dwóch mężczyzn i ja

przyzwyczajony do takich sytuacji bardziej

Jak się skonczyło? zrozumialam, ze kocham tylko tego pierwszego i nigdy nie pokocham bardziej. On juz nie chce, ale bede o niego walczyc.

Obyś dostała kopa na rozpęd.

Mialam podobna sytuacje. Ten drugi pojawil sie po 5 latach bycia z pierwszym. Tak sama jak u ciebie - nr 1 ulozony, rodzinny, nudny. Nr 2 bratnia dusza, po dwoch tygodniach razem wiedzial o mnie wiecej i rizumial lepiej niz nr 1 po 5 latach. Ale to tez byl taki niegrzeczby facet. Z jednej strony pociagajace, z drugiej - niepewnosc... Wybralam nr 1. Kosztowalo mnie to mase bolu, nerwow, placzu. Wyvrakam nudne i spokojne zycie.... Chociaz o nr 2 wciaz mysle, toi nie zakuje decyzji.

Jeszcze ci życie tak da w doopę, że żadnego nie będziesz miała

Wzruszyla nas twoja historia

chcę pierwszego, albo żadnego :)