do osób które były na terapii małżeńskiej,związkowej

Mam pytanie- jak wygląda takie pierwsze spotkanie z psychoterapeutą? czy on zadaje pytanie- dzień dobry, z czym państwo do mnie przyszli? jaki macie problem? Czy zaczyna zupełnie z innej strony? Jak się nakreśla problem terapeucie- 2 osoby opowiadają co jest ich zdaniem nie tak? jak opowiedzieć kilka lat życia w godzinę?

nikt?

Pokieruje rozmową, nie ma co kombinować i się zastanawiać przed. Nawet w krótkim czasie na pewno zada pytania, których się nie oczekiwało, i da do myślenia na przyszłość, choć pewnie na początek to głównie okazja do wylania żalów... W moim przypadku psycholog stwierdziła, że żadne z nas nie jest gotowe do wspólnej terapii, i w sumie najpierw mamy się wziąć za siebie każde z osobna...

pewnie u nas będzie tak samo, że będzie kazał przyjść osobno. nie chcę się w żaden sposób przygotowywać itd., wiem że to nie ma sensu, po prostu pytam, bo może można się dodatkowo nad czymś zastanowić przed pierwszą wizytą tak by spotkanie było bardziej owocne.

niczego nie przyspieszysz.nie da sie z gory przewidziec jakie pytania padna. zaufaj.

co to jest terapia zwiazkowa?zwiazki zawodowe organizuja? hihi i haha.

na pewno takie spotkanie z psychologiem jest mniej straszne, niz się wydaje. Rozmowa toczy się spokojnie, przecież taki specjalista wie, że nie jest łatwo zwrócić się o taka pomoc (jakby było łatwo, to byś do niego nie przyszła ;) warto tylko znaleźć taka poradnię psychologiczną, która cieszy się dobrą opinią - ja korzystałam z pomocy Centrum Zdrowia Psychicznego w Gdyni - http://www.czpgdynia.pl/ wiadomo, nie da się kilku lat opowiedzieć w godznę czy dwie, dlatego często podejmuje sie terapię, która trwa w ramach spotkań przez dłuższy czas. Wszystko tak naprawdę zalezy od twojego stanu i potrzeb.