Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje się angażować

Polecane posty

Gość gość

Zawsze miałem kompleksy z powodu swojej chudości i nieśmiałości. Wstydziłem się, nie jestem jakoś super atrakcyjny ale zawsze zazdrościłem facetom powodzenia. Zakochałem się w dziewczynie z klasy, oszalałem ale wiedziałem że nie mam szansy, potem jeszcze dwa razy, pierwszy i drugi raz dostałem kosza. Trzy piękne dziewczyny mnie olały i powiedziałem sobie ok, zacznę od tych przeciętnych. Zakochałem się przypadkiem w przyjaciółce. Po 3 latach na studiach jej to powiedziałem, myślałem że czuje do mnie to samo ale ona uciekła, znikła z mojego życia w jeden dzień. Zabolało mnie to bo poczułem się oszukany, pisała o nas tak jakbyśmy byli razem, okazało się jednak że miała kogoś na oku. Potem poszedłem na totalny kompromis, żeby być z kimkolwiek kto ma fajny charakter i komu się podobam. Związek nie trwał długo, ja się przy niej źle czułem, ona też, zakończyło się tak że mnie zdradziła. Przeżyłem to, potem spotykałem się jeszcze z dwoma takimi które mi się nie podobały, ich strata była mi obojętna, nic nie czułem. Boje się teraz znowu angażować, przestałem myśleć o miłości bo zauważyłem że nie potrafię, panikuję i świruję jak ktoś mi się spodoba,robię z siebie idiotę albo blokuję bo boje się być czwarty raz odrzucony. Jak widzę taką która mi się podoba to mam jedną myśl (to nie dla ciebie , daruj sobie). Czy jest sens ryzykować i spróbować się w kimś zakochać? Mam 22 lata i nie znam nikogo kto podobałby mi się a znam osobiście.A może mam to zostawić samemu sobie i poznać kogoś przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi mi o to że piękna to modelka, chodzi mi o dziewczynę których jest dosc dużo, jak jadę to widzę ich pełno, kazda która mi się podoba jest według mnie poza zasięgiem... starałem sie ale mam juz prawie 23 lata i tracę nadzieje, jestem samotnikiem, wstydze się ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dodatek swoją pierwszą dziewczynę szybko pokochałem, po zaledwie 3 miesiącach i kilkunastu naszych randkach, zdrada mnie bolała i to że mnie rzuciła przy tym strasznie mnie obrażając. To było dla mnie zawsze najgorsze, to ze inni faceci są lepsi i że mają fajne dziewczyny a ja mogę tylko na nie popatrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×