Wolałabym, by dominującą ideologią był weganizm niz katolizym

"nikt nie każe kochać gejów, tylko ich tolerować, przyzwoitość i etyka ukazuja, że wypada dac spokój ludziom, mylicie pojęcia" x mam w d***e to jak sobie to nazwiesz. tak czy inaczej za krytykę pedałów w kazaniu ake green trafił do więzienia. tak samo u nas za nazywanie "anny grodzkiej" mężczyzną został skazany terlikowski. banda zboczonych s*******i będzie mnie "tolerancji" uczyć. ta "tolerancja" to jest w waszych rękach bat na każdego kto ośmiela się z wami nie zgadzać.

gość dziś pzdr dla pulchnego , mó ulubiony katolik i wyzwaca wartosci tradycyjnych tylko Ty, Pulchnyoczko.gif tOBIE BYM SMAZYŁA;-d Gracie. Grande fryty i schaboszczaka por favore. Dla kompromisu mizerię :D Ludzie opanujcie się i nie mieszajcie jedzenia z polityką bo niestrawnością grozi:P

lewica poprzez państwowy aparat władzy wymusza na ludziach poddaństwo czyniąc z nich uzależnione od zasiłków sterowane masy ludzkie drenowane coraz wyższymi podatkami propagowanie libertyńskiej lewicowej dewiacji nie jest żadną wolnością tylko przyczyną powiększającej się patologii

haha , było do przewidzenia że to znów ta kretynka heloiza nie ma co brac jej pieprzenia na poważnie, ona ma jakąś fobię na punkcie macierzyństwa i dzieci

no to niech sobie jedzą mięso ci którzy wierzą doktorowi kwaśniewskiemu. ja mu nie wierzę. ci którzy stosują diety rozmaitych "atkinsów" czy innych dziwolągów niszczą własny orgranizm. zresztą to jest oczywiste że jak ktoś zeżre pół kurczaka i nie tyje po tym to coś z nim jest nie tak. x wystarczy zasięgnąć informacji zamiast z góry krytykować mięso w żadnym wypadku nie powoduje tycia, jest wręcz odwrotnie, człowiek wraca do właściwej sobie wagi będąc przy tym zdrowszy

pewnie że "mięso nie powoduje tycia". tycie powoduje nadmiar żarcia. co to w ogóle za dyrdymały.

gość dziś pewnie że "mięso nie powoduje tycia". tycie powoduje nadmiar żarcia. co to w ogóle za dyrdymały. Dołożyłbym jeszcze mały wydatek energetyczny, czyli brak ruchu

no akurat brak ruchu tycia nie powoduje. ludzie po szpitalach, leżący miesiacami w łóżkach o ile nie jedzą dużo są chudzi jak szkielety. brak ruchu powoduje atrofie mięśni i rozmaite problemy z organizmem. ale tycia nie powoduje. weźmy np tego piłkarza brazylijskiego - ronaldo. nawet jak grał zawodowo w piłkę to już był gruby. a chyba nie powiesz mi że się mało ruszał. tyje sie od nadmiaru żarcia i już.

od kiedy w menu zagościły na dobre węglowodany ludzie mają problemy z wagą i zdrowiem organizm z powodu nadmiaru cukru nie nadąża z jego spalaniem więc odkłada go w tkance tłuszczowej

Zgoda. Ja tylko chciałem zauważyć, że brak ruchu + nadmiar kalorii = większa wyporność :)

tyje sie od nadmiaru żarcia i już. x skład żarcia jest też bardzo ważny

ludzie mają problemy z wagą i zdrowiem odkąd mają tanie, bardzo smaczne żarcie i prowadzą tryb życia taki że mają dużo czasu na żarcie. z pewnością teraz ludzie jedzą więcej mięsa niż 50 lat temu gdy kurczak w niedziele na obiad to był rarytas. a teraz kurczaka można kupić za 5 złotych. ale ludzie po prostu żrą dużo więcej i tyle. czy chleb z cukrem który kiedyś jadły dzieciaki to nie węglowodany? oczywiście że tak. ale jadły go od czasu do czasu tylko. a dzisiaj cukierki, chipsy, batoniki, wafelki, pączki to dzień powszedni. kiedyś na obiad były ziemniaki kraszone skwarkami i kwaśnym mlekiem. prawie same węglowodany a jakoś nie tyli. a teraz jest kotlet, "nuggetsy" z kurczaka i inne mieska codziennie. i dzieciaki tyją. nie tyje się od mięsa ani od węglowodanów tylko od nadmiaru żarcia po prostu.

Zastanów się - gdyby ludzie na całym świecie jedli tylko rośliny trzeba by było znacznie zwiększyć uprawy, co stało by się ze zwierzętami? Przecież każdy wolny skrawek ziemi wykorzystywano by pod uprawę. Zaczęto by wycinać lasy, odbierać zwierzętom ich naturalne środowiska i zabijać je, żeby zmniejszyć szkody, jakie robią na polach. Czyli tak czy tak - zwierzęta zawsze będą zabijane.

"skład żarcia jest też bardzo ważny" x jeżeli mówimy o brakach jakichś witamin czy mikroelementów albo antybiotykach, konserwantach i innej chemii to dla zdrowia owszem. ale dla tycia nie. tyje się od nadmiaru żarcia a nie od jego składu.

o "kompromisowych rozwiązaniach" jakoś nie mówiliście jak wyrzuciliście z pracy chazana. xxx chayana nikt nie đciga ya pogldz, tzlko wađnie ya naryucanie ich innzm ludyiom, ya pryedmiotowe potraktowanie pacjentki, a poniewy jest to spryecyne z etyka lekarska, to owszem procedura jest jaka jest

"Zastanów się - gdyby ludzie na całym świecie jedli tylko rośliny trzeba by było znacznie zwiększyć uprawy, co stało by się ze zwierzętami? Przecież każdy wolny skrawek ziemi wykorzystywano by pod uprawę. Zaczęto by wycinać lasy, odbierać zwierzętom ich naturalne środowiska i zabijać je, żeby zmniejszyć szkody, jakie robią na polach. Czyli tak czy tak - zwierzęta zawsze będą zabijane." x nie żartuj sobie. dziesiątki razy więcej kukurydzy jest potrzeba żeby wykarmić krowę czy świnię którą zabijemy żeby zjeść jej mięso niż gdyby tą kukurydzę dać bezpośrednio człowiekowi. to co piszesz to po prostu odlot sprzeczny z logiką. przemysłowy chów zwierząt to nie krówki gryzące trawę którą się człowiek nie naje tylko zwierzęta żywiące się paszami z ziarna które może jeść człowiek.

człowiek nie jest trawożerny lecz mięsożerny, wystarczy wyeliminować mięso z diety i natychmiast zaczynają pojawiać się problemy zdrowotne mięso szczególnie wieprzowina jest najwłaściwszym pożywieniem dla człowieka zawierając wszystkie składniki i witaminy jakich potrzebuje ludzki organizm z diety należy wyeliminować cukry i węglowodany ponieważ dzienne zapotrzebowanie organizmu na cukier zawiera się w jednej niepełnej łyżce herbaty obecnie przeciętna dzienna dawka cukru zawiera półlitrowy słoik gdyby tą ilość bezpośrednio wstrzyknąć za jednym razem człowiekowi do żyły zaliczyłby natychmiastowy zgon na miejscu

"a poniewy jest to spryecyne z etyka lekarska," x no właśnie taka jest wasza "etyka" - wszyscy mają być lewakami i robić aborcje bo tak wam się chce. a jakby nie chcieli to ich się z pracy wyrzuci albo do więzienia zamknie. to jest ta wasza "tolerancja". weź bydlaku już się nie odzywaj.

...z ziarna które może jeść człowiek x ziarno jest dobre dla ptaków, człowiek potrzebuje prawdziwej żywności a nie prosa dla ptactwa

"gdyby tą ilość bezpośrednio wstrzyknąć za jednym razem człowiekowi do żyły zaliczyłby natychmiastowy zgon na miejscu" x to jest niedorzeczność niezła. gdyby taką ilość CZEGOKOLWIEK wstrzyknąć człowiekowi do żył to nastąpiłby zgon na miejscu.

"ziarno jest dobre dla ptaków, człowiek potrzebuje prawdziwej żywności a nie prosa dla ptactwa" x jakoś ludzie na całym świecie żywią się roślinami i dają radę. każdy kontynent, każda kultura mają jakieś swoje chleby robione z roślin (może poza eskimosami). najgorzej to naprawdę być jakimś świrem opętanym ideologią.

prawdziwa wolność jest "od czegoś", np od tyranii władzy, czy też nakazu płacenia podatków na rzeczy których nie chcesz lewactwo odwróciło bieg sprawy i wpaja ludziom że wolność jest "do czegoś" oczywiście regulując wszystko państwowymi ustawami nad którymi sprawuje pieczę biurokratyczny aparat państwowy posiadający wyłączność na przemoc pod groźbą wszelkich kar, więzienia lub nawet śmierci Zamordystyczny państwowy terroryzm jest domeną każdego lewactwa

jakoś ludzie na całym świecie żywią się roślinami i dają radę. każdy kontynent, każda kultura mają jakieś swoje chleby robione z roślin (może poza eskimosami). najgorzej to naprawdę być jakimś świrem opętanym ideologią. x od kiedy pojawiły się węglowodany w żywności ludzie mają problemy z próchnicą zębów i otyłością nawiedzone lewactwo próbuje na siłę zmieniać rzeczywistość, ich eksperymenty zawsze kończą się porażką

aborcji nie ma sobie robic kazdy lecz ten kto tego potrzebuje ptasi mozdzku

gość dziś Zgadzam się z tym. Tyjemy z nadmiaru węglowodanów. Cukier i zboża zakwaszają bardziej niż mięso. Ilość węgli to do 100 dziennie, a ludzie potrafią zjeść 300. gość dziś jakoś ludzie na całym świecie żywią się roślinami i dają radę. - Błąd w myśleniu. Żywią się roślinami i mięsem. Ci co żywią się tylko roślinami stoją w aptekach po witaminy, które są tylko w mięsie, a jeśli jednak są w roślinach to w niewystarczającej ilości. Przykład, wit B12. Jej brak upośledza wchłanianie żelaza, więc wege może żreć tony buraków i szpinaku, a i tak będzie miec anemię:)