Kobiety w końcu się znudzą każdemu

Chyba że nie ma pieniędzy i żadnych innych zainteresowań. Ostatnio przeprowadziłem przy wódeczce szczerą rozmowę z dwoma przyjaciółmi. Każdy z nas radzi sobie całkiem dobrze w życiu (to znaczy w sensie jaki przypisują temu określeniu kobiety - to znaczy nieźle zarabiamy). Zaliczyliśmy w sumie pewnie jakieś 200 kobiet, z których przynajmniej 3 miał każdy z nas. ;) Wszyscy byliśmy już w więcej niż jednym dłuższym niż trwający rok związku, a jeden ma nawet żonę i dziecko. I wiecie co? Doszliśmy do wniosku, że całe nasze dotychczasowe życie było błędem bo zdecydowanie za dużo uwagi poświęcaliśmy kobietom. Są nudne i na ogół zwyczajnie tępe, ale co najgorsze to nie potrafią wywiązać się z tego co jest obowiązkiem każdego pożądnego człowieka, to znaczy okazać odrobinę uczucia czy szacunku w sytuacjach, które tego wymagają. Myślałem, że ten mój sceptycyzm względem kobiet to jakaś osobista aberracja, ale wczoraj usłyszałem historie, przy których moje doświadczenia są niczym. Naprawdę cieszę się, że mój popęd z wiekiem już nieco wygasł i zamierzam w tym organizmowi pomagać. Dla faceta, który już sobie w życiu por***** jest to błogosławieństwo. Można wydawać kasę inaczej czerpiąc z tego większą przyjemność. Kobiety wszystkie są takie same, a hobby można mnożyć.

Pogadaj o tym z mamą :D

@gość dziś A co ma piernik do wiatraka? Moja matka doskonale wpisuje się w przedstawiony przeze mnie wizerunek kobiety, a ojciec to zwyczajny pierdoła, który widzi tylko rzeczy nieistotne i nigdy nie rozumiał kobiet choćby z tego względu, że ma małego f****. Czy mam wobec tego powstrzymywać się sztucznie przed wyrażaniem opinii popartych wieloletnią obserwacją?

Swiete slowa. Kobiety sa absolutnie nudne, przewidywalne, dzialaja niesamowicie schematycznie. Szczytem zainteresowan jest dla nich czytanie ksiazek, jakis fitness i koniec. Flaki z olejem.

Pomijając kilka zauroczeń i zakochań, kiedy to daje się pewien handicap, to nie spotkałem jeszcze kobiety, która po kwadransie rozmowy byłaby dla mnie czymś więcej niż ciałem. W zamian za intelektualną niemoc oczekiwałem jakichś odruchów, drobnych gestów, które mogłyby mnie zadziwić czymś z mojej, męskiej perspektywy nadludzkim. Tymczasem żaden znany mi sk****** nie jest nim w stopniu w jakim każda znana mi kobieta jest k****. A te, których urokowi ulegałem przez dłuższy czas okazały się na koniec najbardziej bezdusznymi k*****. Po prostu miały więcej możliwości i czasu.

"Szczytem zainteresowan jest dla nich czytanie ksiazek, jakis fitness i koniec. " O mamie też tak piszesz? W sumie... Skoro powołała na świat takie indywiduum, jak ty...

@gość dziś Gdyby czytały książki...(rozmarzyłem się). Ale one nie czytają książek tylko książczydła z telewizyjno-prasowego straganu skrojone na miarę ich i matołków polujących na ich wdzięki po klubach. Wolałbym już żeby w tym czasie oglądały porno. Przynajmniej nie byłoby tak jak jest teraz, że jedna na cztery poszarpie ci fi*** zębami robiąc loda, a pozostałe trzy zadowala w zupełności, że nauczyły się przyzwoicie obciągać. ;)

Gdyby czytały ksiażki, powiadasz... Och, gdyby mężczyźni częściej interesowali się wulkanologią, fizyką kwantową czy teorią powstania Wszechświata... Lub chociażby wiedzieli, kim jest Michio Kaku albo kim byli Maurice i Katia Krafft, też marzyłabym :)

@Boaticea dziś Jeszcze jeden przykład na to, że kobietom nieszczególnie wychodzi przyjmowanie intelektualnych póz. Mogę porozmawiać o teoriach Heisenberga, Schroedingera, Goedla, ale z fachowcami płci męskiej, a wiesz dlaczego właśnie męskiej? Bo ich nie interesuje, w przeciwieństwie do ciebie, ,,kim byli'', ale co głosili. ;)

A z Krafftów to znam tylko Krafft-Ebinga. LOL

Typowe uogólnianie w męskim wykonaniu :) Zwracasz uwagę na nazwiska a nie na tematykę :D

@Boaticea dziś Ech...W takim razie proszę przekonać mnie w formule forum internetowego o słuszności założeń wszechświata inflacyjnego. Podkreślam: samych założeń, bo już tam kryje się logiczna sprzeczność właściwa w zasadzie całej współczesnej nauce jako takiej. Dobranoc.

a co to jest twoim zdaniem "wszechświat inflacyjny"?

to jest już wg mnie specjalistyczna wiedza fizyczna i trzeba się po prostu tym interesować, więc znajdź sobie kobietę o takich zainteresowaniach, bo na pewno są pasjonaci lub fachowcy płci żeńskiej w tym kierunku, tylko że to niestety jest trudne powiem ci że każdy ma swoje klocki i zabawki - jeden ma fizykę, drugi matematykę, trzeci chemię, czwarty jakąś inżynierię, a piąty gotowanie albo fitness - też może być ciekawy tylko że ty tym się nie interesujesz itp. - najważniejsze aby człowiek robił to co lubi

gość sceptyczny dziś - nie znam się na tym , ale z twojej wypowiedzi pewnie wynika, że zdania naukowców w tej kwestii są podzielone, a ty jak nasi politycy będziesz się upierał przy swoim stanowisku, więc dyskusja nie będzie miała sensu

czyli jak kobieta nie inetersuje się tym co Ty to znaczy że jest gorsza..? rozumiem , ze Ty jesteś ekspertem od wszystkiego i jesteś w stanie na każdy temat się wypowiedzieć? Ja np interesuję się psychologią, i rapem lat 90 tych, czy jesteś w stanie coś powiedzieć na ten temat geniuszu?

a mi się znudzi każdy brzdękający intelektualista intelektualistka nawet szybciej męczą tylko mi głowę a i tak nic z tego nie wynika,piękne ciało tak samo znudzi ,tylko jedno nigdy mi się nie znudzi bo nie ma granic

,,,O mamie też tak piszesz? W sumie... Skoro powołała na świat takie indywiduum, jak ty...,, argument w postaci obrażania matki-jakie to typowe ,,(to znaczy w sensie jaki przypisują temu określeniu kobiety - to znaczy nieźle zarabiamy),, tak......jak kobieta ocenia faceta po kasie to jest ok,jak facet kobietę ocenia po urodzie to jest be :)

''tylko jedno nigdy mi się nie znudzi bo nie ma granic'' ty pewnie uważasz się za taką uduchowioną ,niby patrzysz na serce a i tak lecisz na kasę/urodę/przebojowość

gość sceptyczny zgadzam się z tobą :) jestem zadowoloy z życia i cieszę się że od 3 lat jestem samotnikiem ... obmyślam strateie spławiania czepialsich kobiet :)

Autorze,to działa w dwie strony-faceci tez nudzą się kobietom,dlatego szukają jakiegoś kochanka.