Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćona27lat

czy wyższe zarobki partnerki są nie do przeskoczenia?

Polecane posty

Gość gość
Autorko naucz sie jednej podstawowej zasady - to co Ty uwazasz , ze dalas do zrozumienia , a to co druga osoba zrozumie/zrozumiala to moga byc dwie zupelnie rozne bajki. I czesto tak wlasnie jest. Ale to temat na inny topik. Ja Ci proponuje zaczac od czegos innego. Skoro Twoje uklady "niewypalaja" to znaczy ze robisz cos nie tak w stosunku do zamierzonego celu. Dlatego zrob zalozenie odwrotne i postaw sie w zupelnie innej relacji. Teoretycznie albo realnie. Mozesz zaczac od wirtualu. To Cie wiele nauczy i pokaze Ci droge dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁapuPapu
Moim zdaniem powinnaś z nim szczerze porozmawiać i zobaczyć, jakie jest jego spojrzenie na te sprawy. Im szybciej się to wyjaśni tym lepiej. Ale na pewno nie rezygnuj z poszukiwania miłości z powodu zarobków, przecież to chore. Ja jestem już po trzydziestce i w sumie nie mam wielkich nadziei na spotkanie miłości życia, jakoś mimo zarobków tłumów adoratorów chętnych na moją kasę nie widać :( Bierz co życie daje, bo może to akurat jest ten jedyny. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" z jednej strony chciałabym juz teraz wiedzieć czy jemu przeszkadza taka sytuacja a z drugiej boje się kolejnego rozczarowania.2 XX To znaczy ze szukasz na sile. Nie pisze tego zeby Ci dowalac. Nie o to chodzi. Ale taki jest fakt. Gdybys nie szukala na sile to umialabyc olac jak ta osoba zareaguje. A Ty juz sie boisz. To normalne ze sie boisz. Kazdy sie boi jesli raz po raz cos mu nie wychodzi. Ale musisz sobie to uswiadomic. Stanac przed lustrem i powiedziec sobie prawde w oczy. Nie muisz sie z tego spowiadac przed znajomymi ale wazne jest abys znala sama siebie i swoje wlasne reakcje. "Kto zna innych jest madry. Kto zna siebie jest oswiecony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce generalizowac ale dla większości będzie to przeszkadzało. Mówisz ze nikogo nie utrzymuje ale wyobraź sobie ze kupujecie wspólne mieszkanie i albo kupujesz takie żeby było pół na pół, i nie jesteś zadowolona, albo kupujesz takie jak ci się podoba dajesz większą część i od razu z miejsca juz go utrzymujesz. Bo przecież gdyby nie ty to by was nie było stać. Z drugiej strony kobiety zapewne myślą inaczej, ja od swojej żony usłyszałemze mieszkanie razem kkupiliśmy. Ja dałem 300 a ona 30 i dla kobiet to jest "wspilny" zakup, dla facetów ta sama sytuacja oznacza ze kobieta go utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.01 tylko dla sponsorowiczki bedzie to "wspolny zakup" Nie rob ze wszystkich kobiet prostytutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Wiec do tej pory naiwnie myślałam ze znam siebie. Jak tu się nie dołować. Jak mogę wirtualnie postawić sie w innej relacji? Przepraszam ale nie bardzo to zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawiaz wirtualna znajomosc i wyobraz sobie kolejne wcielenia od platnego gigolo , przez rozne typy utrzymanka az do na przyklad alkoholika ktory jest z Toba zeby nmiec na wodke. Zapisuj co czujesz na poszczegolnych etapach. Sama mozesz sie zdziwic jak potem przeczytasz to co napisalas. Dlatego zapisywanie jest wazne. Wazne jest tez abys byla sama przed soba jak najbardziej szczera. Nie musisz nikomu potem tego pokazywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
I w czym mi to pomoże skoro to będą tylko moje wyobrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze poznasz na co najbardziej emocjonalnie reagujesz i jakie masz do tego nastawienie. A moze w niczym Ci to nie pomoze. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań starą panną, bo przecież jak jedna osoba w związku więcej zarabia, to już sponsoring. Najlepiej w ogóle z nikim nie być, tylko zbierać pieniążki do grobowej deski, może na pomnik się przydadzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Spróbować nie zaszkodzi i dziękuję za wszystkie rady i posty. Nigdy nie przypuszczałam nawet ze będę w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę z Toba być. Mam pracę ale wolałbym nie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek79
Ciężko to widzę. Ja wolalbym utrzymywać swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy myslacy czlowiek woli utrzymywac niz byc utrzymywany. Oprocz prostytutek jawnych czy sponsorowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
W związku tradycyjnym lub frajerskim nie. Natomiast w partnerskim jak najbardziej tak - ja nigdy nie wiedziałem dokładnie, ile moje dziewczyny zarabiają czy jakie mają dochody - wystarczało mi, że się regularnie dokładały do wspólnej puli. Jak dla mnie to możesz sobie i zarabiać 100 tysięcy - spotykałem już "biznesłumen" co miały full hajsu a i tak doiły frajerów z kasy. Nie zaglądam ludziom do portfela - twój hajs to sobie rób z nim co chcesz. Ale dzisiaj sami materialiści, ciągłe kłótnie o hajs i przeliczanie wszystkiego na sałatę (a w szczególności miłości i szacunku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×