Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Umówiłam się z nim a on nie przyszedł

Polecane posty

Gość gość

Rozmawialiśmy wczoraj że wieczorem się spotkamy. Pisał że mam czas do 22:30 żeby przyjść na spotkanie. Nie byłam pewna czy zdążę, dlatego dopiero o 22:00 wysłałam mu smsa że jestem w drodze, On odpisał że nie ma czasu. Mimo to pojechałam i czekałam tam gdzie zwykle sie spotykamy. Czekałam , dzwoniłam on nawet nie odebrał telefonu. Napisałam mu potem że nikt jeszcze tak mnie nie potraktował. On dziś się tłumaczył i zwala wine na mnie. Moim zdaniem on jest winny bo przeciez pisał mi że do 22:30 moge przyjechac. Nie wiem jak go ukarac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ukraj go=nie połykaj jak mu będziesz robić loda tylko ostentacyjne wypluj jego sperme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro on ci odpisal, ze nie ma czasu, to po co pojechalas? Wyraznie ci dal znac, ze go nie bedzie. Miej pretensje do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pisze, ze nie ma czasu, a ta desperatka jedzie. I jeszcze strzela fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nie ma czasu. Jak rozmawialiśmy to mówił że do 22:30 moge przyjechac a nagle potem czasu nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz dla niego jestes tylko workiem na sperme widocznie wolał sie zabawic sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sie zabawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogło mu coś wyskoczyć, twoja wina. Przecież napisał, że nie ma czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyskoczyło mu, jasne. O 22:00. Mieliśmy sie spotkac, bo on wyjezdza teraz i sie nie zobaczymy długo. Ostatnia szansa była bo od piątku jakos umowic sie nie moglismy zgrać. Nie wiem po co on ze mna gada dzien w dzien i nalega na spotkania a potem numery wywija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×