Prawdziwy facet powinien mieć tylko jedną kobietę w swoim życiu!

Jestem facetem i najbardziej mi imponuje jeden związek z kobietą, którą bym kochał na śmierć i życie. Był bym w nią wpatrzony nawet, jak by zachorowała. Mógł z nią uprawiać dziki, namiętny seks, z taką silną więzią. Tak to powinno wyglądać.

mój związek małżeński właśnie tak wygląda.

Rzadko takie związki.

Piërdolenie.

mam takiego faceta, ale czy ja uważam tak samo w tę drugą stronę??...

Moim zdaniem panuje poligynia na tym swiecie i uwazam ze kobieta powinna miec jednego meza natomias maz powinien miec kilkanascie albo i wiecej kobiet ktore byly dziewicam i ktore on rozdziewiczyl.

Niby tak, ale to nic mi nie da. Puszczanie się i zaliczanie lasek nie sprawi, że poczuje się szczęśliwszy.

dodaj że jesteś prawiczkiem

No to idź i ****aj c**y, jak ci to tak imponuje. Bądź samcem i rozdziewiczaj laski, skoro sprawi, że choć przez chwilę poczujesz się mężczyzną :P

uwielbiam Cię autorze ,mam problem z szacunkiem do osób które myślą odwrotnie niż Ty

Gdzie są tacy faceci?

jakby tak było to ludzie wiązali się by dopiero po 25 czy 30 rokiem życia z drugą osobą. Lepiej spotykać się z większą ilością kobiet nabrać doświadczenia. Poza tym jak masz te 17 25 lat to lepiej się wg mnie wyszumieć niż później tęsknić za latami mlodości. a najlepiej to robić tak jak ci się podoba a nie jak mówi ten śmieszny kodeks "prawdziwego mężczyzny" bo życie to nie jest komedia romantyczna w której poznajesz kobietę i przez reszte życia jesteście na 100% szczęśliwi

duriann - a niby dlaczego akurat w takim wieku mieliby sie ludzie wiazać? to w wieku 20 lat nie można już spotkać miłości na całe życie? Kazdy ją spotyka w swoim czasie...

gość dziś Moim zdaniem panuje poligynia na tym swiecie i uwazam ze kobieta powinna miec jednego meza natomias maz powinien miec kilkanascie albo i wiecej kobiet ktore byly dziewicam i ktore on rozdziewiczyl. xx To by musiało być 10 razy więcej kobiet niż mężczyzn na tym świecie:)

dokladnie - jakim cudem, mialaby byc poligynia bez poliandrii, skoro kobiet jest mniej wiecej tyle samo, co mężczyzn. Także musicie się faceci zdecydować - jesli kobieta ma zachowywac dziewictwo dla tego jedynego, to nici z przygodnego seksiku z innymi kobietami drodzy panowie hipokryci :P

up

Ale kto powiedział, że nie chciałbym robić tego jak mi się podoba ? Oczywiście, że chciałbym robić różne rzeczy w seksie, także te perwersyjne, ale z jedną kobietą, żeby ona była moją pierwszą i ja jej pierwszym do końca życia. Żebyśmy mieli do siebie zaufanie i mogli robić to na co mamy ochotę, obydwoje żebyśmy spełniali swoje najskrytsze fantazje, bez egoizmu, że jeden dba tylko o swoją przyjemność. Gdybym spotkał taką jedyną miłość w swoim życiu, w dodatku, z którą bym się świetnie dogadywał także w sferze seksu, to po co miałbym szukać czegoś innego ? Miałbym burzyć to i wszystko zaczynać od nowa ? To nie dla mnie ;)

gość z 19:29 - bardzo mądrze i pięknie mówisz, masz bardzo dobrze poukładane w głowie, właśnie takiego faceta jak Ty szukam...

Oczywiscie ze dominuje poligynia o czym swiadczy dymorfizm plciowy. Natomiast to ze jest wiecej facetow niz kobiet na tej planecie to zasluga chin ktora prowadzi taka a nie inna polityke gospodarcza, a drugim powodem jest to ze nie mezczyzni nie moga sie juz legalnie zabijac miedzy soba bo pojda siedziec

to i moje marzenie.

ale przecież w europie jest mniej wiecej tyle samo facetow co kobiet, to w jakim sposob moze dominowac poligynia bez poliandria - logika i prosta matematyka sie sklania!

Zawsze mnie podniecała wyjątkowość. Nie zadowolę się byle czym. Nie kręci mnie zamoczenie z przygodną panną k****a w dziurze. Ja wolałbym poczuć smak i zapach ciała swojej wybranki, zmieszany z lekkim potem. Taka wyjątkowość, jak by żadna inna tak nie smakowała i nie pachniała. Tęsknić za jej ciepłem, smakiem, zapachem, obecnością. Taka otoczka wyjątkowości bardzo mnie podnieca, że przygodny byle jaki seks, który trwa tylko kilka minut tego doznania nie zaoferuje, nie licząc już silnej namiętności.

Ale wiesz o tym, że ta silna namietnosc przygasa po latach związku? (nie mowie, ze calkiem przygasa, ale traci na intensywnosci), dlatego nie idealizuj jej zbytnio, bo w pogoni za nią, możesz stracic z pola widzenia, to co w zwiazku najwazniejsze, i zaczac szukac kolejnych "milosci", gdy namietnosc w twoim zwiazku przygasnie... A poza tym, to czuje to samo co Ty, jesli chodzi o seks... Coraz mniej niestety takich mezczyzn jak Ty o takim zdrowym i romantycznym podejsciu do seksu... Ile masz lat? Ja 23. Rozumiem, ze Twoja kobieta musi byc super wyjątkowa i mieć piękne ciało?

Mam 24 lata. Nie mam sprecyzowanego ideału kobiety. Po prostu musi przypaść mi do gustu. Nie przepadam za typem wyglądu blachar, co mają pępki na wierzchu. Raczej wolę takie klasyczne kobiety, co potrafią się elegancko kobieco ubrać, plus fajny makijaż i fajne perfumy :) Liczy się też mądrość i dojrzałość :) A co do namiętności, to zapewne jak człowiek już starszy, to już tej namiętności mniej. Ale może uczucie zostanie ;)

To nie chodzi tylko o wiek, ale chemię i hormony... Po kilku latach przechodzi stan zakochania, ktory przechodzi w bardziej dojrzałą miłość... Namiętność i pożądanie gasną, chemii nie oszukasza... Co do seksu, to naprawdę nie idealizuj go aż tak, bo z tego co czytałam, to na początku nie jest tak kolorowo, jak w komediach romantycznych - trzeba uczyć się siebie i swoich ciał, nim zawędruje się na sam szczyt rozkoszy. (To wszystko wiem tylko z teorii, bo jestem dziewicą...) Rozumiem, że sam jesteś prawiczkem, skoro chcesz mieć tylko jedną kobietę? Skąd jesteś? Ja z Warszawy.

Wydaje mi się, że każdy ma tu inaczej. Jedni się kochają, nawet po latach, drudzy obojętnieją. Trudno ocenić jak będzie. Podkarpacie.

Ale ja nie mówię o obojętnieniu, miłość dalej jest, jeśli wczesniej była, tylko nie ma już tych motylków, i tych gwałtownych emocji... Podkarpacie to daleko... To chyba najbardziej religijny region Polski, prawda? :) Co studiujesz/studiowałeś?

Na pytanie o prawictwo nie odpowiedziales, skąd wnioskuję, że miałeś już jakąś kobietę...Więc czemu piszesz, że chciałbyś mieć tylko jedną przez całe życie?

Prawdziwy facet nie powinien się wiązać na dłużej niż dwa razy. ;)

Nie miałem nikogo. Z nikim nie uprawiałem seksu. Podkarpacie to dziura. Nie lubię swojego Woj. Nic nie studiowałem. Jestem po szkole średniej ;) A przez neta to już kompletnie nikogo nie szukam.