Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bóg to k***s, ponieważ nie czujemy się kochani.

Polecane posty

"Po co miałbym sobie wybierać życie, w którym nic nie mam i nic nie osiągam, bez przerwy choruję ?" x Tak a czego nie masz? Stałeś się zatem pragnieniem Matrixa i pragnienia te zrealizuje w innym wcieleniu. Dążenie wyłącznie za pragnieniami ziemskimi jak PRZEMEK 24 lata - to nie poznawanie Matrixa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Po co miałbym sobie wybierać życie, w którym nic nie mam i nic nie osiągam, bez przerwy choruję ? - może po to,żeby odkryć,że możesz jednak coś osiągnąc i wyzdrowieć,że to od Ciebie zależy,nie musisz ślepo sie poddawać losowi? choroby w duzej mierze spowodowane są złymi wzorcami poza tym moze teraz nie pamietasz po co to wybrales,ale gdy wybierales byles pewien swego wyboru,miałes pewne powody by wybrać tak a nie inaczej albo po prostu musisz sie przekonać,że źle wybrałeś. i nastepnym razem lepiej wybrać inaczej,tak,żeby nie chorować i czuć sie dobrze,bo już wiesz,że choroba to nic fajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy żyjący ludzie poznają i doświadczają nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy. Śmieszna jest ta idea o statystach ... Znowu hierarchowanie jak w każdej innej religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a np przed wybraniem tego doświadczenia nie byłeś świadomy ''To smutne ale uważam że jeśli nie ma w kimś tego czegoś to jest on nic nie warty, pominięty i skasowany w całym biegu rzeczy.'' - nikt nie jest pominięty. Jeśli ktoś czuje sie nic nie warty to sie to zmieni. Sama sie tak czułam,a już wiem,że sie pomyliłam. I jak mnie ktoś poniża,nie robi to na mnie wrażenia,bo to sztuczne. Sama siebie moge poniżyć,inni nie zrobią tego ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sie patrzy na swiat tylko przez pryzmat matrixa no to ma sie te rozkminy i paranoje o statystach,portalach organicznych,krokodylach. Rozumiem to ;) szczęściem jest odkryc,że jest coś ponad tym,że jest prawdziwy Bóg,który jest miłością,do którego można wrócić,wyzwolić się z matrixa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn który to jest ten prawdziwy Bóg ? Ten który powstał w Twojej głowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba raczej ja w jego głowie haha :D:D przecież nie ja stworzyłam Boga,ale on mnie heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj sądzę że to właśnie Ty jego. Ale o jakim Bogu mówisz ? Tym biblijnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niee,broń Panie Boże haha :D jaki biblijny,o Matko Boska,ło Jezusie przenajświętszy. Boże uchowaj przed biblijnym Bogiem ze starego testamentu. A kysz demony przebrzydłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o jakim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nicość istnieje i jest elementem Matrixa, bardzo wiele istot z niej pochodzi do niej idzie. Czy na stałe? Nie wiadomo. x "Wszyscy żyjący ludzie poznają i doświadczają nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy." x Owszem, więc jak wytłumaczysz poziomy świadomości ego i siłę odczuwania? Są tak wrażliwe kwiaty na ziemi które umierają gdy się je dotknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no napisalam przeciez,ze o tym najprawdziwszym. O Stworcy,o Świetle,o Miłości. Nie da sie slowami opisać i wyrazić tego tak dokładnie to,co dla mnie jest dowodem nie moze byc dla innego,bo to nie słowa są tym dowodem,wiec to,ze ja coś komuś powiem,niczego mu nie udowodnie. Każdy sam musi dotrzeć,poznać i poczuć. Słowa to nie wszystko,mogą zachęcić do szukania prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiaty i rośliny fascynują mnie od niedawna. To znaczy to,co czują. podobno wyczuwają obecność ludzi a nawet nastrój jaki panuje w danym miejscu,jak sie ktoś kłoci czują to napięcie...mysle,że czują znacznie więcej niż by sie tego większośc ludzi spodziewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie rzecz biorąc to w d***e mam ludzi na niższych poziomach ode mnie, tak samo jak zwierzęta. I mam do tego prawo, mam prawo nimi gardzić wedle swojego uznania. Np te wszystkie barany ze Smoleńska, ich rzeczywistości to był polityczny program Matrixa. Matrix ich nawet nie wzniósł w poziomach, Matrix pokazał gdzie ma ich prezydenturę i ich władzę - w prochu i nicości. Matrix podobnie jak ludzie także gardzi ludźmi, czasami wykorzystując do tego samych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę nie koloryzować Matrixa. To że jest miłością, nie oznacza że nie jest też nienawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kwiaty i rośliny fascynują mnie od niedawna. To znaczy to,co czują. podobno wyczuwają obecność ludzi a nawet nastrój jaki panuje w danym miejscu,jak sie ktoś kłoci czują to napięcie...mysle,że czują znacznie więcej niż by sie tego większośc ludzi spodziewała." x To prawda roślinki żyją i czują sferę człowieka ale samotne drzewa w lesie przy których nigdy nie było człowieka nie znają ludzkich odruchów. Gdy się je ścina nie cierpią, godzą się z losem. Bardziej cierpi udomowiony kwiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dla mnie pogarda to bardzo niskie uczucie,takie z niższego poziomu. Jest negatywna. Ja jestem ponad to,nikim nie gardze,bo jest na nizszym poziomie,przeciez sama kiedys pewnie na takim byłam. A oni dorosną,w swoim czasie. Tak jak nie gardze dziećmi,bo są jeszcze dziećmi,to naturalne. Tak też nie gardze zwierzętami,bo co w tym złego i poniżającego. Ludźmi też nie gardze. Gardze pogardą :D bo jest bez sensu. Tylko ja sie gorzej czułam,gardząc. Długo nie mogłam powstrzymać uczucia pogardy w stosunku do zdrajców,ale zapanowałam nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje,że nie cierpią,bo tak wiele drzew jest ścinanych,oby tak było,oby nie sprawiało im to bólu. ja lubie mimozy,gdy sie je delikatnie dotknie,całe liście sie zwijają,kulą. to tak delikatna roślina,miałam kiedyś,pojechalam na wakacje i to był jej koniec. Ojciec nie dopilnował,nie podlewał wcale,a potem jak sobie przypomniał przelał. Zniszczył ogólnie,inne rośliny sobie poradziły,nawet paproć,mimoza niestety nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a jak dla mnie pogarda to bardzo niskie uczucie,takie z niższego poziomu." x Naprawdę tak uważasz? Możesz udowodnić że z to z niższego poziomu? Pogarda to władza, a o władze nawet temu czemuś chodzi Matrixowi. Wyższość nad innymi to boska cecha niczym piękno. Uniżenie to cześć dla władzy, kto się uniża i nie gardzi daje przyzwolenie dla władzy. W gruncie rzeczy gloryfikujesz władze i nawet o tym nie wiesz. Tylko bunt, walka rodzi konflikt, a konflikt to walka o władze, z kolei dopóki trwa walka dopóty nie ma zwycięzców. Czas walki można powiedzieć jest brakiem władzy. Przegrałaś dedukcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogarda to władza...no nie bardzo. Ktoś naprawde wyżej rozwinięty nie ma potrzeby nikim gardzić,rozumie jak to jest,nie potrzebuje w taki sztuczny sposób sie dowartościowywać i czuć lepszy. To,że nie odczuwam pogardy nie oznacza,że czuje uniżenie,nic z tych rzeczy. Czuje sie w sam raz,władzy jakiejś też nie potrzebuje. Nie lubie konfilktów,pogarda jak jeszcze ją czułam była bardzo niepożadana,bo to ja na tym traciłam i źle sie z tym czułam. Jest negatywna bo to negatywne uczucie,tak jak nienawiść,lęk,gniew,cierpienie. Najwyższą wibracją jest miłość,a kto kocha ten nie pogardza innymi. Miłość jest piękna i boska,a pogarda na pewno taka nie jest. Można gardzić złym zachowaniem - ale postawa jako gardzenie innymi,bo sie czujesz lepsza to coś niskiego,tylko pozornie Cie wywyższa ponad innych,tylko Tobie zdaje sie,że ci inni to jakieś zera,a Ty masz prawo ich w takim razie poniżać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie to ciekawa dyskusja,ale ja juz ide spać dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Najwyższą wibracją jest miłość,a kto kocha ten nie pogardza innymi." x "Kocham i nienawidzę - jak to jest możliwe?" - Katullus (poeta rzymski, 1 wiek przed naszą erą). Również mówię dobranoc, dobrych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×