Jak odpowiedzieć na pytanie ILE CHCE PANI ZARABIAĆ?

Tak aby nie przestraszyć oczekiwaniami ale żeby też nie wyjść na desperatkę i odpowiedzieć 1500 zł. Praca na przedstawiciela handlowego, małe miasto gdzie zarobki są w granicach 1500-2000 zł. Czy jak powiem 2300 zł-2500 zł to będzie ok?

Odpowiedz -Jak najwięcej, oczywiście w granicach rozsądku ;)

Poważnie się pytam

na początek na okresie próbnym najniższa krajowa a potem w miarę możliwości firmy .

Zrób wywiad ile się zarabia na tym stanowisku. Powiedz względnie wysoką, żeby było z czego schodzić. Tylko nie przesadzaj z 8 tysiącami. Jak będą zainteresowani twoimi kwalifikacjami to zaproszą cie raz jeszcze. Wtedy będą negocjować stawkę. I warto, żebyś miała z czego zejśc. Bo jak od razu podasz za nisko to też nie dobrze. Wyjdzie na to, że nie cenisz siebie i swoich umiejętności.

zależy gdzie celujesz ja zawsze mówię 200 zeta więcej niż praca przewiduje

ja bym powiedział tak, 2000 netto, plus komisowe od sprzedaży np 3% bez górnej sumy, lub nawet podnosić % po dotarciu do specyficznych targetów , wtedy sama sobie decydujesz ile zarabiasz sprzedając więcej.

Ja bym powiedział: 1500 + x% od sprzedaży (w zależności od tego, ile można zarobić na tym towarze).

ja zawsze mowie jak najwiecej :) a i tak proponuja 1200 :(

"na początek,kilka mc , dopóki nie pozna pań /pani moich kompetencji jestem w stanie pracować za najniższą krajową,jednak nie ukrywam że liczę na podwyższenie stawki po okresie próbnym"

te pomysly z najnizsza krajowa to chyba zart? wlasnie dlatego tyle ludzi ciula za grosze - bo sie na to godzicie! 2000netto, przy negocjacji mozesz zejsc do 1700netto

zakładam że autorka ma małe dośw i mieszka w średnim mieście,z dośw i w dużych miastach jest inna bajera

Wg mnie autorka nie nadaje się na przedstawiciela handlowego.