Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlgierdaMama

Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych

Polecane posty

OlgierdaMama - z córcią próbuję tak postępować, muszę tylko jeszcze więcej nie reagować na jej płaczki. Jak stęka to też odrazu nie idę do niej tylko czekam aż się rozkręci, ale już coraz częściej sama się uspakaja. Z synem ta metoda nie przejdzie już bo on za duży, ja do niego nie chodzę to on przychodzi do mnie więc tu jest problem że nie raz się już z nim "goniłam. On jak skończył rok dostał już "dorosłe" łóżko, bo w łóżeczku nie chciał mi spać, no i on odsmokowany już 7 miesięcy temu :). Ja nie wiem jak sobie z nim poradzić aby nie było histerii jak wychodzę z pokoju, problem pewnie jest w tym że go tak przyzwyczaiłam i jeszcze bardzo silnie jest ze mną związany. Czasem mam dość takie przesiadywania z nim jak zajmuje to 15min to ok, ale czasem trwa to 1h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Kajka - to chyba nic mądrego nie poradzę, bo jeszcze nie wiem jak to jest z takim ,,dorosłym" ;) ale masz szansę chociaż córcię nauczyć,a to już coś :) Ja trochę się boję jak to będzie jak Franek już będzie z nami w domu. Chcę też Go od razu przyzwyczajać do ich pokoju, ale ciekawa jestem jak będą wzajemnie na siebie reagować. Plan jest wytrzymać , a życie pokaże jak będzie :) póki co wmawiam sobie, że się chłopaki dogadają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama - córcię będę uczyła, nie wiem jaki efekt będzie bo u nas warunki lokalowe średnie i póki co młoda musi spać w salonie aby syna mi w nocy nie budziła :) bo z szalejącą dwójką w nocy to istny sajgon bym miała :). Za kilka miesięcy ją przerzucę dopiero do ich wspólnego pokoju. Ja mogę ci tylko powiedzieć że reakcja starszaka u nas jest niesamowita, on bardzo za nią jest, od samego początku, oczywiście zdarzają się sceny zazdrości złośliwości bardziej ale to tylko dziecko. U nas wygląda to tak że Filip i przynosi mi pieluszkę, chusteczki jak ją przebieram, albo podlatuje i całuje ją przytula (niekiedy biedaczka cierpi bo nosek jej zatyka) ale w końcu dwulatek nie zdaje sobie sprawy jeszcze z pewnych rzeczy. Przynosi i pokazuje jej zabawki, a jak zaczyna płakać to leci do niej albo mi mówi że Nina płacze i mam do niej iść. Najdziwniejsze jest jeszcze to że niekiedy zanim ona zacznie płakać to on mi mówi że smoczek jej wypadł i mam iść a on do niej jeszcze nie zaglądał - to wygląda jak jakaś telepatia. Dziś jak ją kąpałam (on zawsze idzie ze mną taka przylepa z niego) to stwierdził że on będzie ją mył i wcisnął się i brzuszek jej umył do włosów też się wcisnął. Albo też każe sobie ją położyć bo on z nią będzie leżał. A ona tylko patrzy gdzie on jest i non stop go szuka. Więc są świetni. Ale żeby nie było za kolorowo to jak mu coś zabronię a trzymam ją na rękach to potrafi podlecieć i ją uderzyć albo za włosy ją szarpie albo za ucho, ale to sporadycznie się zdarza. Np. wczoraj mało na zawał nie zeszłam bo położyłam nożyczki na blacie odwróciłam się na sekundę patrzę a ich nie ma Fiśka też nie ma patrzę a ten stoi przy łóżeczku i macha nożyczkami nad jej brzuchem jakbym chwilę później weszła to pewnie by ją gdzieś "dziabnął". Dobra za bardzo się rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Czyli nie kladziesz ich razem w pokoju? Ja właśnie nie wiem jak to będzie. Mają wspólny pokój i chciałabym, żeby razem spali. Ale wiem, że na początku to może być hardcore... no nic, pożyjemy, zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama - no właśnie nie kładę ich, jedno to bałam się że ona będzie go budzić a wiadomo do takiego maleństwa po xxx razy się chodzi, poza tym mój to o pewnych porach jest tak wyczulony że ja nawet nie wchodzę sprawdzić czy przykryty i nie raz spał odkryty bo potrafi się obudzić i albo z nim muszę zaś siedzieć albo się uprze że zaśnie tylko u mnie w łóżku - to drugie sporadycznie. A bałam się też że mogę jej nie usłyszeć jak się przebudzi albo gdyby się gdzieś zachłysnęła a tak śpi za ścianą mojej sypialni więc pod ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Machonka- dobrze ze juz po biegunce !:) Olgierda mamo-mialam sie zapytac juz wczesniej-jak Ty sie czujesz?? Przypomnij ktory tydzien bo to juz niedlugo finisz-prawda?? Powiem Ci ze sama chetnie przezylabym jeszcze raz ten moment pierwszego placzu dziecka:) Kajka- jak u Was ? Jak kupki malej?? Temat zasypiania to i dla nas wazny temat,tylko ze my poszlismy na skroty w tym temacie. Na poczatku synek spal w swoim lozeczku-trwalo to ze dwa tygodnie, pozniej niestety zaczynal zachlystywac sie sliną bądz tym co mu sie ulewalo i dusic sie- pare razy zrobil nam taką akcje ze skonczylo sie na spaniu z nim w lozku w sypialni,zeby miec go pod-reką w razie tych akcji.Maz z kolei spi calkiem oddzielnie wychodzac z zalozenia ze musi sie wyspac :/ Ogolnie teraz mamy schemat taki ze o 19 kąpiel,potem godzina zabawy jeszcze, cycy i do lozeczka-lezymy sobie razem i czytam mu bajki,czasem z pol godziny zanim usnie. Noce przesypia na szczescie, chociaz na karmienie sie wybudzi-juz nie na spiocha o2 jak kiedys,ale-ok-4 wybudza sie sam i cyc musi byc.ogolnie jednak spi do 8-9 i wtedy dopiero zaczynamy dzien,wiec nie ma co-narzekac, za to-w-dzien w-gre wchodza jedynie drzemki po 15 min max;) cos za-cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, ja tez dorzuce swoje 5groszy w temacie spania. U nas Filip na początku zasypiał na rekach w trakcie odbekiwania ale jakos ok 3 miesiaca po lekturze Tracy Hogg "Zaklinaczka Dzieci" postanowiłam nauczyc zasypiać w łożeczku i szybko Nam poszło i nawet nie musiałam zmieniac wieczornego rytuału - kapiel , cyc , spanie bo juz w tym wieku nie zasypiał przy cycku a kąpiel na maxa go rozbudza:-) Wiec wieczorem po cycku chwile go poprzytulam, odkładam do łózeczka poczekam az sie ułoży i wychodze. Jesli sie przebudzi to przychodze, dam smoczka, pocałuje i spi wiec z łożeczka go nie wyciągam. Niestety z drzemką nie jest tak kolorowo - nie chce spać w łóżeczku ja go odkładam zaczyna sie prężyć , płakać, wcale nie chce spac :-( toczymy boje az pada zmęczony. Wiem ze chciałby byc noszony bo czasami jak juz tak strasznie płacze i go wezme na rece zeby uspokoic to zasypia w ułamku chwili i jak go szybko chce odłozyc to znów histeria :-( Wkurza mnie to bo cały proces zasypiania trwa czasami dłuzej niz drzemka (szczególnie jest tak przy tej popołudniowej) bo ta pierwsza to najczęściej w czasie spaceru a jak jestesmy w domu to potrafi zasnąc bawiąc sie w łozeczku. Może macie jakies rady. Filip ma juz 6, 5 msc wiec mysle ze powinnismy sie jakos uporać z ta drzemka bo im dalej w las tym bedzie trudniej! Zycze udanej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
No właśnie ja dlatego tak nalegalam, żeby Olo spał u siebie. Dziecko zmienia bardzo dużo w życiu, ale nie chciałam, żeby ,,zajelo" miejsce męża. Często tak się dzieje, że pary zaczynają być bardziej rodzicami niż małżeństwem. Na dłuższą metę to więcej szkody robi niż pożytku. Strasznie się tego bałam - może dlatego, że mam w rodzinie kilka przykładów gdzie rodzice właściwie żyją dla dzieci i finalnie to nie są szczęśliwe rodziny, często na granicy rozwodu... pewnie dlatego taka moja schiza na tym punkcie. Chloe - 33tc juz mamy :) efekty bliskości rosną jak na drożdżach :) a ze zdrowiem lepiej, jakoś przeszło trochę bokiem. Dwa dni mnie gardło pobolalo, katar i jakoś przeszło szybko. Oby juz do końca ciąży nic się nie przypaletalo. Husky - jak kubeczek? Majka polubila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Brrr, zagladnelam na stary watek... co tam się dzieje... szybciutko tu wróciłam - oby tutaj takie emocje nie dotarły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiaxxx
Jej ja też zajrzalam na stare forum nóż sie w kieszeni otwiera co te laski tam wypisuja oby zle emocje nie przeniosly sie do naszego forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak OlgierdaMama obsesyjnie chciałam aby syn spał w swoim łóżeczku i mogę powiedzieć że się udało zdarza się że czasem sypiał z nami teraz też się zdarzy że przyjdzie i jak jestem mega padnięta to go nie odprowadzę ale to rzadko się zdarza, raczej wstaję bo nauczyłam się jednego że jak raz pozwolę spać z nami to potem przez tydzień potrafi przychodzić a u siebie nie może zasnąć w mgnienia oka takie dziecko się przyzwyczaja. I teraz mam ten sam nacisk z córką od urodzenia raz ze mną spała i to w dzień bo ja ledwo się trzymałam na nogach syn poszedł na drzemkę a ona nie mogła zasnąć, a tak to zawsze kładę ją i śpi w łóżeczku czasem płacze ale biorę ją na przeczekanie chyba że widzę że coś nie tak, i będę ulepszała to dzięki też za podpowiedzi OlgierdaMamy. Tuptuś - ja zanim podniosę młodą czy tam syna jak był mały to najpierw próbuję uspokoić bez podnoszenia, tzn. smok, smyranie po główce bo u mnie oboje to uwielbiają, młodej to też kładę rękę na klatce piersiowej i to ją uspakaja, jak to nie skutkuje to podnoszę chwilę przytulam i odkładam czasem odrazu jest płacz to ją po takim odłożeniu głaskam po główce, buzi i działa jak narazie. OlgierdaMama - jestem ciekawa jak będzie u ciebie ale u nas jest pogorszenie spania u starszaka od jakiegoś 1,5 tygodnia :(. Wcześniej było tak że wystarczyło siedzieć z nim w pokoju w dalekiej odległości a teraz zaczął się właśnie domagać aby siedzieć koło niego i smyrać po głowie i co gorsza zanim zaśnie to wstaje po kilka razy i bije głową o ścianę i domaga się aby pocałować. Ja podejrzewam że to zazdrość że młodą się dużo zajmuję i tak on pokazuje że o niego też mam się tak troszczyć. A w ciągu dnia też koło niego latam bawię się całuję przytulam bo nie chcę aby czuł się odepchnięty. Patusiaxxx - nóż w kieszeni - dobrze powiedziane, miejmy nadzieję że te złe fluidy się tu nie przeniosą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
My to jesteśmy raczej zgodne w większości kwestii, a nawet jak się pojawiają spory to jakoś tak łagodnie potrafimy się porozumieć ;) na początku to było mi trochę głupio, że zostałyśmy wyrzucone z forum, ale teraz to się nawet ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta zazdrością starszych dzieci to nie przeskoczysz niestety, chyba w tej kwestii plusem jest mała różnica wieku, u znajomych po pojawieniu się maleństwa w domu 3-latek zaczął znowu w pieluszki sikać, już pół roku próbują Go ponownie odpieluszkować, ale nie chce ani na nocnik, ani na dorosły kibelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialyscie racje ,ze sie dzieje i kiepska atmosfera ale co-sie-dziwic- hormony ,dziewczyny, hormony !!:) szkoda bo jakos mialam sentyment do tamtego watku, tez mam nadzieje ze zle fluidy tutaj nie dotrą. Kajka- Twoja maja przewcaca sie juz z brzuszka na plecki i na odwrot? Moi zaliczyl raz samodzielny przewrot z brzucha na plecki, alez bylam dumna:D Ale to bylo z tydz temu a teraz leniuszek ,nie chce mu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chloe - sorki ale wcześniej umknęło mi jak pytałaś o kupki, a więc na tym soczku mała zrobiła kupkę po tygodniu i jak zrobiła we wtorek to do piątku byłam szczęśliwa a w sobotę już przestała i dziś też nic, jak nie pójdzie to we wtorek zaś soczek zaczynamy. Co do przewrotów to moja się już z brzucha na plecy dawno przewróciła i dość często jej to wychodzi ale jak leży na kanapie czy łóżku ale z bardzo twardego podłoża jeszcze nie. Głowę już mocno trzyma i do siadania się wyrywa. Jak leży na poduszce to bardzo mocno już się podnosi do siadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama-> z kubeczka pila kilka razy, ale strasznie wylewa, choć jej się bardzo podoba i daje jej w małych ilosciach tylko wode. Będę próbować dalej, dzięki za pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
Dziewczyny przecież na problemy ze spaniem dzieciaczków jest bardzo proste rozwiązanie - delikatny syropek na sen, co Wy reklam nie oglądacie i nic nie wiecie o nowoczesnych metodach;-)))))))))))) a na poważnie, wczoraj słysząc po raz nie wiem który tak reklamę po raz kolejny zastanawiałam się co trzeba mieć czy raczej nie mieć w głowie żeby dziecko preparatami nasennymi faszerować, i zastanawiam się jakie kolejne mega poważne schorzenie spece z farmacji wymyślą, żeby wciskać kolejne super leki. a na naszym starym forum rzeczywiście się chwilę niemiło zrobiło, tylko co ciekawe do tej pory praktycznie każdy post podpisany, a tu tyle "gości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki, dziś idę pierwszy dzień do pracy po prawie dwóch latach siedzenia w domu :( z małą zostanie tatuś,mam nadzieję że poradzą sobie jakoś,aczkolwiek i tak się boję,cały czas będę myślała co w domu,mimo że będzie dzieliło nas dosłownie parę kroków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć znajoma mi powiedsiala ostatno mądra rzecz że nie da sie dziecka obok siebie do 18 trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Husky - u nas tez sam rozlewa trochę, ale nalewam odrobinę wody, wiec wielkich szkód nie ma, a przynajmniej ćwiczy i coraz lepiej idzie :) najważniejsze, że zaczął dzięki temu pić wodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
patusiaxxx -->> ja wracam do pracy dzień po Tobie, 12 maja ;) z jednaj strony bardzo się cieszę, bo lubię moja pracę, ale z drugiej to gdybym miała możliwość, to bym z młodym siedziała aż do przedszkola pójdzie... serce w rozterce małaRybkA -->> z tym syropkiem to dobre :) chociaż po takiej nocy jak dziś, to i piąchopiryne bym Michałowi zapodała, byle by tylko spał. Półtora godziny w nocy ryczał, co Go uspokoiłam na rękach, położyłam, jeszcze główkę pogłaskała i już niby zasypia, ja do łóżka a ten w ryk, ale jak już zasnął to do 8.30 pocisnął, także chociaż trochę wyspana jestem. Ale jak po takiej nocy będzie trzeba iść do pracy i jeszcze jakoś w miarę efektywnie pracować, to zapowiada się hardcore niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka1125-> u nas też mąż półtorej godziny siedział przy młodej i probowal ją uśpić a w końcu powiedzialam żeby mi ją dał do łóżka. Niedlugo remont i już wspólnego pokoju nie będziemy mieć więc wtedy ją przycisne że ma przy nas nie spać. 28marzec-> jaką masz tą kamerkę? Teraz się zastanawiam czy nie kupić bo po remoncie się przyda. A gdzie obraz masz w telewizorze? Czy na urządzeniu jakimś od tej kamerki? Masz nocny podgląd? A możesz mi ją gdzieś znaleźć i pokazać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do sprzedania mleko bebilon z pronutra to w niebiesko bialym opakowaniu 2x1200g za 100zl jakby ktoras z Was była zainteresowana to piszcie, Majka przeszła na 3 więc mi zostało a akurat w takiej cenie kupilam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
husky00 - na 99% mamy tą http://allegro.pl/bezprzewodowa-kamera-ip-obrotowa-z-mikrofonem-i5154103897.html . Na pewno kupiona w tym sklepie u nas w Czewie na Focha. Obraz odbieramy na monitorze komputera, ale z tego co mi kiedyś mąż mówił to można nawet na telefonie komórkowym. Obraz nocny też jest. Teraz np. piszę na forum i w rogu monitora patrze jak mała sobie smacznie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Muszę się pochwalić - Olo chodzi już za jedną rączkę :) kolejny postęp za nami :) niestety zaczyna tez stroić fochy jak Mu się coś nie podoba. I tu zaczyna się problem, bo jak jest u Dziadków to widzę, że On tyllko zamiauczy a Oni już lecą do Niego :( a On to oczywiście bezbłędnie wykorzystuje. I potem zdziwiony, że jak jest z Nami to na nikim nie robi to wrazenia... ech, uroki oddawania dziecka pod opiekę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama - nie martw się z wiekiem będzie gorzej :) im starszy tym więcej buntu. Mój teraz dostał mani na gryzienie jak coś mu nie pasuje, i wszystko robi na przekór. A z tym zostawianiem pod opieką to ja tego nie nadużywam, całe szczęście nie muszę ale za to tatuś jak któreś "skwierczy" odrazu leci :) młody jak go gdzieś ciągnię denerwuje że synek wogóle go nie słucha i na nic mu nie pozwoli haha. Znowu ja dyscyplinę trzymam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Ech, nawet mnie nie zalamuj. U nas dzisiaj kryzys totalny... ja od rana jakaś deprecha, Olo to samo. Marudny na maksa, spaal raptem 2x po pól godziny... w połowie dnia się poddalam i zostawiłam Go z Mężem i Dziadkami a ja się zawinelam na zakupy. I dobrze, że tak zrobiłam, bo już byłam dzisiaj u kresu wytrzymałości i wszystko mnie doprowadzalo do szału. Zakupy ukoily moje nerwy skutecznie :) oby jutro był lepszy dzień :) ciekawe tylko czy u Olka to zęby, skok czy po prostu miał gorszy jeden dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
U mnie też straszny dzień... mąż potrzaskal moje perfumy na co dzień, które bardzo lubiłam a nawet nie wiem jak się nazywały bo dostałam w prezencie a nazwy już nie odczytam:/ Po poludniu wybraliśmy się na zakupy i jak tylko wsiedlismy zaczął się ryk. Wczoraj nam nie spała popoludniu i myslelismy że dziś będzie tak samo bo zasnąć nie chciala a w aucie w końcu padła. A gdy wracaliśmy znów płacz, dałam jej smoka i pluła i znów płacz. Wieczorem koszmar z uśpieniem. Mąż ją uśpił bo też już dziś doszłam do kresu wytrzymałości. Przyniósł tylko smoka i mówi że pluje nim bo.... przegryzła. Ma małą dziurkę, oderwałam tylko ten kawałek kauczuka żeby nie polknela i położyłam obok niej choć już raz mi się obudzila i o dziwo pierwszy raz smoka nie chciała :) tylko tyle z tego dobrego, zobaczymy jak minie noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×