Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cięgle jestem dla kogoś niewystarczająco dobra

Polecane posty

Gość gość

i już nie radzę sobie z tym, nie wiem co w sobie polepszać. Popadłam w takie kompleksy, że ciągle tylko uważam, że nic nie jestem warta. Najpierw były już chłopak, który na początku uważał, że jestem jego ideałem. Potem zaczął mnie strasznie krytykować za wszystko. Na samym końcu znajomości już totalnie mnie poniżał czego nie zniosłam. Potrafił bardzo chamsko się do mnie odezwać za nic (to był powód dlaczego odeszłam). Teraz od jakiegoś czasu mam na oku innego. Znamy się z dzieciństwa. Wiem, że to świetny facet i bardzo delikatny, dobry, zaradny. Dla mnie wręcz ideał mężczyzny. Ale znowu klęska. Muszę się przyglądać jak podrywa inną. Dużo ładniejszą, bardziej przebojową pewnie i z milionem znajomych.. Nie wiem już co robić, żeby w końcu się coś zmieniło. Nie jestem nieśmiała, lubię wszędzie wychodzić, bawić się ( z umiarem). Staram się też coś robić poza studiami ale ciągle nic bo dalej mam kompleksy. Nawet styl ubioru zmieniłam na bardziej kobiecy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci tez są zakompleksieni i dlatego szukają idealnej księżniczki i każda jest neiwystarczająco dobra ... dlatego szukają pięknej i przebojowej, by zaszpanować, pokazać: mam taką super kobietę więc jestem gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaRadzi343
myślisz, że facet patrzy na ilość znajomych u kobiety ? Owszem, kobiety patrzą na to u faceta z racji tego, że coś nam z tej dziczy zostało i musimy mieć samca alfa, który coś znaczy. Faceci potrzebują raczej oparcia, jakiejś czułości i owszem, wygląd jest ważny, dlatego warto dobrać do siebie jakiś ładny makijaż i właśnie być kobiecą :D Oczywiście trzeba się też dobrać w taki sposób, żeby mieć o czym rozmawiać i jeżeli widzisz, że ten kolega, którego długo znasz biega za inną - odpuść, facet powinien zabiegać troszkę o kobietę, bo w odwrotnej sytuacji może go przerazić sam fakt, że ma wszystko na talerzu :D jestem pewna, że znajdziesz sobie kogoś, na świecie jest wielu facetów i prawda jest taka, że w każdym miejscu można kogoś spotkać i poczuć obustronne 'to coś' , ważne jest tylko, żeby być dla faceta intrygującą rozkminą każdego wieczoru i się nie wystawiać ale nie dać mu ucieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
makijaż zawsze staram się jakiś mieć :) paznokcie też zadbane i w ogóle o figurę też staram się dbać. Próbowałam się zbliżyć do niego ale nie ''latałam za nim'' :D nie mialam okazji się sprawdzić do tej pory ale chyba umiem być czuła, wspierać, wysłuchać. Sam coś podobnego mi kiedyś powiedział, Sam też stwierdził że mu się podobam jako kobieta ale nic dalej. Nie wiem co stoi na przeszkodzie. Chyba to, że on jest taki pewny siebie, ma wszystko co chce, dużo pracuje. Ja chyba nie pasuję do jego świata według niego pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przespałas swoją okazję, skoro powiedzial ci ze mu sie podobasz, trzeba bylo z nim flirtowac! powiedziec ze go lubisz etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wprost mi tego nie powiedział (przepraszam ale chyba źle to ujęłam). Ale sama to wywnioskowałam- to naprawdę widać. Poza tym każdy to widział bo mu nawet dokuczali jeśli można tak powedzieć żeby już tak na mnie nie patrzył (on się jedynie zawsze uśmiechał i komentował że nie może przestać). A ja jasne że próbowałam coś robić dalej. Bez skutku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociadobraradaradzi
Słuchaj, nie ten to inny :D a jeżeli serio o siebie dbasz - dlaczego masz tak niską samoocene ? Przecież zadbane kobiety są piękne, bez wyjątku. I to nie jest tak że jakaś jest ładniejsza, tylko uwierz, każdy facet ma inny gust, tak jak my. Nie miałaś takiej sytuacji, że koleżanka w jakimś facecie widziała wszystko co najlepsze, a Ty mogłaś tylko powiedzieć "no cóż, jest fajny ale nie ma tego czegoś" ? W końcu znajduje się taką osobę, z którą można coś zbudować, fakt - pocierpisz, ale musi najpierw być źle, żeby było dobrze i spotkasz kogoś wartego tego wszystkiego, to Ci gwarantuje. Moja siostra nie miała szczęścia do facetów, w sumie była tylko obiektem seksualnym, tak jakoś ją matka natura obdarzyła no i tak jakoś ją zostawiali szybko, też pod koniec byli dla niej źli albo tak olewali bo zaliczyli, odchaczyli, był seks ale to nie kobieta na całe życie przecież. No i mimo to, że jest bardzo ładna, miała również niską samoocene właśnie przez to, aż w końcu znalazła chłopaka który chciał iść do łóżka stosunkowo późno, teraz planują wspólnąprzyszłość, może nawet i dzieci :D Jeżeli ten stracił zainteresowanie, to możesz być tylko tej myśli, że prędzej czy później będzie ten książe, może nie na białym koniu, ale będzie, tylko w każdym temacie musisz być dobrej myśli i nie dopuszczać tych złych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taka piosenka Edyty Geppert, że zawsze jest "za inna". Bo taka jest prawda: zawsze znajdzie się ktoś, komu się coś nie podoba. Ja radzę sobie z tym w taki sposób: jestem sobą, nic nie udaję, robię, co chcę, mówię, co myślę, ubieram się, jak mi się podoba. Jeśli komuś się nie podoba, to znaczy, że on nie jest dla mnie. A ja czuję się dobrze ze sobą. Też kiedyś chciałam się wszystkim przypodobać i nic z tego nie wychodziło - bo zawsze znalazł się ktoś, komu nie pasowało, a ja byłam pełna kompleksów. Dziewczyno, wrzuć na luz, pokochaj siebie taką, jaką jesteś. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję :) chociaż to naprawdę nie jest tak, że ja siebie nie akceptuje. Akceptuje, może nie wszystko ale akceptuję. Po prostu czasem mam gorszy dzień bo nawet nie zdajecie sobie sprawę jak bardzo potrzebuję kogoś bliskiego. Robię wszystko żeby nie myśleć ale to jest silniejsze. Nie mogę nawet opisać jak bardzo chciałabym aby ktoś w końcu powiedział to magiczna ''kocham cię''. Do tej pory nikt mi tego nie powiedział. Nawet rodzice, nigdy. W sumie nawet nie dają oznak tego, że tak jest. Tata czasem tylko mówi, że mnie lubi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedna..nie mart sięm na pewno ktoś się znajdzie.., mi tato tez mówi że mnie kocha, ale i tak mu nie wierzę, bo mówi to wtedy jak widzi, że jestem w totalnej depresji, albo raz powiedział, po tym jak zobaczył w hannie montannie, że tato, też tak do niej mówi:) ale Ty własnie musisz pokochać samą siebie zadbać, o siebie, odnaleźć w sobie coś, jakieś zainetersowanie, może styl co bedzxie odróżniać Cię od innych dziewczyn.. wtedy też będziesz wiedzieć, co Ciebie w facetach interesuje.. zwykle podobaja się nam osoby na swoje podobieństwo.. może ja nie jestem najlepszą osoba do udzialania takich rad, bo właściwie zmagam sie z tym samym co Ty.. ale trochę widzę, ze stopniowo zmieniam podejście.. ja np, lubię hip hop lat 90 tych.. i w sumie nie jest to jakaś pasja, którą mogę czynnie realizować.. planuje tylko by stowrzyć sobie koleckję winylową.. ale to jeszcze musi poczekac gdyz nie mam za dużo gfunduszy.. w kazdym razie.. z tą świaodmoscią zaczełam, sie czuć lepiej, że mam coś czego inne dziewczyny nie mają.. a ztego co się dowiedziałam, wśród kobiet jest to rzadkosć.. i faceci strasznie się tym jarają.. co mnie dowartościowuje podwójnie.. a odnalazłam to przypadkiem.. teraz np też zwracam uwagę na gust muzyczny faceta.. najlepiej jakby słuchał podobnej muzyki, wtedy on również staje się dla mnie ciekawszy.. choć nie jest to jakiś glówny wyznacznik.. w każdym razie to tylko przykład.. Ty na pewno też coś takiego masz, co będzie powodować, ze będziesz czuła się wyjątkowa, i nawet jak cię facet oleje, to po prostu stwierdzisz, że byliście niedopasowani.. nie będziesz tak bardzo brała tego do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×