Od dzisiaj zaczynam być suką

Będę walić facetom prosto w twarz to, co myślę, jeszcze bardziej się otworzę i będę brała to, na co mam ochotę, będę nieprzejednana, zero kompromisów (a jak komuś się nie będzie podobać to - nie zmuszam do przebywania ze mną). Tylko takie laski mają powodzenie, chłopy mają w d***e dobre, miłe i uczciwe, choćby też była spontaniczna i nie nudna. Ich kręci niepewność, bezpośredniość i bycie nieprzejednaną

Zalezy Jacy chlopcy , ja tam nie lubie suk :)

Za to wolisz uległe? Nie jestem w tym momencie ani uległa, ani suką (były próbował mnie przemianować na uległą), coś pośrodku, ale wy lubicie skrajności, a bliżej mi do tej drugiej, także :P

Będę walić facetom prosto w twarz to, co myślę, jeszcze bardziej się otworzę i będę brała to, na co mam ochotę, będę nieprzejednana, zero kompromisów (a jak komuś się nie będzie podobać to - nie zmuszam do przebywania ze mną). xxx to nie jest bycie suką tylko normalne zachowanie szanującej się kobiety ale Polki nie mają o tym pojęcia bo uległość i szmacenie się wyssały z katolickim mlekiem matki

Od dzisiaj zaczynam być suką To niech cię psy pierdolą

Dla wielu facetów to jest bycie suką. Dlatego tak to określam :P dla niektórych to ma wręcz przerażający wydźwięk, dla innych wręcz przeciwnie.

Nie wole normalna sie szanujaca dziewczyne , nie zadna ulegla czy suke ,

Nie lubię piesków :) nienawidze, jak ktoś się do mnie łasi. Suka musi mieć odpowiednie towarzystwo, niekoniecznie z tego samego gatunku :D

Ale chłopy zwracają uwagę na skrajności. Ktoś pośrodku jest dla nich nudny. Musicie mieć adrenalinę :D a ja chętnie coś w końcu zmienię, z korzyścią dla obu stron. W zasadzie już coś się we mnie zmienia, pewne cechy charakteru mam podobne do opisanych w temacie, uparta jestem od dawna. co to znaczy szanująca się?

tez zauwazylam ze faceci nie lubia spokojnych milych

Jaka znowu adrenaline ? :) szanujaca sie czyli normalna dziewczyna , wierna , uczciwa , kochana itd to na zlych facetow trafialas widze :)

czyli jak kobieta zachowuje się jak typowy facet (chce być najważniejsza, chce żeby wszystko było po jej myśli, nie chce kompromisów) to jest suką, tak?

Gowno prawda moja byla mila spokojna i ja kochalem jakos

to z 'chce być najważniejsza' to jest nietrafione, bo to nie w tym sensie. Reszta się zgadza, zero kompromisów. Niekoniecznie wszystko po jej myśli, jak znajdzie kogoś podobnego do siebie to będzie zazwyczaj po myśli obojga.

Ogonlnie taki czlowiek to egoista ktory mysli ze jest pepkiem swiata

Dokladnie , po to sie ludzie lacza w part zeby razem decydowac

To ty, ale ile facetów leci na suki? Na co najmniej palcach obu rąk mogę wymienić facetów, którzy na takie lecą. Niby spokojni, bardzo inteligentni faceci etc, a wkręcali się w znajomości z laskami, o których ja od początku myślałam, że z nimi to będą problemy ja tego typu problemow robić nie mam zamiaru, wszystko konkretnie, jestem z tym z kim chcę być, jestem brutalnie szczera, otwarta, wszystko robię na 100 proc, jak się kłócę, jak się z nim pieprzę, etc

No więc faceci lubią egoistki, masz odpowiedź. Widać ich coś do nich przyciąga.

Nie myśli że jest pępkiem świata. Po prostu jest jaki jest, ale nikomu nie każe łaskawie z nim być. To też wybór tej drugiej osoby, nikt nikogo agresją zmuszać nie będzie do jakiś rzeczy. Droga wolna, jeśli się nie podoba, nie mam zamiaru klękać przed kimś, bo jest moim facetem. Nie mam zamiaru go oszukiwać i być chamska, właśnie brutalnie szczera. I tyle.

Kazdego przysiady cos innego , mnie to wcale nie kreci

No bron boze nie powinnas klekac czy cos. Znajdz sobie Normalnego faceta :)

A kompromis to jest bzdura. On nic nie daje, wtedy obie strony są średnio zadowolone. Trzeba po prostu wybierać najlepsze rozwiązanie, nieważne kto i jak często je proponuje. Ja się uważam się za osobę, która ma trochę oleju w głowie, więc dla mnie to naturalne, że czasem jak się nie będę zgadzać, to będę forsować własne zdanie. A czasem może będziemy zgodni :) proszę, teraz mówcie, że jestem narcyzem, że jestem egoistką etc

Przyciaga Mialo byc , sorki z telefonu pisze :)

Klękać było w przenośni. Oczywiście. Nie chcę normalnego faceta, dla mnie to chyba też za mało adrenaliny :D nie chcę takiego stereotypowego w każdym razie. Chcę kogoś trochę pieprzniętego.

jak dla mnie wypośrodkowanie jest najlepsze. dużo od siebie daję (finezyjny seks, obiady, nienaganny wygląd, rozmowy o wszystkim), ale też dużo oczekuję - kwiaty, prezenty, komplementy, noszenie na rękach, pomoc. myślę, że złoty środek jest najlepszy, bo facet po jakimś czasie zacznie egoistkę nienawidzić, chyba że jest uległy z natury

ty się nie musisz stawać suką, ty już nią jesteś.

Zgadzam sie zloty srodek najlepszy

Kwiaty i prezenty? Serio cię to kręci? No mnie właśnie nie, dlatego nie chcę takiego stereotypowego faceta, co to przyniesie kapcie, kwiaty i co jeszcze? zamiast wydawać kasę na jakieś badyle, już wolałabym, żeby mnie np. zabrał na jakąś szaloną wyprawę. no ja dbam o siebie dla samej siebie, nieważne, czy jestem sama czy z kimś. Źle bym się czuła, jakbym się zapuściła. Rozmawiam o wszystkim, bo chcę, a nie bo tak trzeba ;). Seks? czuciowo, spontanicznie.

Aczkolwiek wiem, że wiele kobiet chce właśnie takiego faceta i nic do tego nie mam, grunt to znaleźć takiego, i uczciwego ;) złoty środek w związkach bywa nudny

Kazdy jest inny , mamy inne charaktery widze :)