Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szwagierka i teściowa mają do mnie pretensje. Czy słusznie?

Polecane posty

Gość gość
Ale mnie wkurzylas autorko! Jestes beznadziejna,ja wiele bym dala za taka babcia czy ciocie,a tymczasem mam odwrotnie,rodzina meza ma nas gdzies.Skoro sama nie masz rodzicow,to niech Twoje dziecko ma jedyna babcie ten jeden dzien w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy do niektórych z Was nie dociera słowo pisane ! Dziecko ma babcię! Widujemy się około 3 razy w tygodniu, czasem częściej. Rozumiem, że ja jako matka nie mogę mieć dwóch dni (sobota, niedziela) tylko dla córki , ale babcia to babcia muszę jej ulec i oddać dwulatkę na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli wypowie się tu jakaś zbolała babcia no to przepraszam, ale wg prawa liczą sie tylko rodzice dziecka i ich decyzje. Prawo... No to masz darmową poradę od specjalisty: dziadkowie mogą wystąpić do sądu rodzinnego o uregulowanie kontaktów z wnukiem- jeśli ten kontakt jest przez rodziców ograniczany. To oczywiście nie w przypadku autorki, ale w ogóle prawnie można. Tak samo jeśli dziadkowie uważają , że rodzice źle zajmują się dzieckiem, szkodzą mu to mogą sie zwrócić do sądu w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz iść na kompromis i zostawić im dzieciaka raz w miesiącu. Po co awantury. Trochę ty odpuścisz, trochę postawisz granice i jakiś kompromis będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech każdy żyje swoim życiem ! to nie jest adekwatne do każdego przypadku. jedna ma nadgorliwych teściów, druga takich, co się w ogóle nie interesują. wszystko powinno być w granicach. jednym nie przeszkadza to że widzą wnuki tylko w święta, a drugim ciągle mało i weszli by z butami by poczuć się ważniejsi. autorko rób swoje. zapytaj w czym im przeszkadzasz, by nacieszyli się dzieckiem ? wg.mnie ważne jest też to, by mąż wiedział o takich sytuacjach. nie naskakuj tylko powiedz, że potrzebujesz jego wsparcia.może on wpłynie na matkę i siostrę.poza tym Twoja szwagierka niech sobie sama machnie dzieciaka i zejdą z Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo faktycznie zapowiedzieć, że dostana dzieciaka na cały dzień, ale w tygodniu juz nie, bo też chcesz z dzieckiem posiedzieć. Coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym zeby tak ochoczo moja mama brała dziecko. Autorko ciesz sie ze tak masz bo ja owszem moge dziecko zostawić, ale widze jak sie moja mama "meczy" bo ona musi poświecić 200 proc swojej uwagi i przez to jest wykończona opieka, nie oleje tematu , nie włączy tv, tylko dziecko i dziecko. Ja jakbym tak chciała robic jako matka to bym musiała na czymś jechac. Teściowa znowu jest inna, fakt ze rzadko widzi wnuka, ale opiekując sie potrafi obiad ugotować i jeszcze mojego syna zabawiać. Tyle ze moze inaczej by było jakby tak miała siedzieć cidziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w babińcu i wiem co dziewczyny mowią w tym temacie. Nie znam takiej ktora nie chciałaby raz choć w tyg.być zwolniona z roli mamy.Przychodzą z pracy,dziecko z przedszkola czy tez konczy prace niania i zaczyna się jazda.Obiad często po łebkach,bo trzeba zrobić zakupy,spacer z dzieckiem,zabawa,jakaś robota w domu typu pranie/prasowanie i z nóg się spada.A autorka na dodatek sama bez męża.Mnie osobiście dziwi ze ma chętną babcie która pozwoliłaby jej na całodzienny odpoczynek.Myślę sobie,bez obrazy ale kreuje sie na najlepsza mamę a tak na prawdę jest to "ja ci pokażę,ja tu rządzę,i bedzie tak jak ja chcę".Dzisiejsze mamusie wcale nie sa aż tak pracowite i nadopiekuńcze.Tylko głupi uwierzy w tę bajeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oczywiście masz prawo do własnego zdania, jednak Twoja opinia na mój temat jest błędna. Właśnie dlatego, że w tygodniu mam tyle na głowie w weekend zawsze staram się poświęcić się córce w 100%, jeździmy na salę zabaw, czasem na jakieś małe wycieczki. Chcę żeby córka miała szczęśliwe dzieciństwo i jeśli mnie zabraknie będzie mieć same dobre wspomnienia ze mną związane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj,sa matki które pracują w korporacjach i noc je wygania i noc przygania,tez mają dzieci i wcale gorzej ich nie kochają od ciebie. Nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu,a babcia to taka druga starsza mama,ktora kocha twoje dziecko bo w nim płynie tez jej krew.I nie oddajesz go na zesłanie tylko do kogoś który tez mu da miłośc i wcale nie gorszą od twojej,moze lepsza bo bardziej cierpliwą i wyrozumiałą z racji wieku. Co wspomnień to tak zabrzmiało jakbyś za chwilę miała umrzeć,ogarnij się kobieto,szkoda czasu na takie gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO,czemu nie odpowiadasz na pytanie? w jakim wieku jest twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hej tu autorka. Nie mogłam wczoraj uczestniczyć w dyskusji ani nawet podczytywać. gość wczoraj - a w jaki to magiczny sposób moja teściowa ma się zajmować wnuczką, kiedy jest w pracy? Kobieta ma 55 lat, jest aktywna zawodowo. Widujemy się kiedy wraca z pracy, ma wolne, w weekendy. Nie wiem na jakiej podstawie uważacie, że izoluję córkę od babci, widujemy się naprawdę dość często. Nie jestem negatywnie nastawiona do teściowej, zależy mi na relacjach z nią, bo chcę żeby córka miała szczęśliwą rodzinę. Teściowa jak każdy człowiek ma swoje wady, ale ufam jej, wiem, że nie zrobi wnuczce krzywdy! Córka za miesiąc skończy 2 lata. Zgłoś›

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:47 Bo pewnie sie chciałaś pozbyć dziecka bo ci ciężarem było. To że ty sie nie odnajdujesz jako matka i szukasz usprawiedliwienia dla siebie to nie znaczy że inne też mają być takimi matkami od święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś srały muchy będzie wiosna....:):):):) ja tez jestem matką i życie oddałabym za swoje dzieci,nie widze problemu żeby tesciowa wzięła sobie je na weekend jesli tylko wyraża tak chęć,a wyraża rzadko bo raz że nie jest za zdrowa a dwa że ja wolę gdy przyjedzie do mnie na dwa dni, bo dzieci maja w domu zabawki,ksiązeczki i inne tam a do babci trzeba targac karton ze wszystkim.Babcia zostaje sobie u mnie a my z mężem załatwiamy sobie rózne sprawy,odwiedzamy znajomych,idziemy do teatru,jedziemy na basen etc. Moja mama nie przepada za takimi rozrywkami,tez ja rozumiem,wychowała sama 3-kę dzieci więc jesli nie ma ochoty to nie zmuszam do częstych kontaktów i nie mam pretensji. Dzieci moje kochają obie babcie a my je szanujemy i cieszymy się że są z nami.Tylko dobre chęci rozwiążują problem.A Pani się dziwie ze zakłada taki topik na który nie ma dobrych rad,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×