Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arlettka

Moze jakaś dobra rada?

Polecane posty

Hej dziewczyny, z moim chłopakiem jestem już 2 lata, mimo upływu czasu wciąż jestem w nim zakochana, ale wczoraj strasznie mnie zaskoczył. Odwoził mnie do domu, i nagle ni stąd ni zowąd, zaczął temat pieniedzy. On pracuje, ja niestety nie, ucze sie jeszcze. Zaczął mi wypominać ile to on rzeczy mi funduje a ja kompletnie nic nie oddaje ( co jest nie prawdą, bo jeżeli mam pare złotych w kieszeni, głównie staram się mu jakoś wynagrodzić ) mówił tez że nauczyłam się ciągnąć od niego, że dał mi palec a ja chce całą rękę, ze wszystko kosztuje a ja licze na to że on za mnie będzie płacił, że benzyna kosztuje i tak dalej.. Zrobiło mi się strasznie przykro, bo wiadomo nie pracuje, nie mam za bardzo od kogo brać tych pieniędzy, do najbogatszych nie należę, a chciałabym też czasami mu coś kupić, coś zafundować. Nigdy nie było tak, nie rozliczał mnie ze wszytskiego, a teraz na okrągło.. Nie jest dla mnie problemem wrócić samej autobusem, bez jego ingerencji. Nie wiem jak do tego podejść, jakieś argumenty dla takiego typu zachowania? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
chłopak od dwóch lat cię sponsoruje, bądź miła i się nie wychylaj, to może pociągniesz jeszcze ze dwa lata:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×