Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Otyła i zdrowo żyjący: czy ten zwiazek jest skazany na klęskę?

Polecane posty

Gość gość

Odzywiam się bardzo zdrowo(przykladam do tego wielka wage), dużo czasu spędzam na aktywności na dworze, staram się używać coraz mniej chemii w życiu, moje BMI i wyniki krwii są idealne. Dziewczyna z którą jestem od 5 miesięcy jest odwrotnoscia... mimo młodego wieku powinna schudnąć 20-25kg żeby jako tako wyglądać. Mimo to, wcale nie myśli o odchudzaniu, ani nigdy nie próbowała... jestem załamany. Rozumiem jeszcze, kiedy ktoś próbuje zrzucić te wagę, ale słabo mu idzie, a ona? Prawie zupełnie nie je warzyw i owoców, za to ciągle jakieś fast-foody albo inne rzeczy rujnujace zdrowie. Nie potrafię jej nawet nakłonić na zrezygnowanie ze slodzonych syropem gluk-frukt. Napojów i Coli. Co gorsza, ona wpływa źle na mnie, przykładowo, po latach przyzwyczajenia, że na mieście to mogę sobie pójść po jedzenie do sklepu( po ciemne pieczywo albo jakiś owoc/warzywo) ona sprawiła, że zacząłem jeść frytki(kiedy jestem z nią, a ona musi pójść do McDonald's). Kiedyś próbowałem ja namówić na jakiś zdrowszy zamiennik, po czym ona stwierdziła "to ty sobie kup tutaj, a za chwilę pójdziemy do McDonald's ". Jestem tym szczerze rozzzloszczony i boję się że ona się nie zmieni, a ja nie mam zamiaru spędzić życia z kimś tak chorym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie spędzaj. Pytanie, co ciebie przy niej trzyma? Ja nie prowadzę jakoś szczególnie higienicznego trybu życia, ale nie obżeram się śmieciowym jedzeniem. Mnie taka dziewczyna wkurfiałaby maksymalnie. Już nie będę tutaj się rozwodził, że ani trochę nie podobają mi się kobiety z nadwagą, co dopiero otyłe. Prawdopodobnie masz już jej dość. Jeśli na starcie, musisz tyle znosić, to co będzie potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Jestem tym szczerze rozzzloszczony i boję się że ona się nie zmieni, a ja nie mam zamiaru spędzić życia z kimś tak chorym.<<< x To przestań OSZUKIWAĆ kobietę i spierd_laj do zasuszonej i perfekcyjnej :D :D :D. x I żeby była jasność: brzydzi mnie jedzenie z Maca, frytki i cola (pita codziennie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co chcesz żyć 200lat? Na cos trzeba umrzeć. Dla mnie najgorszy typ ludzi to tacy co mówią co inni powinni jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też z reguły nie podobają się takie dziewczyny, co wiecej wręcz brzydzily mnie zanim nie poznałem jej. Trzyma mnie przy niej fakt, że ona się zalamie jeśli ja to skończę... szczerze mówiąc nie kocham jej, przez chwilę myślałem ze kocham, jednak wiem, że wyznalem to pochopnie. Lubię spędzać z nią czas, ale powoli mnie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzyma mnie przy niej fakt, że ona się zalamie jeśli ja to skończę. x no nie dość , że chudy to jeszcze taki dobry .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań OSZUKIWAĆ kobietę i spierd_laj do zasuszonej i perfekcyjnej smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif . x I żeby była jasność: brzydzi mnie jedzenie z Maca, frytki i cola (pita codziennie). x Ale nadwaga 20 - 25 kg, już jest ok! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autora ale cycki ma fajne...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cycki są ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to klęska. Otyła, jak alkoholik, kultuwuje swój nałóg i dogadzanie, a ty jestes współuzalezniony, bo juz zaczynasz podjadac frytki, za chwilę cola, dalej czipsy, pizza i...przytyjesz. Taka osoba musi utuczyć partnera, by sama nie wyglądała przy szczupłym karykaturalnie. Zamiast dla wlasnego zdrowia, wziąc się za siebie i walczyc, powoli wpędza ciebie w przyszle choroby. Jej na biegu grozi cukrzyca, pewnie juz ma za wysoki cholesterol, i za wysokie cisnienie. Gdyby byla sama, moze robic, co chce. Natomiast mając partnera, chłopaka, dziewczyna otyła powinna zacząc walczyc z nadwagą. Czemu nie pojedzie z tobą rowerem? Czemu nue zrezygnuje ze slodkiej colu na rzecz widy? Czemu nie ugotuje czegos lekkiego, zamiast jesc te tluste i wysokocholesterolowe zarcie? Odejdz od nuej, bo jedząc tak, jak teraz i jeszcze więcej, to nie dozyje 30 tki. Zawaly i udary w młodym wieku są bardzo częste i jednorazowe, tzn. od razu konczą się zgonem. Mlode grube matki mogą nie doczekac Komunii swoich dzieci. To nie tylko walka o zdrowie, ale i często o zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o rezygnację z coli na rzecz wody. Literówka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknajestemwiemto
czasem trzeba dotknąc dna aby wytrzeźwieć- tak sie mowi o alkoholikach i mysle że ludzie otyli mają podobnie, zostawisz ją powiesz czemu - niech przemysli sobie sprawe i wytrzeźwieje w końcu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, jednocześnie czekam na kolejne :). Jak na razie myślę że zamiast rzucać ja z tego powodu powinienem pomoc jej siebie zaakceptować, bo podobno to pierwszy krok do pokochania siebie i zadbania o własne ciało w konsekwencji. Jeszcze nie wiem jak to zrobię. Z ciśnieniem to prawda, ma za wysokie. Nie mogę jak na razie jej zostawić, bo jest bardzo wrażliwa, a ja wyciągnąłem ja z wielkiego emocjonalnego dołu, gdyby mnie straciła, powrocilby chyba ze zdwojoną siła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra, ona sobie skraca życie:O powinieneś dla jej dobra podsuwać jej jakieś smaczne warzywka itd. ja nie rozumiem ludzi w związkach. nie ma D'U'P'Y' żebym jadła coś nie wg mojego trybu odżywiania, bo facet je co innego i to jeszcze coś gorszego dziwię Ci się, że z nią jesteś, albo ja postaw do pionu, bo się rozchoruje i umrze, albo ją zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się strasznie wkurwiła, jakby facet drogą związkowej manipulacji spiertolił mój dobrze uregulowany przez ostatni rok jadłospis:O i to jeszcze..... dobra, nie dokończę, bo nie wolno źle mówić na tym forum o spaślakowatości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę jak na razie jej zostawić, bo jest bardzo wrażliwa, a ja wyciągnąłem ja z wielkiego emocjonalnego dołu, gdyby mnie straciła, powrocilby chyba ze zdwojoną siła. x CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>masakra, ona sobie skraca życie powinieneś dla jej dobra podsuwać jej jakieś smaczne warzywka itd.<<< To tygrysy jedzą warzywa ? ? ? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co? nietuzinkowe tygrysy, jak ja, tak. co nie znaczy, że antylopki czasem nie opiertolą. chcesz, możesz skończyć na moim talerzu. za wścibstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>a co? ... chcesz, możesz skończyć na moim talerzu.<<< To przyjedź i mnie zjedz :). x Zaraz gdy zapomni o Tobie Pantera :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, zebyś ją zostawil, bo ona ciagnie Cię w złym kierunku. To, ze sama idzie złą drogą, to oczywiste. Teraz tak- to ona Ciebie wiedzie na " manowce" , a ty się dajesz, bo jej ulegasz, czy ty, jako męzczyzna, ustalasz nowe zasady w związku? Zarządź dobry kierunek i idźcie dobrą drogą razem:) Porozmawiaj z nią tak poważnie. To, ze wyszła z dolka, nie znaczy, ze " w nagrodę" ma sobie dogadzać macdonaldem i colą. Juz nawet nastolatkowie wiedzą, ze taki zestaw to zapychanie tętnic. Walnij pięscią w stól, i nie pozwól jej na takie żarcie. Alkoholicy, otyli, ludzie z uzaleznieniami manipulują, robią z siebie ofiary losu, biednych, pokrzywdzonych, nierozumianych, wpisz dalej, co chcesz, byle dalej kontynuowac swój nałóg. Dziewczyna moze ci nawet wmawiac, ze jak je to jest szczęsliwa, tak, tak...To jest szczęscie na 5 minut, bo tyle trwa to jedzenie...O wiele latwiej manipulowac otoczeniem po mistrzowsku, niz uczciwie powiedziec sobie- mam problem, czeka mnie walka pelna wyrzeczeń, zwatpień, ale chcę walczyć, chcę osiągnąc cel, i potrzebuję pomocy. Twojej, rodziny, znajomych. Tu juz nie chodzi o to, czy będziecie razem. Moze tak, moze nie. Ale póki jestescie razem, ona i ciebie i siebie krzywdzi takim zachowaniem, takim podejsciem do waszego wspólnego zywienia i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>pantera<<< Już się tak nie roztkliwiaj :D. Im ostrzejszy nick, tym tępszy właściciel :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>misio, co Ty masz do mojego nocnego ściskacza<<< Jestem zazdrosny ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby ciebie nie zjadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, są postępy :)). Na drodze "wymiany" dochodzę powoli do swego- ona przeszła na dietę w zamian drobnej zmiany wprowadzonej w moim życiu, ale nie na tle zdrowotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm uważam, że dziecinnie jest twierdzić, że druga osoba wpływa na Ciebie źle, bo je fast foody. Sam jesteś "panem" swojego życia i swoich decyzji. Myślę, że sam nie wiesz co czujesz. Związałeś się z nią, a teraz twierdzisz, że Cię nudzi. Chyba wiele problemów masz z określeniem tego, co naprawdę czujesz. Czy nudzi, bo nie kochasz, czy nudzi, bo monotonia jest naturalną koleją rzeczy jeśli się nie stara wprowadzać nowych zajęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam nie wiem jak to do końca jest... z natury jestem bardzo zmienny w uczuciach i z dnia na dzień mój stosunek do Niej się zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×