Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamotnaZonka

samotnosc w malzenstwie kryzys

Polecane posty

Gość SamotnaZonka

witam. Pisze bo tak naprawde nie mam z kim pogadac. tak nie mam... Moj maz siedzi w pokoju obok na tablecie i gra... czasem gra tzn czesto na komputerze, lub oglada telewizor.. aa zapomnialabym jak jedziemy w metrze tez siedzi na telefonie na grach... wiem.. widzialy galy co braly... przed slubem bardziej sie staral.. czesciej rozmawialismy, cos robilismy, seks tez byl czesciej. Czuje sie samotna i boje sie napisac, ale chyba nieszczesliwa.... Jest majowka.. nawet na spacer nie poszlismy.. mamy teraz trudniejsza sytuacje finansowa, dlatego nie stac nas bylo nigdzie pojechac, ale przeciez tyle rzeczy mozna robic bez nakladow finansowych... Niestety dla mojego meza rozrywka jest granie.. Czuje sie na ostatnim miejscu, odepchnieta.. dzisiaj przez caly dzien nie zrobilismy nic razem... Za kazdym razem kiedy prosze zeby poswiecil mi chwilke czasu slysze "za chwile,tylko dokoncze" zawsze musze czekac... doprowadza mnie to do ogromnego smutku... nie mam checi do zycia... snuje sie po domu... ostatnio nawet prania nie mam sily zrobic... obawiam sie ze mam poczatki depresji... jak mam rozmawiac z mezem.. nie chce go stracic... ale mecze sie w tym zwiazku... wszystko jest wazniejsze ode mnie :( czasem naprawde jest fajnie ze az wraca mi chec zycia ale zachwile gasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim on jest,był dla Ciebie P***********m nieudacznik im, Teraz ma swój mały swiat,który zna i rozumie Nie jest szczęśliwy,natomiast czuje się bezpieczny????????? A może się myle???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje ci, bo to trudna sytuacja. Ale wlasnie dlatego ze trudna, ty nie mozesz pozostawac bierna. Zapisuj codziennie, ile on czasu gra, a ile czasu spedza z toba, np. przez miesiac. A potem mu to pokaz. I zazadaj (nie pros, tylko zadaj), abyscie poszli razem na terapie, bo on jest uzalezniony. Jezeli nie, to koniec zwiazku. Dziewczyno, masz prawo miec mieza dla siebie, bo przeciez po to wyszlas za maz, zeby nie byc samotna. Jezeli on nie daje ci siebie, woli gry, to szkoda dla niego czasu. Z nalogowcami mozna wygrac tylko stanowczoscia. Nie gadaniem, wiecznymi pretensjami, tylko stanowczym dzialaniem. A czy bedziesz stanowcza, to zalezy juz tylko od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotnazonka
Moj maz nie jest dla mnie nieudacznikiem. Na wielu rzecZach sie zna. Jest człowiekiem inteligentnym. Mądrym. Tylko uzależnionym przez co mnie rani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec wez sie za to jego uzaleznienie! Samo nic sie nie zrobi. Sa osrodki dla uzalenionych nie tylko od alkoholu, czy narkotykow, ale i od hazardu i od gier. Tyle ze on sam musi chciec sie leczyc. A zeby zechcial, to ty musisz byc stanowcza. Inaczej nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudna sprawa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×