Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daria9

Co zrobić?. Czekać,olać?

Polecane posty

Powiedzcie mi co powinnam zrobić..z chłopakiem jesteśmy razem dobre kilka lat,niby wszystko w porządku było,ale od środy dokładnie od południa do teraz nie mam od niego żadnych wieści,nie odpisuje na smsy,nie odbiera telefonów,mieliśmy spotkać się wczoraj by nadrobić dwa dni niewidzenia się w zeszłym tygodniu,(nawet zgodził się,no ale wyszła wielka lipa z tego,tak jakby zapadł się pod ziemię),bo też mi nie powiedział,że nie spotkamy się chociaż w sobotę rano jeszcze się widzieliśmy i mógł mi powiedzieć,że nie spotkamy się tego dnia (no ale rozumiem,chora byłam itd,nie chciał się zarazić,ok). To co mnie martwi to fakt,że w zeszłym roku była też taka sytuacja,że zaczął nie odpisywać,w końcu nie wytrzymałam i mu powiedziałam co myślę,że boli mnie to i czy jest aby pewny,że chce ze mną być no i suma sumarum wspomniałam o rozejściu się (na co spojrzał się na mnie tak,że widać było,że oko zrobiło mu się wilgotniejsze tak jakby mi chciał powiedzieć ,,nic nie rozumiesz". No ale jak miałam rozumieć, jak nic mi nie mówi?. I teraz znów dziwnie się zachowuje,podejrzewam,że może wyjechał na długi weekend,ale chociaż mógłby dać znać,że wszystko jest ok. Zapomniałam dodać,że w zeszłym tyg. też coś podobnego zrobił, cały dzień nie dawał znaku życia,powiedziałam,że martwię się,to mi napisał..sama nie wiem co mam myśleć. Za to teraz milczy jak zaklęty a ja zachodzę w głowę czy coś mu się stało,czy żyje,czy nie chce ze mną rozmawiać..rozumiecie,martwię się po prostu. Wysłałam mu wczoraj smsa,że myślałam,że spotkamy się ale widocznie jest zajęty. Że martwię się,bo nie wiem co z nim się dzieje.. Ale do teraz brak odzewu.. . Co byście na moim miejscu zrobili?. Czekali na jego ruch/odzew?. A może ja jestem przewrażliwiona..sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym więcej nie pisała , jak będzie chciał to sam się odezwie . Może po prostu chciał pobyć sam i nie ma ochoty się tłumaczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×