojego narzeczonego, w której on przepraszał 'swoje kochanie', że nie mógł spędzić z nią tego czasu, wykręcając się jakąś chorobą w rodzinie. Jeszcze kilka dni temu byliśmy 'idealną' parą, jego rodzice dopytywali, czy już ustaliliśmy coś w kwestii ślubu, on wspominał o dzieciach, jednym słowem sielanka. Ja wiem co to oznacza, ale tak cholernie boję się zacząć ten temat. Od świąt unikam go, nie dałabym rady udawać, że wszystko jest w porządku. Wiem, co powinnam zrobić, tylko nie mam odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długo jestście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to odważ się w końcu. Czas gra tylko na twoją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstrakcja_
Jesteśmy razem 5 lat. Wiem, że czas działa na moja niekorzyść, ale nadal nie potrafię się po tym wszystkim pozbierać. Nic nigdy nie wskazywało na to, że on może mnie zdradzać. Byliśmy szczęśliwi. Przynajmniej tak mi się wydawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×