Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce mi się wyć że wszyscy tak zwracamy uwagę na wygląd

Polecane posty

Gość gość
Piekno nie jest wartoscia wzgledna. Jest uniwersalne i nawet mierzalne. Wiesz ze o atrakcyjnosci kobiety decyduje np procentowa zawartosc tkanki tluszczowej w organizmie i poziom hormonu kotyzolu we krwi? Juz dawno to zostalo zbadane. Np wykres stopnia atrakcyjnosci w zaleznosci od poziomu tkanki tluszczowej ma wykres dzwona tzn ze kobiety z bardzo niskim sa nieatrakcyjne seksualnie i z wysokim, powyzej 35% rowniez sa nieatrakcyjne. Tyle ze to wszystko dzieje sie na poziomie podswiadomosci, nikt tego nie analizuje tylko widzi twarz i w ulamku srkundy wie ze ta jest atrakcyjna a ta nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że pewne cechy osobowości da się zmienić. Ja byłam bardziej nieśmiała ale tylko dlatego, że ukryłam w sobie taką towarzyskość, schowałam się przed ludźmi. Tak naprawdę jestem dosyć otwarta, wesoła, rezolutna. Dziś jestem inną osobą niż byłam np. 3 lata temu. Zgoda, pewnych cech nie przeskoczymy, ale niektóre możemy rozwijać, niektóre tłumić. A iloraz inteligencji.. przyznam szczerze, że tutaj sama nie wiem, co myśleć. Wydaje mi się, że on też po części zależy od rozwoju danej osoby. Wiadomo, że bywają wszechstronni geniusze, i takim trudniej się stać, ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten wykres że piękno kobiety zależy od tkanki tłuszczowej, to dotyczy raczej ciała. Co do twarzy, to do niedawna mówili, że podobają nam się symetryczne twarze, ale teraz się okazuje, że jednak niekoniecznie -http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/symetria-twarzy-poddana-probie-to-nie-w-proporcjach-tkwi-istota-naszego-piekna,398306.html ludzie są raczej zgodni w ocenie wyglądu, ale zauważyłam, że mimo wszystko niektórzy preferują różne typy urody, i tak osoba uznawana za ładną niekoniecznie musi być hołubiona przez każdego, bo ktoś może woleć bardziej delikatne albo ostrzejsze rysy twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą to ja wskaźnik talii do bioder mam niby pożądany, bo 0,7, a wcale nie uważam że mam super ciało :P takie przeciętne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak, możemy się rozwijać JAKO OSOBY LUDZKIE, owszm. zAROWN Na plaszczyznie intelektualnej w pewnych wyznaczonych przez genotyp granicach JAK TEZ I W SFERZE AUTOPREZENCJI DBAJAC O URODE: UBIERAC SIE MODNIE, ODCHUDZAC, MALOWAC ITD...a ze jednemu pewne rzeczy (sukces naukowy, WYMARZONY ZAWOD, atrakcyjny wygląd) przychadza z latwoscia a drugi mimo wysilkow nie ma najmniejszych szans - COZ, PRETENSJE MOZNA ZGLASZAC DO MATKI NATURY I GENETYCZNEJ RULETKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twarz odwierciedla poziom tkanki tluszczowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewnym poziomie tak, ale są przecież osoby o chudziutkim ciele i policzkach jak chomik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz idealny, gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to ze ludzie uprzedzeni co do obecnosci efektu aureoli i ze swiadomoscia ze wyglad moze wplywac na podejmowane przez nich decyzje, nadal dokonywali wyborow pod jego wplywem. Z tym nie da sie wygrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie... ja się w ogóle zastanawiam, po co my tu w ogóle jesteśmy większością, jak nie całością naszych zachowań właśnie rządzi chęć rozmnażania oceniamy innych ludzi na podstawie wyglądu, nie tylko potencjalnych partnerów co oczywiście też może być mylne, bo ładni też chorują nawet nasze cele do czegoś służą i rozchodzi się wyłącznie o płodzenie nowych ludzi... którzy będą tak samo postępować i płodzić kolejnych widzicie w tym jakiś sens? bo ja nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się co roztkliwiać nad NIESPRAWIEDLIWA natura swiata , Ja osobiście jestem calkiem ladna dziewczyn A LUDZIE SA DLA MNIE MILI ale nie traktują mnie z takim szacunkiem i powaga jak kolegę który jest dosłownie geniuszem matematycznym. TEZ CHCIALABYM BYC TA BIEGLA W NAUKACH SCISLYCH jak on No ale sorry, choćbym rozwiazala setki zadań nigdy nie nabędę tej lekkości, tej matematycznej wyobraźni, która on posiada choć wcale nawet nie próbuje jej rozwijać i co???Mam się obrazac na wszystkich którzy zachwycają się jego intelektem BO TO POWIERZCHOWNE, WRODZONE, JA WIECEJ NAD MATEMATYCZNYMI ZDOLNOSCIAMI PRACOWALAM WIEC TE OCHY I ACHY NAD NIM PROMUJA LENISTWO I MANNE Z NIEBA A CHWALACY TO PLYTCY KRETYNI????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj! Mam to samo! Chciałam nawet iść na matematykę na studia, ale byłam na innych, gdzie była ta matma, siedziałam po nocach, uczyłam się zapamiętale, ale wyniki i tak były mierne, bardzo mnie to denerwowało... ale to, w czym wyróżniają się ludzie, też czyni ich atrakcyjniejszymi pod takim względem, że dostają podziw a więc i uwagę od innych, i są 'lepsi' w czymś, więc może idąc tym tokiem atrakcyjniesi i dla potencjalnego partnera.. tak mi się wydaje. Bo zarówno facetów, jak i kobiety kręcą osobnicy płci przeciwnej, którzy coś osiągnęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewolucja wyksztalcila takie mechanizmy. Trwalo to setki tysiecy lat, cywilizacja w obecnym ksztalcie istnieje zbyt krotko aby wyksztalcily sie mechanizmy doboru naturalnego innymi prawami. Zobacz ze zbyt malo pokolen zylo do tej pory w cywilizacjii o obecnym ksztalcie aby droga sporadycznych mutacji genetycznych wyksztalcily sie nowe pozadane cechy adekwatne do obecnego swiata. Np poziom inteligencji-byc moze kiedys bedzie bodzcem czysto seksualnym, narazie tak naprawde nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem już trochę jest. Popatrz, jak kobiety kręcą teoretycznie mało przystojni faceci, np. Benedict Cumberbatch, ale inteligentni albo przynajmniej sprawiający takie wrażenie. Jednak faktycznie wygląd odgrywa nadal duużą rolę, być moze nawet większą, bo też wymagania skoczyły (i media też coś kreują) i jak dziewczyna jest ogólnie ładna, ale powiedzmy ma nieogolone nogi, to już może być za to skreślona z góry. Kiedyś tak nie było, kiedyś, kiedyś kobiety się nawet nie malowały i było OK. Kiedyś też hołubiono piękno, ale na trochę inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nrazie bodzcem jest odpowiedni tylek i tkanka tluszczowa u kobiety bo gwarantuje prawidlowy porod i polog i zmniejsza ryzyko niedozywienia niemowlaka w okresie glodu. Przeciez obecnie nikt nie cierpi glodu jaki mogl panowac w dosc dlugich okresach czasu jakies 100 tysiecy lat temu. Rowniez piekny facet z szerokimi ramionami i z wysportowana sylwetka, polujacy na zwierzeta 200 tys lat temu nie gwarantuje przezycia swojej rodzinie w dzisiejszym swiecie. A jednak kobiety podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ładna (tak uważam i tak uważają inni), ale co z tego jak inne cechy u mnie leżą? Inteligencji może i trochę mam, umiem się zachować, maturę zdałam nieźle, ale niestety nie jestem taka bystra, elokwentna, przebojowa jak inni, miałam zawsze trudności w matematyce, nigdy nie pójdę na jakieś dobre studia bo sobie nie poradzę, nie znam angielskiego i nie umiem się go nauczyć. Mam problemy w kontaktach z ludźmi, jestem nieśmiała, nerwowa, mam niskie poczucie własnej wartości i również problemy emocjonalne, wiem, że jak na mnie patrzą to widzą "sympatyczna, ładna dziewczyna" i nic więcej. Znam ludzi nie przeciętnych a nawet brzydkich, grubych, nieatrakcyjnych, którzy są lubiani, mają partnerów, fajne zycie, są odważni, umieją się wysłowić a ja? ja zawsze będe w ich cieniu. To nie wygląd determinuje człowieka, nigdy w to nie uwierzę. Założę się, ze gdybyscie mnie zobaczyły na ulicy, jestem zadbana, zawsze ładnie umalowana, ubrana pomyślelibyście "ona to ma fajnie" - wcale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do postu z , zastanawiało was to kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam, chłopak, który mi się baardzo podoba, nie jest szeroki w barach, jedynie jest trochę wyższy ode mnie (jakieś 178 ma) i ma dziecinną urodę, a nigdy takiej nie preferowałam. Widać można :) uwielbiam jego głos i charakter za to, twarz też mi się podoba o dziwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem i brzydka i gruba i nieciekawa psychicznie (nietowarzyska, bojaźliwa itp.). No i jestem starą ciotą - 31 lat, bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iNTELIGENCJA I CHARYZMA SA CHOLERNIE "SEXY" GDY IDA W PAZE Z AKCEPLOWALNA (co najmniej) powierzchownością. Zwłaszcza u facetow, ale nie tylko (oni -mezczyzni- tez zwracają uwagw na fakt, czy ewentualna partnerak jest miła,pogodna, ciepla, madra życiowo itd.).A przecież, jak już wielokrotnie podkreslilam charakter, intelekt czy zdolności, społecznie pożądane ROWNIEZ W DUŻEJ MIERZE SA WARUNKOWANE GENTYCZNYMI PREDYSPOZYJAMI, KTORE NIE ZALEZA OD NAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rysów twarzy nie zmienisz, chyba że chirurgia, ale często wychodzi to sztucznie, a kłótliwość możesz opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Re: Co do postu z , zastanawiało was to kiedyś? Temat na szersza filozoficzna debatę. Która i tak pozostanie bez rozstrzygającej odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem skąd to oburzenie, przecież ciało człowieka jest jego integralną częścią. Więc niby dlaczego byśmy mieli na nie nie zwracać uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dareois cialo jest tylko opakowaniem bo myslimy, czujemy dusza a nie cialem wszyscy tu pisza o urodzie albo intelekcie a co z dusza pomijacie jej aspekt zbyt plytko patrzycie na sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dusza w sensie dosłownym przy w przenośni oznaczającej właśnie charakter? Bo zdaje się że istnienia tej duszy w sensie dosłownym nikt nigdy nie udowodnił w sposób naukowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dareios, nikt się nie oburza, tylko po prostu to jest trochę głupia rzecz. A wygląd ciała często ma mało wspólnego z wnętrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z duszą artysty też trzeba się urodzić. Nie każdy będzie pisarzem, malarzem z wyobraźnią. Nie każdy będzie też poetą. Człowiek rodzi się z talentami. Jedni do matematyki, inni do sztuki, a jeszcze inni do zwykłych prac fizycznych. Nic na to nie poradzimy. Ja mam duszę artysty, jestem bardzo wrażliwy, ale ma to też ciemne strony, ponieważ mam skłonności do depresji i różnych takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dareios, nikt się nie oburza, tylko po prostu to jest trochę głupia rzecz. A wygląd ciała często ma mało wspólnego z wnętrzem" x Dlaczego głupie? Człowiek to nie jest jakaś mityczna "dusza" czy coś charakter unoszący się gdzieś w jakiejś przestrzeni tylko konkretny fizyczny byt. Zarówno charakter, intelekt jak i ciało są integralnymi składnikami człowieka. Dlaczego więc niektórzy się zachowują tak jakby ciało nic nie znaczyło? x Odnośnie opakowania - kupując produkty w sklepie większość decyzji podejmujemy w podświadomości właśnie na podstawie opakowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy człowiek jest wstanie zmienić swoje preferencje seksualne ? Nie mówię tu np o pedofil. Ale np takie rzeczy jak BDSM, uległość, dominacja, fetyszyzm, różne dziwactwa. Czy człowiek ma taki popęd i takie poglądy na seks ? Jeśli np ktoś od dzieciństwa miał pociągi do tych sprawek, nie koniecznie będąc molestowanym, czy widząc tam różne rzeczy. To jak to wtedy nazwać ? Może cecha osobowości ukształtowana przez naturę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dareios, tylko zwróć uwagę na to, że jak ktoś się urodził brzydki, to nie jego wina. To zasługa genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×