Nie jestem w stanie w żaden możliwy sposób się zakochać ...

co mi jest? jak pomyślę że mam być z którymś w związku to aż mi się płakać chce :(

czuję jakbym była do czegoś zmuszana i miała dostać dożywocie za zbrodnie jakąś :(

Może nie jesteś stworzona do związków, miłości itd? Albo baaardzo specyficzna, więc niewielu sprostać może wymaganiom.

eh, nawet nie wiesz o czym piszesz, zważ, że miłość się nie oczekuje, sama trafia i się kocha, tak po prostu, zwyczajnie :)

Taaak, i ot tak pokocha się np. gwałciciela :P Bo się trafi. Miłość bezwarunkowa która ot tak się trafia to miłość do dziecka, a i ta nie zawsze "trafi". Relacja z dorosłym człowiekiem to coś więcej niż przypadek. To suma osobowości, zachowań, cnot i przywar.

ja mam tak ze na chwile obecna jestem bezrobotna i jedynym moim marzeniem jest jakas fajna praca za dobre i godne wynagrodzenie i to jest moj cel i nic więcej ... jak już widzę gdzzies jakiegoś faceta to się źle sutno mi, odwracam się by nie prowoowac rozmowy, czasem mamwrazenie e jetem osazana i mm ochote tylko iwyłącznie wrócić do domu i walnąć się pod koc ... mam dosyć już :(

Idz do lekarza! Pewnie depresja.

z wcześniejszej pracy musiałam zrezygnować mniej więcej z powodów wyżej wymienionych

nienawidzę ludzi! a zwłaszcza mężczyzn

O, już Cię diagnozują. Tacy specjaliści. Zastanów się czy kiedykolwiek pragnęłaś męskiego/damskiego towarzystwa, co się działo w Twojej rodzinie itd. Związek to nie jest obowiązek, to powiedzmy prawo z którego możesz skorzystać bądź nie. A no i nie myśl, że każdy facet to tylko się rzuca bo chce czegoś, bo to już nadinterpretacja.