O co tu konkretnie chodzi bo ja juz nie wiem...

Mam problem. Dosłownie przed paroma chwilami pokłóciłem się z dziewczyną. Poszło o systemy widmowej analizy danych cyfrowych. Ona siedzi na kasie w markecie i dziś się okazało, ze pierwiastek z ośmiu wychodzi jakiś mocno chojowy i efekt był taki, że w końcu reptilianie nie chcą się ujawnić i choj. A ich zdaniem mleko i tak podrożeje. I teraz moje pytanie. Czy się orientuje o czym ja od rana piertolę?