przeraza mnie ze nikt sie mnie nie pytal czy chce sie urodzic

Ze nie jestem wolnym bytem tylko podlegam prawom fizyki biologi. Boje sie ze nawet jak sie zabije to ro nic nie da. I urodze sie znowu jako nowa osoba. Chj wie w jakiej rodzinie i gdzie. I ze znowu bede mysiala uczyc sie i przezywac wszystko od nowa. Koszmar. Jestesmy wiezniami swiata. :(

Jestem stulejarzem, ale w następnym życiu chciałbym być super laseczką 9/10, która robiłaby z facetów frajerów :)

A jak istnieje Bóg to i tak jest okrutnikiem, ponieważ dał nam życie bez własnej woli.

Mnie to wrecz przeraza. Jestesmy bezradni.

Wesprzyjcie mnie jakas bajka na pocieszenie :(

Przytulam :)

Dzięki ale nie pomoglo potrzebuje jakiejs nowej teori. Jakiejs bajki innego spojrzenia na te temat. Chociaz czuje ze mam racje :(

Mnie bardziej przeraża opcja, że ktoś zapytał mnie czy chce sie urodzić. Zobacz, taka reinkarnacja, nie robi się sama z siebie. Wedlug jej ogolnych zalozen, sami wybieramy gdzie chcemy sie urodzic. I to mnie najbardziej przeraza w tym wszystkim. Że czymkolwiek jestesmy, sami dobrowolnie tu zlazimy. I jak potężnym narkotykiem dysponuje Bog, ze zdolal nas przekonac zebysmy tu przyszli.... Widzisz, nie boj sie tego ze nikt Cie nie pytal, bo wtedy bedzie sie musial gesto tlumaczyc, boj sie tego, ze Cie zapytal.......

Też słyszałem o tym że to dusza sama sobie wybiera życie, tylko o tym nie pamiętamy, bo nasza pamieć zostaje wyłączona do momentu, jak z powrotem wrócimy to tzw domu. Żyjemy ponoć po to, aby inkarnować w różnych wcieleniach i prowadzić różne życia.

co wy braliście

Świadomość istnienia jest darem, bez istnienia nie ma myśli, sztuczna inteligencja człowieczeństwu nie dorasta do pięt. Człowiek ma nieograniczony potencjał rozwoju, osiągania sukcesów. Problem, jeśli jest tkwi w głowie.