Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pannajoanka

dwóch mężczyzn i ja

Polecane posty

Gość pannajoanka

W lipcu zakochałam się po bardzo trudnym i burzliwym związku. Pokochałam kogoś, kto dawał mi stablilizację, pewność, spokój wewnętrzny i był jak balsam dla duszy. Takich mężczyzn już prawie nie ma. Opiekuńczy, czuły, liczący się zawsze z moim zdaniem, męski, uczciwy, dobry i uczciwy człowiek. Było idealnie, byłam szczęśliwa. Chyba go pokochałam, nie wiedziałam tego na 100% bo po przejściach i huśtawkach emocjonalnych w poprzednim związku nie mogę póki co być tego pewna. Rozmowy, seks, planowanie, miłość – było idealnie. W listopadzie poszłam z przyjaciółkami do pubu i tam poprosił mnie do tańca brat mojej najlepszej przyjaciółki. „Idziesz tańczyć?” Pamiętam to jak dziś. Od tego dnia zaczęły się wyjazdy w nocy nad morze, do kina, jazda autem 200km/h, wszystko co robiliśmy było spontaniczne Czyli to wszystko czego w poprzednim związku mi brakowało, zaspokojenie tej dziury, której mi było brak – kocham adrenalinę i emocje. Jest kwiecień. Brat przyjaciółki wyprowadził się z domu od dziewczyny , z którą był 6 lat i ma kredyt na mieszkanie. Teraz wynajął mieszkanie i chce żebym mieszkała z nim. Z nim jest zupełnie inaczej. Bierze co chce. Traktuje mnie jak księżniczkę. Mamy identyczne poczucie humoru, pogląd na życie, potrzebę przygód, zaspokajania swoich potrzeb. Kocha mnie. To nie był zwykły romans. W łóżku wylądowalismy po 3 miesiącach. Bardzo dużo rozmawialiśmy – o wszystkim. Gdzie teraz jestem? W miejscu, w którym nie chciałabym być. Miesiąc temu powiedziałam, pierwszemu mężczyźnie, że potrzebuję zrobić przerwę. Strasznie cierpi, bo mnie kocha najbardziej na świecie. Dlaczego przerwę? Bo nie jestem pewna czego chcę. Drugi myśli, że jestem tylko jego. Fizycznie jestem – bo nie mogłabym spotykać się z nimi dwoma. Psychicznie nie jestem. Bo zastanawiam się czy dobrze postąpiłam. Jeśli zostanę z pierwszym obawiam się, że zawsze będę tęsknić za drugim, za tym co mi dawał i co z nim przeżywam. Jeśli będę z drugim nie wiem czy będę potrafiła być szczęśliwa, wiedząc jak dobrze było z pierwszym, jak przez jakiś czas mimo braku emocji i niepewności byłam szczęśliwa. Jako jedyny facet potrafił mi to dać. A czego ja chcę? Nie wiem. Pewności absolutnej i decyzji której będę pewna. Tylko nie wiem, jak sprawdzić z którym z nich chcę być. Jestem teraz od nich 400 km i będę tutaj jeszcze co najmniej przez 10 dni. Co mam zrobić? NIE WIEM. Inaczej bym tutaj nie pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź tego z którym będziesz się czuła dobrze za 15 lat, aby nie stanąć przy lustrze i zapytać samej siebie "karwasz twarz" co ja tu robię, zmarnowałam życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannajoanka
tylko, że jeszcze nie wiem, z którym będę się czuć dobrze. Z jednym mam pewność, stablizację, bezpieczeństwo. Z drugim mam 100 % zgodność charakterów - ale obawiam się tego, bo mamy niesamowity temperament i mamy podobne podejście do życia. Każdy z nich traktuje mnie jak księżniczkę i szanuje, ale obaj są zupełnie inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się, czy z tym drugim będzie tak zawsze i czy z tym pierwszym nie może być tak jak z tym drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje temu dobremu mężczyźnie jest taki sam jak ja i jest bardzo wielu takich ale tacy nie są atrakcyjni dla kobiet przed 30, nie mających mężczyzny brutala i agresora i nie mających dziecka. Smutne bo tacy nadają się na związki i zakładanie rodziny a mają małe szanse u kobiet na związek a jeśli nawet są w związku to będą zdradzani z tymi nieodpowiedzialnymi kolesiami co to jeżdżą 200/h czy po pijaku zabijają ludzi na pasach i nie udzielają pomocy. Kobiety ciągną do złych mężczyzn. Podejmij decyzję, którego wybierasz. Nie rań dobrego mężczyzny bo zasługuje on na kogoś lepszego niż taka nieczuła, niedojrzała dziewucha. Inna kobieta uznałaby takiego mężczyznę za skarb i nie widziałaby poza nim świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannajoanka
dziękuję za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wspaniałego,dobrego,kochajacego i trochę oniesmielonego chłopaka.Co roku wyjezdzalam na wakacje. .I wlasnie ostatni wyjazd sprawił,że poznalam tam szalonego chłopaka.Imponował mi,był taki spontaniczny,szalony..Wróciłam i odsunęłam się od mojego chłopaka,by nie oszukiwać go.Ten "nowy",przyjezdzał i obsypywał mnie kwiatami,komplementami.Trochę to potrwało nim stanęliśmy na ślubnym kobiercu.Zakochałam się i wszystko kręciło się wokół niego i naszego gniazdka.Przeprowadziłam się w jego strony.Niestety,rozczarowałam się nim.To nie był już ten czarujący chłopak.Był zazdrosny,zaborczy,imprezowicz,maminsynek,nie wylewał za kołnierz..Okazało się,że jest i bawidamkiem.Nie dbał o byt dla rodziny,miał to gdzieś.Kłamca,obrzydzał mi życie.W końcu po wielu latach wyszło na jaw,że od wielu lat prowadził podwójne życie.Wykolejeniec..Rozstaliśmy się.Mam zasady. Niech ta moja powiastka pomoże ci podjąć właściwą decyzję.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z dzisiaj o 7.50 ma rację. Pasujesz do tego drugiego i z twojego wpisu wyczuwam że wolisz tego 2 a ten pierwszy to bardziej rozsądek cie do niego ciągnie. Rozumiem cie bo sama czasami miałam 2 lub 3 i nie wiedziałam na kogo sie decydować i zawsze w końcu zostawałam z niczym. Lepiej skupić sie na jednym i wg mnie na tym drugim. Poza tym ten pierwszy zasługuje na kogos lepszego - kogos kto go doceni i nie będzie go oszukiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze będzie ci czegos brakowało przy tym pierwszym. Pewnie po jakims czasie bys go zdradzała. Szkoda mi go bo zasługuje na kogos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ten drugi czasami nie założył maski? Na razie zdobywa cię,ale jak zdobędzie,będzie polował na inną.To taki typ.Jeśli lubisz maski i sama je zakładasz,to możecie założyć teatr dwóch aktorów.Nudzić się wam nie będzie jeśli zaopatrzycie się w tysiące masek.I niech służą wam w tysiącach granych ról.Życie nudne nie będzie.Huśtawka emocjonalna zapewniona na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannajoanka
najbardziej to chciałabym aby ten drugi mężczyzna się nie pojawił i żebym była ciągle z tym pierwszym, po prostu szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bad boy wygrał a good man'em! Źli faceci zawsze mają powodzenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zostaw obu, to będziesz wiedziała za którym tęsknisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jechal 200 km/godz? Przeciez to jakis nieodpowiedxialny d**ek!!! Zafunduje ci adrenaline w zyciu, ale taka, od ktorej zyc sie odechciewa..... Dziewczyno, spontanicznosc i takie wyskoki, jakie zapewnia ci ten drugi sa fajne dla nastolatkow, ale w prawdziwym doroslym zyciu, gdy tworzy sie rodzine, podstawa jest stabilizacja. Odrzucasz spokojnego faceta. To blad. Bedziesz kiedys zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,nie kochasz jeszcze ani jednego ani drugiego gdybys kochala pierwszego,ten drugi nie miałby szans zaistnieć a teraz rozważasz którego wybrać! nie dorosłas do zadnego związku,poczekaj może spotkasz 3-ciego i tez hormony zabuzują prawdopodobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za odpowiedzi, mam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zebie cie rak zezarl szmato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannajoanka
nie potrzebuję takich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytrzeźwiej szmatławcu do ___gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej wybierz, bo lada moment to wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannajoanka
ktoś jeszcze pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackangel1111111
bylam w podobnej sytuacjii. Dopoki masz uczucie do drugiego nie bedziesz szczesliwa z pierwszym ,niewazne jak bardzo bys chciala. Jeztes z dala od obydwu i to naJlepsze na podjecie decyzjii. gdy zakochujemy sie w drugiej osobie znaczy ze stracilismy uczucia do pierwzzego partnera. Zwiazek po czyms takim bardzo ciezko odbudowac o ile wogole to zalezy od was(czy powiedzialas prawde swojemu chlopakowi ?) on ma takie samo prawo wyboru i szukania szczescia jak i Ty. A dopoki nie bedziesz pewna swojej decyzjii to tylko sie bedzie wszystko przeciagac i wszyscy beda cierpiec coraz bardziej lacznnie z innymi niewinnymi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierzesz drugiego, po paru latach okaże się, że nie nadaje się do odpowiedzialnego związku, zostaniesz sama z dzieciakiem i zaczniesz polowac na faceta w typie tego pierwszego, który da ci poczucie bezpieczeństwa i pewnie jakiś frajer się w tobie zakocha. Takie łaski jak ty nie doceniają dobroci, także faceci przestancie się uganiac za tjakimi panienkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia jestes i tyle doradzalabym Ci 1 ale mi go szkoda, na zmarnowanie dla takiej pustej lali co sie zachwyca jazda 200km na h jeszcze po miescie pewnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze spotkasz jeszcze 3 ktory ci najbardziej zawroci w glowie i nie bedziesz sie zastanawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu on rozstaje sie z dziewczyna po 6 latach ?dla Ciebie ? czy jeden lub drugi wogole wie co sie dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannajoanka
Tak, dla mnie. Pierwszy nic nie wie i nie może sie dowiedzieć - to go zniszczy. Drugi wie wszystko poza faktem, że ja się ciągle zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko budiwac jakikolwiek zwiazek na klamstwie. I tak ktis z tego wyjdzie zraniony, juz ludzie cIerpia. Z tego co piszesz to brzmi jakbys juz dokonala decyzjii z kim chcesz byc. Ze swoum facetem jak do niego wrocisz to co udasz ze go nie zdradzalas ? Nie chcesz by sie dowiedzial to odejdz i zostaw czliwieka w spokoju, bo tak jak ktos napisal pewnie bys go dalej zdradzala. Druga sprawa to nie jestes dlugo w zwiazku ze swoim partnerem lepiej zakonczyc juz teraz bo raczej nie ma przyszlosci Zwiazek jesli juz w pierwszym roku zwiazku go oklamujesz i zdradzasz. Druga osobe kogos kogo sie kocha , obdarza sie szacunkiem i zaufaniem, Ty poprzez to co zrobilas swiadczy o braku szacunku dla kogikolwiek, niestety przykro slyszec ale taka prawda. Co do drugiego chlopaka to nawet jak z nim bedziesz to licz sie ze moze Ci tak samo zostawic jak zostawil swoja obecna, lub Cie oklamywac, a moze jak wam sie nie uda i zakochanie sie skonczy to wroci na kolanach do niej. Mieszkac razem a spotykac sie to tez inna kwestia.... Ale moze sie okazac ze to milosc Twojego zycia kto wie. Uwazaj bys tego za dlugo nie ciagnela bo mozesz tez zostac sama. Radze przemyslec kwestie czego oczekujesz od partnera i co sama jestes w stanie dac.To nie zwiazek nawet jak sie oklamuje druga osobe. :-( :-( :-( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za bledy ale pisze z tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×