Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KlaudiaZaj

Duch w domu ?

Polecane posty

Gość KlaudiaZaj

Witam , od ponad roku mieszkam sama w 2-pokojowym mieszkaniu należącym do mojej mamy, ktora mieszka w innym miescie. Kilka miesiecy temu w nocy , w salonie kalenadarz , ktory leżał gdzies wysoko na półce znalazł sie na srodku pokoju na stoliku. Z miesiac pozniej , w tym samym pokoju , spadły mi 3 ksiazki na ziemie . Jakiś czas był spokoj i z miesiac temu podczas mojego snu w sypialni 2 ksiazki z jednej półki przeniosły sie na półkę niżej ,ktora była na 1000% pusta (dlatego to przykuło moja uwage, inaczej bym sie nawet nie zorientowała ze cos sie przestawilo). Tydzien pozniej obudzilam sie w nocy , napilam sie wody , chciałam isc dalej spac ale cos mi nie pasowało ..ksiazka ktora stała na półce znalazła sie na poduszce obok mnie , w moim lozku ! I teraz prawdziwy hit . Tak mnie te sytuacje postresowaly , tymbardziej ze mieszkam sama, ze ze strachu zaczelam zasypiac razem z włączonym telewizorem . Niecały tydzien temu przebudzilam sie w nocy i chciałam wyłączyć tv , biore pilota i probuje , probuje i nic . Zawalilam światło bo myslalam , ze moze nie wcelowalam w przycisk ale nadal bez efektu. Pomyślałam , ze moze baterie sie wyczerpały wiec otwieram klapkę pilota , patrze i .... Nie ma jednej baterii !!! Rozglądam sie nerwowo po pokoju i znalazłam ja na łóżku :/ a klapka pilota była normalnie zamknięta tak jakby ktos sobie wyjął jedną baterie dla hecy i zamkną klapkę pilota spowrotem . Na ta chwile nic sie wiecej nie stało ale boje sie niesamowicie . Byłam u jakiejs "specjalistki " to powiedziała mi ze opuszczam swoje ciało , podróżuje po mieszkaniu i sama sobie robie takie rzeczy , pieprzyła jak potluczona . Błagam o jakas sensowna rade , dodam tylko ze staram sie duzo modlić , mam bardzo wysoki poziom energetyki , czasami medytuje , pare razy doswiadczalam oobe i ld w śnie i praktycznie co noc pojawiają mi sie w snach symbole znajdujące uzasadnienie w ciagu dnia . POMOCY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamontuj kamere na noc i bedziesz wiedziala czy lunatykujesz. a moze ktos ma klucz do twojego mieszkania i robi ci noca psikusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest że w XXI wieku, w podobno cywilizowanej europie ludzie wierzą w jakieś duchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
. Błagam o jakas sensowna rade , dodam tylko ze staram sie duzo modlić , mam bardzo wysoki poziom energetyki , czasami medytuje , pare razy doswiadczalam oobe i ld w śnie i praktycznie co noc pojawiają mi sie w snach symbole znajdujące uzasadnienie w ciagu dnia . POMOCY ! x moim zdaniem medytowaniem mogłaś coś przyciągnąć. Sama doświadczyłam oobe, jeśli dobrze kojarze co to jest (wyjście z ciała?). Miałam też inne dziwne przygody np. nalazłam coś w łóżku co wiem że leżało gdzieś głęboko w szafce :O Ale nie chce do do tego wracać. SKOŃCZYŁAM z TAROTEM itp. i jak na razie wszystko wróciło do normy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisalam:KAMERA NA NOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moim zdaniem medytowaniem mogłaś coś przyciągnąć. Sama doświadczyłam oobe, jeśli dobrze kojarze co to jest (wyjście z ciała?)." x Ja pierdziele... wy tak serio? Podobno nowoczesne kobiety i wierzą w takie banialuki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudiaZaj
Myslalam nad kamera ale szczerze boje sie tego co tam zobacze . Rozważałam tez to , Ze ktos ma klucze ale to niemozliwe poza tym na 1000% bym sie obudziła . Oprocz medytacji używałam kiedys wahadełka , interesowałam sie DEIRem , rozwojem duchowym i czytałam duzo na temat magii . Chciałabym zeby to było lunatykowanie jednak z tego co udało mi sie wyczytać podczas lunatykowania nie robi sie takich precyzyjnych rzeczy jak wyjmowanie baterii z pilota ... Osoby nie wierzące w to , ze poza nami istnieją jeszcze inne istoty prosze o nie wypowiadanie sie w tym poście bo to strata Waszego czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie piertol, ja podczas snu rozebralam sie do naga, zlozylam koszule i majtki w kosteczke i polozylam sie znowu spac. maz mnie obudzil, kazal sie ubrac. a rano nic nie pamietalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiazaj
Hehe zabawne ale pocieszające bo lunatykowanie mnie jakos nie przeraża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszlas za daleko,sypiaj w piżamie na lewo ubranek a kapcie przed łóżkiem postaw na opak czyli na przemian lewy z prawym ,jeśli zaś coś się stanie znaczy że dusze zewnątrz jesli będzie spokój znaczy ty ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umocz biała krede w kościele w święconej wodzie i ta kreda przejedzie całe mieszkanie po ścianach i po podłodze by zrobić okrąg by już źle dusze nie weszły,powinno pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudiaZaj
O takich metodach nie słyszałam : O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Umocz biała krede w kościele w święconej wodzie i ta kreda przejedzie całe mieszkanie po ścianach i po podłodze by zrobić okrąg by już źle dusze nie weszły,powinno pomoc" x Tak i ugotuj wywar z oczu węża i łap salamandry. x Takie jesteście pokorne katoliczki tylko zastanówcie się czy aby ta wasza wiara dopuszcza jakieś wędrówki dusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Watykanie za murami ,są uprawiane nie tylko czary ale i wiara w astrologie,tarota itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem osobą niewierzącą, w duchy też nigdy nie wierzyłam, ale odkąd się przeprowadziliśmy, w domu często przytrafiają się różne rzeczy: W pierwszy tydzien zasiedlenia nowego miejsca syn miał półtora roku, więc do swojego pokoju nie dostawał się samodzielnie, a przedmioty w jego pokoju codziennie były w innym miejscu - dywanik, ktory leżał na środku, rano znajdował się zawsze pod łóżkiem i zawsze w innej pozycji, a miski skierowane oczami do drzwi co rana znajdowałam skierowane do okna(Nigdy nie zostawał tam sam, więc w 100% jestem pewna, że on tego nie zrobił, a pierwsze tygodnie spał z nami w łóżku). Nie zwracaliśmy z mężem na to zbytnio uwagi, bardziej żartobliwie mówilismy, ze mamy duszka. Teraz syn ma 4 latka, wiec sam się bawi u siebie i nie wiem, czy nadal cos jest przestawiane. Jednak nasz "duszek" przeniosl sie też w inne miejsca - czasami kiedy siedzimy i np. ogladamy film - woda w kranie odkreca sie z dużym cisnieniem(zupelnie przekręcony kurek), innym razem drzwi się same otwierają, ogrzewanie mamy ścienne, czasami kilka pokręteł spada jednoczesnie w różnych pomieszczeniach. Na początku mielismy papugi, klatka byla zawsze zamykana, kiedy w niej siedzialy, pilnowalam tego mocno, poniewaz mielismy koty. Rano znalazłam papugi na klatce, ale klata była zamknięta, więc nie wiem w jaki sposób się wydostały. Wiele mamy takich drobnych psikusów, więc sama nie wiem co o tym myśleć - jeśli rzeczywiści jest "coś" w naszym domu, to jest niegroźne i się do tego przyzwyczailiśmy. Zresztą nigdy się tym nie przejmowaliśmy w przeciwieństwie do ludzi, którzy nas odwiedzają. Wczoraj sąsiadka nam powiedziała, że podczas wojny zginęło w naszej okolicy wielu ludzi(mieszkamy w Holandii) dokonana została wielka rzez, zginęło wielu Polaków. Zapytaliśmy kto mieszkał przed nami, to powiedziała, że rodziny tak często się zmieniały, ze nikogo konkretnego nie pamięta. Moja mama kiedy do nas przyjeżdża, zawsze śpi z otwartymi drzwiami i włączoną lampką, hihi I porada dla autorki tematu: nie zwracaj uwagi na dziejące się rzeczy, zaakceptuj, a na pewno psychicznie poczujesz się lepiej - pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze, ze w tym budynku czy mieszkaniu ktos umarl. Albo moze pod budynkiem leza szczatki zmarlej osoby. Podaj maila to pokieruje Cie do osoby ktora kieruje duchy do swiatla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudiazaj
Bardzo dziekuje za odpowiedzi , moj adres email to : klaudiazajaczkowska93@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Któregoś dnia będąc w domu tylko Ja i siostra ,siostra siedziała po drugiej stronie domu wiec nie mogła słyszeć tego co Ja ,więc ćwiczę sobie przy muzyce na słuchawkach i robiąc jakieś ćwiczenie wypadła mi z ucha sluchawka i chciałam włączyć inna piosenkę ,w tym momencie usłyszałam w pokoju na górze (pusty pokój ,zagracony trzymamy tam słoiki z przetworami i różne graty)jak ktoś chodzi ale jak chłop ciężkimi krokami i sloiki przewraca ,hałasu aż głową boli ,myślę sobie albo to mama założyła taty gumowce bo szła z dworu bo mieszkamy na wsi albo tata czegoś tam szuka.Ok wysłuchałam tego hałasu do konca ,potem ustalo i cwiczylam dalej ,za godzine przychodzi mama do kuchni ja mowie do niej "czemu mamo tak halasujesz jak po górze chodzisz tak słychać bylo" na to mama"ale Ja nie byłam na górze ,cały czas byłam na dworze dopiero teraz przyszłam do domu" pytam sie mamy a moze tata a ona ze nie bo cały czas był z nia a bracia byli w pracy w tym czasie ,to mowie kto chodził po górze ? A siostra w tym samym czasie jak cos chodziło po górze uderzyło cos w szybę mocno jakby ptak ,mój dom jest nawiedzony nie niejednokrotnie cos mnie budziło w nocy albo wolalo moje imię przywyklam ale duchy istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×