jak rozsądnie i prawidłowo karmić psa proszę o rady

w necie niby pełno porad ,różnych diet,każda inna ,weterynarze też nie są zgodni. Moze tutaj mi ktos doradzi. Piesek kundelek ,samiec średnio aktywny,lat 4-5,waga około 12 kg,nie za gruby,nie za chudy,nie kastrowany,dotychczas na schroniskowej śmieciowej karmie. Mam go od tygodnia,kupiłam mu : suche :acana adult z jagnięciną,acana pacyfic z rybą,pedigree z drobiem i warzywami .frolic z drobiem i zbożami,oraz puszki mokrej chappi i pedigree. Daję mu tez wątróbkę i serca gotowane,oraz mieso duszone wieprzowe podrobione z kaszą jęczmienną i sosem z miesa. To wszystko dostaje na zmianę,ale nie mam pojęcia czy to optymalna dieta i co w jakich proporcjach mu podawać. Podobno miał niegdys kłopoty jelitowe po kościach

up czy są tutaj właściciele psów ?

zanim się zlecą nawiedzeni właściciele samych rasowych czworonogów karmiących je surową wołowiną i jagnięciną powiem ci ,ze twój " psi jadłospis " jest całkiem do rzeczy :) Moje psy nie przepadają za suchą karmą ale czasami i taka muszą jesć . Ogólnie - twój piesek będzie miał dobrą panią :)

moj jest po kastracji dostaje sucha karme brit light saszetki pedigree i gotuje mu kurczaka z ryzem i marchewka

dobra,ale ile mu tego dawać? na każdej karmie pisza inaczej i tak np pedigree 145 gram /10 kg psa /dzień ,na acana 110/10 kgpsa/dzień,a na tych puszkach to już w ogóle się nie orientuje o co biega,jakies rysunki ,wiem tylko ze 1,5 puszki dziennie pedigree ,ale czy tylko ? można też dać suchą czy serduszka ? bardzo sie boję o jego jelitka

a co on ma z tymi jelitami doklanie?

nie wiem bo to piesek ze schroniska,wiedzą tylko tyle że miał operacje wycięcia martwego kawałka jelita bo miał problemy najprawdopodobniej kość przebiła mu ścianę jelita

ktoś zostawił go u weterynarza i wyszedł na papierosa,juz nie wrócił :(

no to nie dawaj mu kosci zadnych zeby nic sie nie stalo

to może ja coś pomogę na wielu psach sprawdzone że gotowane jedzenie jest najlepiej trawione, za suchymi karmami nie jestem tzn mój zwierz ma pakę suchego ale to tak do zabawy albo jak nie ma czasu ugotować a już jest głodny, raczej nie opieraj na tym jego jadłospisu;) co można gotować? w sumie wszystko. Z kości drobiowych bym zrezygnowała jeśli wiadomo że nie gryzie ich dostatecznie (a zwłaszcza gotowane są bardzo ostre). Jeśli pies nie ma uczulenia na drób to mięso z gotowanych udek plus ryż lub makaron, z ryżem i makaronem można też ugotować psu wątróbkę, płucka, żołądki- posiekać bo będzie cwaniak wybierał. Poza ryżem i makaronem można dawać płatki owsiane. Kaszy większość psów nie trawi ale możesz spróbować na swoim (jak będzie biegunka to wiadomo), z mlekiem tak samo, może lubić ale może mu szkodzić, co nie znaczy że tak samo zareaguje na jogurt naturalny czy twaróg. W sumie to dawaj po trochu i obserwuj tylko nie wszystko naraz bo jak go pogoni to nie będziesz wiedzieć od czego. W razie biegunki- ryż, kurczak (jak najchudsze) i gotowana marchew. W razie zaparcia surowa marchew, kasza, mleko (tu ostrożnie) Jeśli chodzi o kości to najlepsze są cielęce ale jakoś rzadko je widuję więc biorę jakie są (wieprzowe też) to jako przegryzka no chyba że mam w większej ilości to jako posiłek tu też zaliczają się ogony wieprzowe. Co tam jeszcze... aha pytasz o porcje. Dostosujesz je do własnego psa, bo dużo zależy od tego ile ruchu będzie miał. Najważniejsza sprawa- po jedzeniu nie biegamy! To tyle

moj spaniel je ryz z kurczakiem i marchewka. czasem dostaje bialy chudy ser, kawalek jablka, na dzialce je z krzaka borowki. a suche podjada sobie w ciagu dnia

dokładnie po jedzeniu minimum godzina na legowisku -inaczej grozi skręt jelit

moj spaniel nie umie godzine po jedzeniu lezec caly czas cos robi

oj no nie musi koniecznie leżeć chodzi o to żeby nie latał jak opętany. Podbiegnięcie do bramy podwórkowej bo ktoś przyszedł go nie zabije, ale bieganie za piłką kiedy się napina żeby szybko polecieć jest już niebezpieczne. Psu nie powinno się dawać czekolady ale wiadomo czasem sznurówki wiszą i da się ułamek kostki to lepiej mleczną bo gorzka dużo gorsza (tzn im więcej kakao tym gorzej). Mój pies jest dziwny i lubi śledzie a już najlepiej z octu (oczywiście to nie jego jedzenie ale dam mu kawałek żeby mi w gardle nie stanęło od tego jego gapienia się:P) Pies lubi sobie spróbować wszystkiego co je właściciel, ale od próbowania jeszcze nic się żadnemu nie stało, bez spinania pośladów;)

sa nawet czekolady dla psow to moj lubi i ogorki kiszone musztarde mandarynki truskawki chleb wszystko by zjadl najchetniej

moj ( wziety ze schroniska) mial non stop uczulenie i klopoty z zoładkiem. Skonczylo sie to, gdy zaczelam mu dawac gotowane. Mam zrodlo tanich indykow, do tego ryż i warzywa ( po ok 1/3). Puszki , sucha - nie ma cudów - chemia, z konserwantami, nie dziwnego,ze psy maja nowotwory i chorują. Moj jest zdrowy , swoim sędziwy wiekiem i kondycja zdumiewa weterynarzy. A - i najpierw karmilam go raz dziennie - a wyprobowalam, ze o wiele lepiej dawac 2 lub 3 mniejsze porcje. Wszystkie klopoty zniknęly. Podroby ( serca, watroba)- mozna dawac najwyzej raz w tygodniu, bo częsciej szkodzą.

no tak ale nie kazdy tez ma czas zeby gotowac psu ja swojemu tez czasem nie mam czasu ugotowac to wtedy dostaje puszke

ugotować można jak dla człowieka na 2 dni, potem dzień suchego bądź takich ogonów i znów coś gotowanego. Zamrozić porcję też można spokojnie. Mój schroniskowiec ma uczulenie na drób więc chcąc nie chcąc podroby je czasem częściej niż 1 raz w tygodniu. Od wątróbki zrobił się cholernie błyszczący, aż ja mu zazdroszczę:D Staram się żeby miał różnorodnie ale nie zawsze się da. Nie popadajmy w paranoję. Z psem jest jak z człowiekiem. wiadomo że zupka chińska jest niezdrowa a jednak niektórzy i tak je jedzą i mało tego żyją w dobrej kondycji. Mój wybredny potworek kupnego chleba nie je ale jak ja upiekę to wsuwa i tak się zastanawiamy z mężem co oni tam takiego dodają że pies tego nie chce tknąć.

a moj watrobki nie chce tknac

Żadnych pedigree i tym podobne, to straszne syfy, sama chemia! Do gotowanego jedzenia dodawaj mu jakieś warzywa, pies też potrzebuje witamin. A jeśli chciałabyś najlepszą karmę dla pieska to kobers lub forza, lepszej nie znajdziesz (dla porównania w tych karmach jest 50% mięsa a w supermarketowskich śmieciówkach 4%+masa chemii!)

Gościu wątróbki nie ale może coś innego mu podpasuje. Trzeba szukać co tam pies lubi. Mielone wołowo- wieprzowe z makaronem i warzywkami? Powiem że ja mam opinię taką że chyba wszystko jest lepsze od puszek ale! z racji tego że zdarzy się że w sklepach wymiecione, nie było kiedy dojechać, nie było czasu ugotować, to już mu dam byle głodny nie był. A właśnie jeszcze kurze łapki niedrogie są no i dobre na stawy.

Moja boksia suche traktuje jako przekąskę nie jedzenie. Pedigree nie ruszy choć by caly dzień nie jadła. Inne suche zmeczy bez apetytu.Dlatego jej codziennie gotuje drób lub mięso z ryżem lub makaronem

o rany ile rad ,bardzo dziękuje ,w sumie mam czas psu ugotować bo pracuje na pół etatu,wiec raczej będę mu gotowała,sprawdze tez te polecane karmy. Nadal jednak nie mam pojęcia ILE ? wiadomo ile psu nałożysz tyle wszama ,a ja nie chce przedobrzyć ,teraz po spacerku wcinał ryz z marchewką i kawałki schabowego z obiadu,zauważyłam że lubi jajka gotowane ,żółtka konkretnie,białko odrzuca

ja mojemu spanielowi daje 2 garsci suchego nie wiem ile to g no i saszetke pedigrre torebke ryzu 2 ugotowane marchewki i 2 cwiartki z kurczaka bez kosci.

popatrzyłam na te karmy ,niestety korbes odpada ,nie moje progi finansowe,natomiast ta forza cenowo jest zbliżona do acany więc mu zamówie na próbę ,chociaz najbardziej z suchych wcina frolica,inne nie bardzo ,mokre je namiętnie

sprobuj brit sucha karme moj mial problemy z zoladkiem a po tej karmie jest dobrze na allegro ok 100 zl za 15 kg juz z przesylka

no i zajebisty jest, jestem teraz chora,cały czas przy mnie waruje, kładzie sie obok i patrzy na mnie,ja sie przekrecam ,on to samo:D

jestem, mam nierasowego psa, mój pies gustuje w tanich karmach, Purina mu nie podchodzi z tych tanich, tylko Pedigree i Chappi , nie lubi jakichś beznazwowych z sieci, to raz, dwa, po mokrych karmach zdarzalo mu się wymiotować lub mieć biegunki, jako szczeniak miał ciągle problemy, teraz ma rok i robi piękne brązowe, twarde kupki, nie ma zaparć, w okresie 6-11 miesięcy dostawał kości cielęce ( wg zasad babci) jednak ja bylam za tym by nie jadl ich, bo puszczal po nich bąki i miał problemy, teraz już nie je kości, czasem dostanie parówkę albo dwie, ogólnie karmy mu sypie tak na oko, on zwykle je tyle ile ma ochote, jak chce więcej daje mu więcej, ale on jest młody i potrzebuje dużo energii, dużo biega, waży 21 kg, dodam, że jest zdrowy, ma piękne futro, aż ludzie pytają jaki to preparat ;) od czasu do czasu sucharek, suchy chleb, coś mlecznego, ser zółty, ogółem je wszystko oprócz warzyw i owoców,bo nie lubi tego

cieszy sie pies ze ma dom

a moj to by wszystko zezarl kiedys pozarl liscie od kapusty