Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chcę popełnic samobójstwo bo się oszpeciłam i się sobei już nie podobam

Polecane posty

Gość gość

czy moja rodzina w koncu sobie z tym poradzi? czy da sobie radę? szkoda mi jej bo mnie kocha, ale ja się męczę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co takiego zrobiłaś? samobójstwo to nie jest dobre rozwiązanie, nigdy nie zaznasz spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ścięłam tak włosy i zafarbowałam, że nie dość, że mam krótkie to jeszcze łamliwe i już mi nigdy nie odrosną,... nie śpię przez to już od 3 tygodni, mało jem i chudnę, a i tak jestem chuda....ciągle jestem denerwowana, chcę mi się wymiotować, leki na depresje nie pomagają.. to dla mnie jedyne wyjśćie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj, przynajmniej nie jesteś grubasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę żyć zze sobą, za długo na to czekałam...nie mogę..oni mnie tak kochają, a ja im to zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenada, a czemu sądzisz, że nie odrosną? właśnie, że odrosną, CHCIAŁABYM MIEĆ TAKIE "PROBLEMY"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczonamamaautorki
Zabrałam córce laptopa, bo jak zobaczyłam co tu wypisuje to się załamałam. Jak ja mam jej pomóc? Ścięła te włosy i od 3 tygodni rozpacza, nie wstaje z łóżka, mało je, płacze że teraz tak jej sie nie podoba, że zawsze się tak starała, dbała o włosy i nagle wszystko przepadło i że teraz sie jej łamią i jej nie odrosną i że nawet się nie zastanowiła tylko przyszła do domu i to zrobiła, choć od zawsze chciała mieć długie i zawsze o takich marzyła... Ja nie umiem jej przetłumaczyć, że to jej odrośnie, że ma dalej dbać, bo ona cięgle swoje, jej sie nie podoba i mówi, że nie ma sensu dalej iść, że jedyne wyjście to się zabić,, bo ona nie wytrzyma z takim wyglądem, dla niej wygląd jest ważny i czuła się atrakcyjnie, a teraz mówi, że czuję się jak mała dziewczynka, że już nie może się tak samo ubierać, że już nie będzie zwracała tak spojrzeń, że dwa lata albo i dłuej musiałaby czekać na te włosy, a niedługo jej 18-stka. Byliśmy u psychiatry przepisał lek Seronil ale wzięła dopiero 5 tabletek, czy to w ogóle coś da, czy to zmieni jej myślenie? Jak jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samobójcy to egoiści, po samobójstwie rodzina strasznie cierpi, mimo że w Polsce i tak lekko się nie żyję, to po samobójstwie jest rozpacz i masa problemów, wydatki, załatwianie formalności, ubezpieczyciel za samobójstwo nie płaci itd. Zrób im to, pokażesz bliskim jak bardzo ich nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki zaczna dzialac po jakichs 2 tygodniach, corka zawsze byla taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze się przejmowała wyglądem, ale ostatnio wszystko było dobrze, wyleczyła się z trądziku, zaczęła nosić obcasy, spódniczki, no naprawdę super wyglądała i widać, że się zaczęła dobre ze sobą czuć. W gimnazjum ciągle narzekała, że jj się wszystko nie podoba w sobie... teraz ścięla te włosy i mówi, że wszystko jest bez sensu, znowu ma taką długość włosów jak w gimnazjum, że spać nie może po nocach, że mogła ściąć mniej, że lepiej by wyglądała, że straciła tyle ładnych włosów.. I nie chodziła cały tydzień do szkoly i mówi, że chodzić nie może, bo jak patrzy na dzieewczyny o dłuższych włosach, to ją zżera i dręczy, że ona też takie miała i nawet ładniejsze, że codziennie przez ponad 2 lata dbała i wszystko stracone, leży w łóżku i jęczy, ja juz nie wiem co mam zrobić, wydzwania do dziadków, babci oni ją pocieszają, ale ona ciągle mówi, że żaluję, e zrobiła to na marne i chce popełnić samobójstwo przez to bo nie chcę się jej tyle czasu czekac na te włosy i już ich nie doprowadzi do tego stanu, ze miała plany mieć długie włosy teraz na 18, na wakacje i w jeden dzień to zrobiła i nie pomyślała, po prostu impulsywnie.....nikt jej nie może tego przetłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Administratorzy Gliterów... czemu przestałaś sie odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wlosy sa problemem, onza zawsze cos znajdzie albo sama zmiemni. Juz od gimnazjum powinna byc pod okiem psychoga i brac leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jej mówimy, że odrosną to mówi, że nie bo jej sie łamią, że wolno jej rosną i musi podcinać, żeby były ładne i prez to nigdy jej nie odrosną, a jakoś jej sie to udało i w koncu miała te długie...i wzystko straciła, na nic nie ma chęci, nie wychodzi z domu, nawet to, że nadal się chłopcy ją interesują jej nie pomaga... Dla niej te 20 cm włosów o wszystko, ona wykańca siebie i wykańcza wszystkich dookoła, nie możmy sobie z nią poradzić..tak żałujemy bo nikt jej nie odradził by scinała te włosy, a byliśmy przy tym ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włosy rosną szybciej po ampułkach po soku z czarnej rzepy- mi szybko urosły, jak są łamliwe najlepszy jest smalec zwykły ze sklepu nałożyć na włosy a one to zjedzą na noc i się nawilżą... Zafarbować na zbliżony kolor do naturalnego i odrosną szybciutko... Nie można się załamywać ;) do tego tabletki skrzyp polny, cynk w tabletkach... Odpowiedni makijaż i nie długo odrosną... Mi się podoba fryzura bob i wcale się źle nie wygląda w krótkich.. mi w 4 miesiące odrosły do ramion ;) cierpliwości uśmiechać się i być radosna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona mówi, że nie jest już tak atrakcyjna jak była, że w ogóle już nie jest i nie przemówisz jej. że w końcu się sobie podobała, że sie w końcu wszystko układało i nagle jej plany poszły na marne..... Cały czas setka powodów, że marzyła o dugich włosach i kupywała rzeczy specjalnie na wakacje, żeby włosy z tyłu zasłaniały łopatki i ładnie wyglądały. A teraz ona do szkoły nie chce chodzić i mówi, żenie wyobraża sobie życia przez najbliższe miesiące, że nie da rady czekać dwa lata i czuć sie okropnie sama ze sobą... Załamuję sie już sama, bo przeglądam historię i ona szukala pełno rzeczy o samobójstwie, jak to zrobić i czy rodzina da sobie radę, sposoby na szybką śmierć....teraz leży i ryczy, nie dam jej juz internetu, choć jeszcze mam w komórce. Czy jej grożby sa poważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze może potem dokupić takie włosy podobne do koloru chyba w cenie 20 zł i się na spinki zakłada na włosy i są długie ;) nie ma co się załamywać w krótkich włosach jest dużo uroku!! Jaka to długość włosów i na jaki kolor się zafarbowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
włosy nie są problemem. Problemem jest to, że córka jest rozpieszczona. To kretynka, która niedługo będzie pełnoletnia, a w głowie pustka. Zagoń ją autorko do pracy; niech się zajmie czymś pożytecznym, to głupota wyleci z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja corka to pacjent do psychiatryka, nie do fryzjera. Nawet jakby wlosow nie sciela za jakis czas wymyslilaby cos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię jej, że kupię jej drogie tabletki, maski, wszystko, że jej pomogę, ale to nic nie daję... Ona mówi, że straciła to o co sie tak męczyła prez 3 lata ze swoim wolnym porostem włosów, że nie wytrzyma tego jeszcze bardziej przez chodzenie do szkoły bo tam koleżanki mają dłuższe i nawet jak zniszczone, to wszyscy wokól się tym zachwycają...a ona teraz ma krótkie(tak naprawdę nie takie krótkie bo za ramiona, z tyłu to nawet chyba do połowy łopatek), ale dla niej to za krótkie, ona mówi, że sie oszpecila i jej nie przemówisz......Uwzięła się, że to nie pasuje do jej figury, wzrostu, że ładnie jej wtedy na piersi opadały.....ja już to wszystko znam na pamięć, bo ona od 3 tygodni nie mówi o niczym innym...Ciągle jej pilnuję bo się boję, śpię nawet z nią, ale i ja sie nie wysypiam, bo ona ciągle sie budzi w nocy, jęczy, że ją już serce boli od tego..... Co pomoże mojemu dziecku?? Juz się zastanawiam czy nie wysłać ją do szpitala....może jak sie innych cieepień naogląda, to zrozumie, że życie toczy się dalej...Cała rodzina nie wie co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie, jesli chodzi o te doczepione włosy, mówię jej, ze kupimy, to nie bo one zniszczą jej te własne które ma..... Myślicie, że jej to samej przejdzie? Te włosy ważniejsze dla niej od zdrowia! Przez całe święta leżała i beczała, siedząc jedynie z nosem w internecie i teraz widzę, co ona dopiero wyszukiwała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to naprawdę pisze matka? mam wrażenie, że to cały czas ta dziewczyna. normalna matka by się tak bardzo nie przejmowała, tylko dała pasem po d***e i zagoniła do szkoły. co to znaczy, że bachor nie chce chodzić do szkoły, bo z włoskami coś nie tak? e? jesteś matką, więc reaguj, do k***y nędzy, a nie ją jeszcze upewniasz, że długość włosków to problem na miarę nowotworu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejdzie, bo jest chora psychicznie i chyba niespecjalnie bystra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to ja piszę, bo zabrałam jej wreszcie tego laptopa, mogłam to zrobić wczesniej...Ja wiem, każę jej chodzić do szkoły, ale ona z tej szkoły do mnie ciągle wydzwania, że nie wytrzyma, że czuję się okropnie, że wyglądda tak źle, żeby po nią przyjechać.. A jak nie przyechałam, to i tak sama zrobiła...Co jej może pomóc?? Ona same 5 w szkole, a teraz zaczęła ją zawalać, nic się dla niej nie liczy, tylko te włosy, których nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze czytam teraz co ona wypisywała to mnie, aż serce boli... widać po niej faktycznie, że schudła, jak tak dalej pójdzie to ona się wykończy.. Zastanawiam sie tylko, czy na takie coś leki jej pomogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie ma krótkich włosów więc nie powinna mieć takich problemów!! Ja myślałam że ścięła się na chłopaka a tu ma do łopatek więc i tak jej szybciej urosną... Niech nie przesadza... właśnie taka długość jest bardzo ładna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę, pomóżcie mi, jak ja mam jej pomóc, boję się, że ona naprawdę się zabije...ciągle jej tłumaczę, a ona swoje...ona sie tak zachowuje, jakby była obłożnie chora i mówi, że wolałaby być chora nieuleczalnie niż żyć z takimi włosami, bo wtedy by się z życia cieszyła, a teraz się nie cieszy, nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki nie ma 18 lat możesz jeszcze ją zabrać do lekarza, niech ją zamkną aż leki nie zaczną działać bo sobie coś zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona mówi, że do łopatek to właśnie chciała mieć ścięte , teraz ma do połowy łopatek chyba, tak że dla niej to za krótko, bo "ona takie miała w gimnazjum i wtedy była brzydka" i ciągle słysze to samo...że ona nie pomyślała, że jej sukienki nie będą pasować, obcasy i wszystko tylko ścięła, że gdybyy sie zastanowiła to by tego nie zrobiła, a teraz już nawet mówi, ze jej to 3 lata będzie odrastać i to bez sensu, bo wtym wieku-18 lat, powinna mieć długie włosy, bo dzięki nim na tyle wyglądała, a teraz nie wygląda... Leży i ryczy...a ja próbuję dość czy to na pewno o te włosy chodzi........wygląd jest dla niej chyba najważniejszy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest prowo, albo matka jest tak samo chora jak córka. Ludzie dają dobre rady, a ta tylko powtarza o czym pieprzy jej córka. Jakie to ma znaczenie? Nieważne jaką długość mają te włosy, dziecko trzeba odesłać do szpitala i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy jej mówią jest dobrze, nikt nie powiedział, że jest brzydko, co najwyżej inaczej....ale ona się zachowuje jak chora.. i powtarza też ciągle jedno, że jej zycie byloby teraz lepsze gdyby miała długie włosy, że każda czynność sprawiałaby jej przyjemność, że miałaby sens życia, a tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×